|
|
|||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
![]() |
Aaaale
czy to nie prawda, że ptaki śpiewają głównie wiosną? - chcesz mieć ze mną jajko? - tak! jak tylko nasramy na kota!
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
|
|
|
|
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 2,069
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
Online: 4 miesiące 1 tydzień 2 dni 3 godz 36 min 51 s
|
Pozdro Gończy
![]() Cytat:
A jak już się ich tam naleci i robi się tłok to można usłyszeć: ej wróbel, wyperdalaj"
|
|
|
|
|
|
|
#3 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 322
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 5 dni 9 godz 53 min 9 s
|
Jak już o ptakach, to mi się takie wspomnienie nasunęło:
Tak z 15 - 20 lat temu mieliśmy w robocie Panie Kociary. Zawsze przygotowane żarełko dla kotków, woda, etc... Któregoś dnia słyszę głośne miauczenie. Ale pod lipami (tam było wykładana żarcie) nie widzę żadnego zwierzaka. Podchodzę bliżej - miauczenie jakby z góry dochodzi... Biedny kotek - myślę - pewnie wlazł za wysoko i teraz się boi zejść... Podchodzę bliżej i bliżej... Z lipy odleciała sójka i ... miauczenie ustało Skubana się nauczyła, że jak jest miauczenie - to pojawia się jedzenie. Szacun...Także z tym rozpoznawaniem po głosie może być różnie...
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... |
|
|
|
|
|
#4 | |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 2,069
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
Online: 4 miesiące 1 tydzień 2 dni 3 godz 36 min 51 s
|
Cytat:
|
|
|
|
|
|
|
#5 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 322
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 5 dni 9 godz 53 min 9 s
|
No to ja jeszcze o krukowatych, o kawkach - było tu wspomniane...
Jeśli znajdziecie małą kawkę, która wypadła z gniazda, to jej ... nie "ratujcie", o ile nie chcecie ponosić konsekwencji tego czynu. Kawki są do bólu "rodzinne", jak takie pisklę wykarmicie - to dla niego będziecie RODZINĄ - a kawka rodziny nie zostawi. Nigdy... Nie da się takiego odkarmionego kawczęta "zwrócić naturze"... To się nie uda. Kawka będzie chciała być zawsze z Wami. Tak pod rozwagę...
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... |
|
|
|
|
|
#6 | |
![]() |
Cytat:
__________________
XRV750 RD07 / BMW R1200RT |
|
|
|
|
|
|
#7 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 612
Motocykl: Wrublin
Online: 1 tydzień 13 godz 29 min 21 s
|
Magneto, z ust mi temat wyjadłeś...
![]() Zabałaganiłem trochę w "szkockiej", gdzie wywróciłem kilka stolików jak słoń w składzie porcelany, bo z piciem rano trzeba uważać. Świeżutki temat w Ptasiej Strefie. Autor zapewne film nakręcił wcześniej, bo temat aktualnie gorący jest i fajnie, że go poruszyłeś. Tak, krukowate to bestie konformiści. Tu nie ma litości. Podobnie z mewami. Nie jeden raz byłem świadkiem jak mewa próbował zatłuc gołębia. Ale i kot się pojawił więc... To kolejni wyrafinowani zabójcy w miejskim klimacie. chcesz mieć ptaki na swoim podwórku? Uważaj na koty. Na moim podwórku obecnym wszystko jest/miało miejsce ale ptaków już nie ma. Kota zresztą też... "Historia jednego podwórza" właśnie osiągnęła... a może bardziej samo podwórze - stan, który przyprawia mnie, najłagodniej rzecz ujmując, o głęboką refleksję. "Piękny" scenariusz, w sensie dobry na film/serial. Potrzebuje jeszcze kilku dni, by to zebrać jakoś do kupy (kamieni), więc tymczasem "dokończę" temat rudzika (ptaka z pomarańczowym brzuszkiem), bo w sumie moja historia z rudzikiem jest odpowiedzią moją na to, jak powinno wyglądać "jedno podwórze" a nawet nie jedno... |
|
|
|