25.06.2021, 09:26 | #51 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,643
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 22 godz 34 min 25 s
|
|
25.06.2021, 10:22 | #52 | |
Cytat:
Nie wpuszczamy nikogo za głęboko do lasu, bo jeszcze ktoś się zorientuje o co w tym wszystkim chodzi. |
||
25.06.2021, 10:32 | #53 | ||
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Sulejówek
Posty: 1,026
Motocykl: Fiddle
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 0
|
Cytat:
Lasy państwowe działają jak rolnik, tylko okres wzrostu rośliny jest dłuższy. To jest gospodarka leśna. Biorą kawałek starego lasu, wycinają, w miejsce sadzą nowe. I lecą tak sobie lasem, tak się dzieje od dawien dawna. Musimy sobie odpowiedzieć jako społeczeństwo, z czego chcemy mieć zrobioną przykładową ławkę do ogródka. a) z drewna b) z tworzywa sztucznego c) ..... Jeśli chcemy aby otaczały nas wyroby z drewna, to niestety skądś to drewno musimy pozyskiwać. Chyba tworzyw sztucznych chcemy ograniczyć zużycie. Cytat:
Nie wpuszczanie pojazdów spalinowych to zupełnie osobny temat. |
||
25.06.2021, 10:40 | #54 | |
Cytat:
|
||
25.06.2021, 16:57 | #55 |
Zarejestrowany: Aug 2016
Posty: 70
Motocykl: RD07
Przebieg: 200tys.
Online: 1 tydzień 3 dni 6 godz 36 min 43 s
|
Czy na pewno?
[QUOTE=krakus;738785]a co ma się nie zgadzać?
Lasy państwowe działają jak rolnik, tylko okres wzrostu rośliny jest dłuższy. To jest gospodarka leśna. Biorą kawałek starego lasu, wycinają, w miejsce sadzą nowe. I lecą tak sobie lasem, tak się dzieje od dawien dawna. Musimy sobie odpowiedzieć jako społeczeństwo, z czego chcemy mieć zrobioną przykładową ławkę do ogródka. a) z drewna b) z tworzywa sztucznego c) ..... Jeśli chcemy aby otaczały nas wyroby z drewna, to niestety skądś to drewno musimy pozyskiwać. Chyba tworzyw sztucznych chcemy ograniczyć zużycie. Wszystko się zgadza tylko nie skala i zanim sztuka za sztukę wyrośnie to do tej chwili będzie większość wyrżnięta. A ja mam info, że niektóre nadleśnictwa miały plany wykonane już na początku czerwca... Aha, i nie mów mi żeby zastanowić się z czego ławkę, bo nie masz pojęcia ile drewna idzie za granicę. Takiego sprzedawnictwa nie było odkąd żyje. Czołem. |
25.06.2021, 16:57 | #56 |
Zakonserwowany
|
Nie wiem jak jest w innych regionach, ale w BN nikt nic nie sadzi tylko rżnie na potęgę, oprócz samosiejek nie ma nic, zerknij do tematu o dryndzie a znajdziesz tam efekty działań kombinatu. Może spacerujesz po prywatnych lasach, bo one jeszcze wyglądają jak powiedzmy las też w moich regionach. Kolegi syn pracuje w Austrii w firmie, która zajmuje się sadzeniem drzew w górach, wiszą na linach jak pająki i upychają sadzonki na skarpach i w paryjach. Tylko u sąsiadów za górką widziałem małe drzewka posadzone przez człowieka.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
25.06.2021, 17:10 | #57 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 6,060
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 4 dni 10 godz 13 min 23 s
|
Adagio, to efekt hujni ewropejskiej która zakazuje sadzenia lasow. Certyfikat FSC (Polska się stara o niego) zabrania sadzenia " sztucznych" sadzonek, bo natura da sobie radę sama. U mnie w lasach w Germanii od 15 lat nie zasadzono ani jednej sadzonki sosny, a sosna to nasz najważniejszy surowiec. Nie ma zrębu całkowitego tylko ciągle trzebieże, bo nie wolno sadzić nowego. Czy to dobre? Widziałem sosny samosiejki, to zwykle krzaki które nadają się na opał tylko. Każdy niemiecki leśniczy potępia ta politykę, a jak polityka weźmie się za cokolwiek to spieprzy. Ja odróżniam las od plantacji sosny. Gdyby nie sosna to byłyby stepy. 400 lat do tyłu dookoła Berlina było wrzosowisko bo tu sam pioch , a tak mamy plantacje surowca.
