|
|
|
|
#1 |
|
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
|
|
|
|
#2 |
|
Administrator
![]() |
Nikt nikogo nie wrzuca do jednego wora, po prostu niektórzy sami wchodzą do wybranych worków i potem zdziwienie że ktoś to zauważa.
Znam ludzi jeżdżących marką BMW i są niewykrywalni czyli nie można ich rozpoznać. Ale są też tacy co to są wręcz odwrotni , niemal krzyczą i się odpowiednio zachowują czasem nawet fanatycznie. Także niektórzy sami wybierają worek, reszta niezależnych nie wchodzi do żadnego. Nikt też się nie śmieje z nikogo tylko dlatego że wybrał tą markę dopiero jak ten ktoś specyficznie się zachowuje to jest zauważany. Tak to widać z boku. Także Wojtku nikomu się krzywda nie dzieje.
__________________
AT03 |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
trampkarz emeryt
![]() |
Cytat:
Nie jest zaskoczeniem, że najfajniejsi beemiarze jakich poznałem to ci nasi, z FAT Ale miałem też ileś przypadkowych spotkań w trasie i tak, niektórzy ludzie sami wskakują do danego worka. I jak wychylają z niego głowę to z dezaprobatą patrzą na wszystko dookoła bo takie jakieś tanie, nie prestiżowe i w ogóle. Tak się niektórzy zachowują i daje się to odczuć - mówię wyłącznie z własnych doświadczeń.Mam jednak pytanie do bardziej obytych - czy jest to specyfika w pomrocznej czy szerzej w Europie? Pozdrawiam zimny |
|
|
|
|