| 
			
			 | 
		#201 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Garwolin 
					
				
				
					Posty: 1,803
				 
Motocykl: RD07A 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 2 godz 10 min 58 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			utracone.jpg 
		
		
		
			To zdjęcie tytułuję „Żal za utraconym” data 17 września 1939 Może i szczęśliwi Ci, którym udało się wyjechać z POLSKI do POLSKI. Ich losy tułacze są szare i smutne, ale też nieoceniony ich wkład w poziom kultury. Zabużoki, Zaniemoki to esencja tradycji polskości. Niedawno zmarł ten, co stworzył scenariusz do naszego wyobrażenia - kim, skąd i jacy byli „Sami Swoi”- Andrzej Mularczyk. W latach 30, wakacje spędzał w Garwolinie u swojego ojca, który przez kilkanaście lat pracował w 1 Pułku Strzelców Konnych razem z moim Dziadkiem. A te kilkanaście milionów tam pozostałych? Polaków stamtąd tak w 1918, jak w 1939 mordowali Rosjanie, Litwini, Ukraińcy, Żydzi, wszyscy witający w ukwieconych bramach swoich wyzwolicieli Rosjan-sowietów. Łatwy łup napływających ze wschodu struktur gardzących postępem, historią, literaturą, zostawiających za sobą stosy palonych książęk, wdzierających się z kulturą kołchozową, z plugawym językiem, w obyczajach z zatraconą tożsamością. Przez kolejne 50 lat wciąż walczącą z trupem Polski, który choć wciąż zasypywany, wystaje z grobu. Spopielony wymieszał się z każdą cząstką tamtej ziemi na zawsze. Żal po utraconym trwa nadal w pogardliwym rozcieńczeniu polskości w Polakach. Tych z rozdwojoną jaźnią, stojących w rozkroku pomiędzy dziedzictwem własnego narodu a interesami swoich obcojęzycznych żon i mężów, obcym obywatelstwem swoich dzieci, wyznawców nowej „kultury europejskiej” wolnych „kolorową wolnością”, obcych kulturowo, ale dziś polskojęzycznych przybyszy z alergią na polski etos. Zagrabiona, ograbiona, obdarta z godności i „Zakopana Polska za Bugiem” (Krzysztof Kołtun) Żal, smutek i nędza w relacjach pozostałych tam Polaków. Żebrzące polskie radio Lwów w kontraście programów w językach ukraińskim i białoruskim w polskich mediach, brak Domu Polskiego we Lwowie w kontraście Domu Ukraińskiego w Przemyślu (historia każdego z nich to haniebny przykład wzajemnych relacji), brak symetrii funduszy na szkolnictwo w języku narodowym na Litwie, Białorusi i Ukrainie, wszelkie świadczenia, darowizny i choćby zapowiedź finansowania odbudowy lwowskich kamienic w zestawieniu z zapowiedzią „niskoprocentowego kredytu” dla dzisiejszych powodzian… To ostatnie w kontraście do dzisiejszego wyglądu Lwowa umęczonego wojną: zburzonego, zaciemnionego, rozdartego przeraźliwym wyciem syren lwów.jpg aktualne zdjęcie z internetu, może pojutrze zamienię na własne  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#202 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2017 
				Miasto: B..wała 
					
				
				
					Posty: 411
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 4 dni 14 godz 7 min 8 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Można zobaczyć ten "zmęczony wojną" i potrzebujący odbudowy Lwów  
		
		
		
		
		
		
		
	Cz1 https://www.youtube.com/watch?v=25WgO1a4p4c Cz2 https://www.youtube.com/watch?v=KX82pEKsZdw Cz3 https://www.youtube.com/watch?v=l2tGICe4cuA  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#203 | 
| 
			
			 Administrator 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czy ja mam schizę, ale czy Wy dwaj staracie się podważyć to, że w Ukrainie jest wojna i giną ludzie 
		
		
		
		
		
		
		
	![]() ![]()  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#204 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2017 
				Miasto: B..wała 
					
				
				
					Posty: 411
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 4 dni 14 godz 7 min 8 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nic takiego nie padło z ust moich. 
		
		
		
		
		
		
		
	Przypominać jeno należy że działania wojenne obejmują niecałe 20% terytoruim UA. O tym co otrzymują obywatele UA w naszym kraju nie będę się rozpisywał, bo polityka to bagno. Na zachodzie toczy się w miarę normalne życie. Baa nawet w Odessie która to leży około 100km od linni frontu. W przytoczonej części drugiej około 2 min widać jakie żniwo wojna zbiera...  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#205 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2020 
				
					
				
				
					Posty: 1,589
				 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 12 godz 29 min 22 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja bym zasugerował, że należy bezwzględnie przekierować w 100% benefity (z naszych podatków) dla naszych powodzian. Też pewnie mam schizę.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#206 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Garwolin 
					
				
				
					Posty: 1,803
				 
Motocykl: RD07A 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 2 godz 10 min 58 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			bug.JPG 
		
		
		