Co innego prywaciarze, oni dbają i sadzą na ile mają kasy, bo chcą ten las dla.dzieci zostawic. Pamiętajcie że rządzi większość, i jak większość potrzebuje kasy, to las będzie wyciety
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
29.06.2021, 10:36 | #58 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: S-ec
Posty: 2,768
Motocykl: 690 R
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 1 tydzień 19 godz 8 min 5 s
|
powrót z innego miejsca w Rumunii, problemu jeszcze nie ma ale gospodarz mówił, że ludzie co raz bardziej wqrwieni za to że niszczone są ich pastwiska, polanki itp.
No i pojawiają sie takie znaki jak na zdj. |
04.07.2021, 21:07 | #59 |
Pojechaliśmy sobie a tym roku lajtowo TETem.
W kilku miejscach stare tablice że droga nie przeznaczona do ruch publicznego, w jednym miejscu czerwona nowa dalej już standardowe zakazy wjazdu i straszenie potężnymi grzywnami (przed kopalnią w parku narodowym Calimani). Tu i ówdzie tabliczki podobne tych z fotki Rumpla. Generalnie ludzie mówią, że można, żeby jechać, o nowych regulacjach nikt z pytanych nie słyszał (byli wręcz czasem zdziwieni). Na powrocie Rumuni zabrali papiery motocykli i auta i coś tam w budzie sprawdzali. Może czy jest rovineta, a może focie z pięknych okoliczności przyrody? Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|
04.07.2021, 23:33 | #60 |
Głos z drugiej strony tunelu:
W tym roku znów dość regularnie odwiedzam Sudety na rowerze (góry Złote, Bialskie, Masyw Śnieżnika). Co drugi wyjazd słyszę jak jakiś „podróżnik-zdobywca” upala 450-kę na przelocie po leśnych drogach. W górach to się tak niesie, że nawet jak jedzie po innym kursie to słychać go od wielu km. To nie jest przyjemne. I wystarczy jeden. Kilka razy mijałem się z takim „intelektem” na pomarańczy czy Husce. Czasem nawet zachowują się rozsądnie czyli „mijają pieszych czy rowerzystów nie odkręcając manetki”. Sam tak robię w różnych sytuacjach, ale z perspektywy człowieka, który szuka ciszy to nic nie znaczy, takie moto i tak robi rozpierduchę. Wczoraj, Góry Bialskie (dość odludne miejsce), najpierw przez godzinę go słyszę, a potem w końcu na wys. 1000m, w lesie, na szlaku w górach, w pobliżu rezerwatu, (a dla niewierzących - wcześniej też znaki zakazu ruchu B-1) mija mnie polski ułan w kolorowym wdzianku na husce. Oczywiście bez rejestracji, ale i tak żałuję, że mu fotki nie zrobiłem. Jednak generalnie to jest kompletna bezradność - co takiemu zrobić? Co powiedzieć? W szkole uczyli o polskiej husarii, ale jak z takim baranem rozmawiać - już nie. Zaczynam rozumieć skąd do głowy ludziom przychodzi rozpinanie linek w lesie. Oczywiście to skandaliczna praktyka, ale widać skąd to się może brać - z desperacji. Także zakazy i mandaty w Rumunii to … nic dziwnego, a i dość lajtowa wersja. Sami się o to prosimy nadużywając gościnności. Bo co, że Ułani jesteśmy? Koniec transmisji z drugiej strony tunelu. 😉 |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Zakaz wjazdu do Iranu powyżej 250 ccm | żuk | Przygotowania do wyjazdów | 116 | 07.07.2022 14:58 |
Zakaz jazdy moto w niedzielę i święta? | sambor1965 | Inne tematy | 171 | 29.07.2021 13:00 |
Zakaz wjazdu dla moto | Mieciek | Inne tematy | 48 | 15.12.2019 10:47 |
zakaz gps-u w egipcie | szynszyll | Kwestie różne, ale podróżne. | 2 | 07.08.2012 07:10 |