Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Polska

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29.07.2013, 15:48   #1
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,456
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 1 dzień 7 godz 17 min 47 s
Domyślnie

kiedy byliście? chodzi mi o dokładną datę.... że też się nie spotkaliśmy?
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.07.2013, 17:04   #2
trzykawki


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 557
Motocykl: Brak
trzykawki jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 8 godz 24 min 58 s
Domyślnie

Oni byli dłużej ja się z nimi zjechałem w Kletnie 20/07
trzykawki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.07.2013, 22:08   #3
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,443
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 14 godz 59 min 50 s
Domyślnie

Chyba doznałes jakiegoś załamania czasoprzestrzeni, bo 20-tego to ja już dawno byłem w domu Graphia, po Bieszczadach grasowaliśmy 6,7,8 lipca.
Dorzucam jeszcze kilka zdjęć z drugiego dnia jazdy, nie mam talentu do pisania, a i trochę już zapomniałem.
Wrażenia z bieszczadzkich serpentyn niesamowite, asfalty na wielkiej i małej pętli są w większości w bardzo dobrym stanie, sporo jest też dróg gorszej jakości, idealnych pod Afryczkę. Niestety jest też sporo zakazów, ale ten temat poruszę w dalszej części relacji.
Drugiego dnia doszło do dyslokacji prawego kierunku i ogólnego poluzowania elementów plastikowych motocykla, awaria usunięta w 5 minut pod sklepem w Cisnej za pomocą powertape. Wrzucam też fotkę naszego prywatnego kąpieliska, oraz kilka ujęć z jazdy po bieszczadzkich drogach. Jakość kiepska, bo robione telefonem i idiot kamerą.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 1.jpg (1.00 MB, 21 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7070470.jpg (908.7 KB, 24 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7070476.jpg (993.4 KB, 21 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7070486.jpg (672.3 KB, 21 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7070505.jpg (627.9 KB, 19 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7070520.jpg (1.03 MB, 21 wyświetleń)
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.07.2013, 23:19   #4
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,443
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 14 godz 59 min 50 s
Domyślnie

Dzień trzeci. Czas opuszczać Bieszczady, chcielibyśmy zostać dłużej, ale nie mamy nieograniczonego czasu. Po spakowaniu bambetli żegnamy się z gospodarzami bacówki i ruszamy w dalszą drogę. Cel na dziś - pojeździć po Bieszczadach i dotrzeć w Beskid Niski, bez napinki, bocznymi drogami.
Z Cisnej ciśniemy w kierunku zachodnim, przed Majdanem odbijamy na południe, na Roztoki Górne, gdzie skręcamy w prawo w szutrową drogę prowadzącą na zachód. Docieramy do nieistniejącej wsi Solinka. Ostało się tylko kilka nagrobków i resztki fundamentów. Docieramy znów do asfaltu, w miejscowości Maniów zatrzymujemy się przy pomniku upamiętniającym działalność kurierów w czasie II wojny światowej. Kawałek dalej mijamy ładną drewnianą cerkiew. W sumie to ładnych cerkwi było jak mrówków, po pewnym czasie już się nie chciało schodzić z motocykla i robić fotek. Podobnie jak przydrożnych krzyży. Za Wolą Michową skręcamy w prawo, oglądamy pomnik bieszczadzkich żubrów i jedziemy dalej. No i się doigraliśmy. HALT!
-Dokumenty proszę przygotować
-Panie władzo, ja nigdy nie jeżdżę pod zakaz, pierwszy raz się zdarzyło
-Poproszę dokumenty
-Na mapie nie zaznaczyli, że zakaz, tak zaplanowałem trasę na dziś, teraz musiałbym objeżdżać, że hoho. Niech sam Pan spojrzy na mapę.
-Dowód osobisty i dokumenty motocykla
-No to w jednym miejscu pomniki stawiają żołnierzom, którzy wybudowali drogę, a kawałek dalej mandaty wypisują? Motór cichy, droga dobra, asfaltowa, ble ble ble.....
W końcu udało się uprosić, puścili dalej. A jeszcze niedawno sam pisałem na forum, że te zakazy to tylko dla miejscowych, bo kradną drzewo i sprzęt. Tak mi powiedział pracownik lasu... a pies z nim tańcował. Wobec tego muszę sprostować mój poprzedni wpis w temacie wszechobecnych zakazów w Bieszczadach. Nie wolno tam jeździć, można dostać mandat.
Mijamy przełęcz Żebrak, studencką bazę namiotową Rabe, kawałek dalej samotny grób przy drodze, nieopodal nieistniejącej wsi Huczwice. Słonko praży, udajemy się więc w moje tajne miejsce, aby schłodzić się w strumieniu. Zimna woda działa jak balsam, od razu odżyliśmy. Ale nie przyjechaliśmy tu do SPA, trza zakładać ciuszki i ruszać dalej ku przygodzie
Za Baligrodem na Kalnicę i Tarnawę. Na drodze z Tarnawy do Komańczy same mijanki, samochodem przejazd zająłby pewnie z pół dnia. W Komańczy odbijamy na Duszatyń, droga fatalna, pogubiłem wszystkie plomby w zębach. Na Mików szuterek i brody. Na brodach ślizgawka, więc trzeba było zapomnieć o efektownym ich pokonywaniu. Na obiad postanawiamy wrócić do Komańczy, do schroniska. Niedawno zmienili się dzierżawcy, okazuje się, że "biznes" przejęli młodzi, sympatyczni ludzie.
OK, czas w końcu ruszać w ten Beskid. Jak zawsze żal opuszczać Bieszczady. Przez Tylawę i Mszanę docieramy do Krempnej, gdzie w czasie postoju zwiedzamy drewnianą cerkiew, a później zalew. Jedziemy na Żydowskie, niestety po kilku kilometrach ZONK, trzeba zawrócić. A może i stety, bo droga była fatalna, resztki asfaltu i duże dziury. Jedziemy więc na Świątkową i Rozstajne. Mijamy tablicę "uwaga wilki", chwilę potem skręcamy w prawo w szutrową drogę, na Nieznajową. Widoki cudowne, brody już bez płyt betonowych, tylko z ładnym kamienistym dnem. Motór dał radę, więc wilki nas nie zjadły. Spotykamy pierwsze stado owiec, pilnowane przez kilka dużych psów pasterskich. Musimy poczekać na swoją kolej do pokonania brodu, w tym czasie ucinamy sobie miłą pogawedkę z dżentelmenem pilnującym stada. Wyjeżdżamy prawie w samej Radocynie. Jedziemy do Zdyni fajną, rzadko uczęszczaną, asfaltowo-szutrową drogą. Zbliża się wieczór, trzeba przyspieszyć. Droga ze Zdyni do Małastowa bardzo dobrej jakości, po drodze fajne winkle i agrafki. Za Małastowem skręcamy w prawo i jedziemy do bacówki w Bartnem. Po kolacji piwko, relaks, poznajemy jakichś studentów, jest całkiem miło.
Tego dnia pokonaliśmy 265km.
CDN
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMAG0059.jpg (868.7 KB, 21 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0063.jpg (859.5 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0064.jpg (653.7 KB, 16 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080525.jpg (835.9 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0071.jpg (908.8 KB, 43 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0080.jpg (619.2 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080533.jpg (1.05 MB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080561.jpg (979.5 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080536.jpg (1,019.3 KB, 16 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080573.jpg (1.03 MB, 13 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez ferdek : 29.07.2013 o 23:21
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.07.2013, 23:55   #5
kris2k


Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 158
Motocykl: GS 1100
kris2k jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 5 godz 29 min 21 s
Domyślnie

Super Mnie też Bieszczady zauroczyły, jest się tam gdzie zagubić. A najgorsze że nigdy stamtąd się wracać nie chce.
Mógłbyś wrzucić tracki swoich przejazdów?
I pisz waść i więcej fotek poproszę
kris2k jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.07.2013, 12:49   #6
Gawron
 
Gawron's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wawa
Posty: 400
Motocykl: RD07a
Gawron jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 20 godz 37 min 37 s
Domyślnie

I koordynaty kapieliska nad Solina. Wyglada na fajna miejscowke.
Dzieki z gory.
__________________
Pzdr
Gawron

'Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.' A. Stasiuk
Gawron jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.07.2013, 20:18   #7
ferdek
 
ferdek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,443
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 14 godz 59 min 50 s
Domyślnie

Krzychu, z trackiem może być cienko, bo za gps robił samochodowy atlas Polski z 2000r. i mapy turystyczne 1:60000. Jak skończe relację to postaram się jakoś to namalować.
Gawron, prosze bardzo: 49.368653,22.448264 trzeba trochę się przejść brzegiem i poszukać, jest stromo i generalnie nie da się zejść nad wodę, tylko w tym miejscu ktoś zrobił drabinkę. Miejscówka fajna, ale dla umiejących pływać, bo dno schodzi bardzo szybko i są kamulce spore. 3m od brzegu nie ma już gruntu.
Tymczasem jeszcze kilka fotek:
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg P7080530.jpg (901.5 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080560.jpg (980.2 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080563.jpg (659.4 KB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0081.jpg (636.9 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080575.jpg (1,020.6 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080585.jpg (1.03 MB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080589.jpg (989.1 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg P7080591.jpg (603.6 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 2.jpg (1,016.3 KB, 11 wyświetleń)
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Góry Przeklęte dla początkujących, czyli jak bardzo można poobijać się w tydzień… [2012] jagna Trochę dalej 89 10.05.2013 22:03
II WEEKEND Z KONIEM W TLE - 4-5 czerwca- CZYLI G. SOWIE I NIE TYLKO PO RAZ DRUGI. szparag Imprezy forum AT i zloty ogólne 152 06.07.2011 15:57
2-3 kwietnia Góry Sowie i nie tylko szparag Imprezy forum AT i zloty ogólne 154 09.04.2011 10:12


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.