			Bug widziany ze wzgórza zamkowego w Drohiczynie zawszze rozbudza moją wyobraźnię o czasach, kiedy był rzeką graniczną No to „Skąd się wzięli Sami Swoi”? Włączamy tak od 15 min (choć całość też ciekawa) i czytamy dalej Do tej opowieści skłoniło mnie kilka myśli. Trudno powiedzieć, gdzie jest jej początek, to raczej wianuszek połączonych ze sobą zdarzeń. Cały wic w tym, że uczestnicząc w każdym z osobna, nie mogłem przypuszczać dalszego ciągu i finału. To chyba nazywa się PRZYGODA. Jestem wyczulony na historię Kresów, które poznaję z kanapy Afryki. W wątku, w którym wciąż jadę na IIIzlot w Hucie Pieniackiej dominuje żałoba. Ten wątek chciałem zostawić na radosne ich oblicze, chociaż i tego za Wilią i Niemnem nie brakowało, ale to bardziej nostalgia. Drohiczyn, dla mnie już za Bugiem, ma w sobie kresową magię z racji historii miasta i ludzi. Tegoroczny przeddzień Święta Niepodległości spędziłem właśnie tam, ciekaw – co na pograniczu? Były wieńce w miejscach pamięci, koncerty a przede wszystkim Duch Kresów. droh.jpg na pam.jpg tabl.jpg W klimatycznej wystawie w piwnicach katedry odnajduję to, co mnie doprowadziło do Wilna. Pamięć. Pieta Ponarska w sąsiedztwie Wołyńskiej i Katyńskiej najlepiej obrazuje moje emocje pieta ponarska.jpg pieta wołyńska.JPG katyńska.jpg W Drohiczynie jest muzeum motocykli a w nim stały kąt wspomnienie Wiktora Węgrzyna tabl węg.jpg mot w1.jpg moto.jpg Wiktor Dulko. Koncert tego wileńskiego barda był najlepszym elementem wspólnoty ponad dzisiejszymi podziałami. Wspominam jego występy w Wileńskich szkołach i na podwileńskich ogniskach. Płynnie porusza się w dawnej poezji polskiej i rosyjskiej rozumiejąc jej sens i miejsce w kulturze. Wzrusza mnie ten śpiewny język i twarde stąpanie po ziemi, która choć inna z nazwy, nadal jest JEGO RODZINNĄ, POLSKĄ ZIEMIĄ. Pięknym akcentem była recytacja wierszy i pieśni patriotycznych Bożenki, którą przedstawiono jako Polkę pochodzącą z Lidy na dzisiejszej Białorusi. Wrażenie było tym większe, że Bożenka jest piękną dziewczyną, laureatką konkursu MIS POLONIA 2024. https://glosznadniemna.pl/64271/boze...tna-naturalna/ „Polskie Kwiaty” wybrzmiały w jej ustach prawdziwie nostalgicznie! Kiedy w międzyczasie wspomniała o swoim dziadku, który chodził do jednej klasy z Cześkiem Niemenem, zacząłem łączyć poznane wcześniej historie i po koncercie nieśmiało zapytałem o jej matkę, którą poznałem będąc w okolicach Lidy dwa lata temu, co zresztą opisałem na poprzedniej stronie tego wątku, przy okazji poszukiwania śladów po Witoldzie Pileckim w Krupie. Mina Bożenki była bezcenna. Stało się dla mnie jasne, skąd takie przygotowanie do życia i patriotyzm. Jej matka Swietłana to uznana propagatorka polskiej kultury, działaczka, nauczycielka, dyplomowany organista… Ojciec – Wiktor nauczyciel języka polskiego… bożenka.jpg Piszę o tej przygodzie, bo troszkę odsłania tajemnicę „Skąd się wzięli Sami Swoi” i ich dzisiejszych losach. Bożenka ukończyła kilka uczelni i dyplomów, które pozwalają jej na godną pracę w Polsce. Talent wykorzystuje w różnorakich konkursach poetyckich i piosenkarskich. A udział w Miss Polonia potraktowała jako wyzwanie dla całokształtu jej pracy nad sobą. Tak z nią, jak i ze wspomnianym wyżej bardem Wiktorem, który prywatnie jest przedsiębiorcą, pada stwierdzenie „My nie potrzebujemy jałmużny. My sobie poradzimy, prosimy jedynie o zlikwidowanie barier np. wyjazdowych i tego typu ograniczeń stawiających ich w innej kategorii Polaków” Kolejną przygodą w Drohiczynie było spotkanie z weteranem Rajdów Podlaskich i zwycięzcą afrykańskich konkursów w stylu „co można na łysych Anakach”- Tośkiem! ![]() tosiek.jpg  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#207 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			O, miło Tośka zobaczyć, dawno nie widziałem.  
		
		
		
		
		
		
			p.s. czyta się 
				__________________ 
		
		
		
		
	Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#208 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dzięki Tomek. Pisz.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#209 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Garwolin 
					
				
				
					Posty: 1,803
				 
Motocykl: RD07A 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 2 godz 10 min 58 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No to napiszę. Sięgnę troszku głębiej, do zasobów z żelazem okutej dębowej skrzyni Gończego. Opis częściowo zatarty 
		
		
		
			gończy.jpg Dorohičyn Anno Domini1180 Góra Grodzisko. Małoletni książę Lestek Biały Mazowiecki wraz z ojcem Bolesławem Kędzierzawym. W tle obozowisko wyprawy przeciw Jaćwingom  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#210 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Garwolin 
					
				
				
					Posty: 1,803
				 
Motocykl: RD07A 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 2 godz 10 min 58 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Gusła jak co rok! Zgodnie ze słowiańską tradycją utopiliśmy Marzannę, choć trochę jej było szkoda...była wyborna, czy też wyborowa! miała piękne słowiańskie niebieskie oczy i była pełna żaru!   
		
		
		
			![]() 9.jpg 1.jpg 3.jpg 2.jpg 4.jpg 5.jpg 6.jpg 8.jpg 7.jpg  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Dla tych co chcą sami... | Pastor | Wszystko dla Afryki | 37 | 15.05.2014 02:17 | 
| Skąd wziąć IGO? | Fausto | Mapy | 12 | 01.05.2013 12:32 |