| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 trampkarz emeryt 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Eee tam... Ja w BMW nie mam w ogóle ramy. Tylko jakieś kawałki, z przodu wahacz z tyłu parę rurek dokręcone do silnika - a motur w katalogach widnieje jako enduro  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | |
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 ![]() wogle patent BMW /zaczęło się w serii K/cegłach - żeby była jasność/ z silnikiem jako elementem nośnym /stressed member/ był po prostu zajebisty w swej prostocie i nie ma opcji, żeby jakakolwiek rama była sztywniejsza niż ten kawał ajzola. co do osłon - skoro można przykręcić główkę ramy, skrzynię i wahacz do silnika - to taka osłona raczej też nie będzie kłoppopotem - oczywiście przy założeniu, że projektant miał to w głowie. ogólnie użalanie się nad tym jak zniewieściałe te motocykle obecnie są w naszym /moim również/ wykonaniu jest psu na budę bo 99,9% tych motków nie będzie widziała terenu. no może do czasu konieczności zakupu nowych owiewek czy coś w tym podobiu - Europa jest ASFALTOWA. amen. 
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |