![]() |
#21 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Dzień 1
Jak już wcześniej pisałem wybranie Bank Holiday Weekend na podróż do Szkocji nie było chyba zbyt dobrym pomysłem. Plus pierwszy weekend po zniesieniu ograniczeń COVID też nie pomógł. Walcząc z korkami na autostradach i jedną stacją 8 ładowarek, które za "chiny" nie chciały się skomunikować po CCS z moim ID.3 dojechaliśmy rano z parogodzinnym opóźnieniem na Skye. Z pozytywów to samochód wypadł nadzwyczaj ekonomicznie, biorąc pod uwagę że jakieś 75% to były autostrady, gdzie utrzymywałem zasadniczo prędkości 75 mph (zdarzało się miejscami 85 ![]() Niestety nocna jazda nie jest nigdy komfortowa, więc po przyjeździe wszyscy zalegliśmy w łóżkach naszej chaty i wstaliśmy koło południa z zamiarem zwiedzenia okolicy naszej wioski oraz zaopatrzenia się w prąd do samochodu i jedzenie w odległym o 13 mil miasteczku Broadford. Nasza wioska nie ma nawet małego sklepu, jest tutaj jakieś 30 domów i malutkie nabrzeże z którego można wypłynąć w parogodzinny rejs aby obejrzeć foki i delfiny (czasami podobno można natrafić na wieloryby). Brak zasięgu sieci telefonicznej (choć mamy w miarę szybkie Wifi w chacie) i kompletna cisza przerywana tylko ćwierkaniem ptaków i beczeniem owiec. Z resztą, co ja będę opowiadał. Niech zdjęcia mówią same za siebie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jutro wypad w głąb wyspy... |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przegląd 1000km | Mesjasz | NAT - Warsztat | 40 | 05.02.2019 10:28 |