|  | 
|  12.11.2020, 21:18 | #1 | 
| Ajde Jano  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Rataje Słupskie 
					Posty: 6,904
				 Motocykl: Raczej nie będę miał AT Galeria: Zdjęcia   Online: 9 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 44 min 43 s |   
			
			Nie wiem jak dużym problemem jest brak prądu w NAT, w GSie przez 245kkm nigdy mi się nie zdażyło aby na wycieczce zabrakło mi prądu. To znaczy były dwa przypadki, jeden opisywany z akumulatorem który padł, ale to było koło domu. Drugi przypadek na wycieczce gdzieś w Niemczech, gdy motocykl podczas jazdy zgasł, to znaczy zgasło wszystko, naprawiłem motocykl dokręcając kable do klem. Obecnie wstawiłem sobie wtyczkę od CTEK aby była możliwość od czasu do czasu podpiąć ładowarkę. Pozbyłem się większości dodatkowych rzeczy powpinanych w akumulator co też spowodowało lepszą kontrolę nad akumulatorem.
		 
				__________________ BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. | 
|   |   | 
|  12.11.2020, 21:27 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2011 Miasto: Białystok 
					Posty: 536
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 1 miesiąc 21 godz 56 min 13 s |   
			
			Zgadzam się z Emkiem, wystarczy mieć wyprowadzone przewody pod siedzeniem w razie W. W moim motocyklu jest jeszcze łatwiej, mam fabrycznie wyprowadzony plus obok obudowy rozrusznika, masa jest wszędzie więc odpalenie jest prostsze i mimo potężnego aku w niskich temp. zdarzyło mi się korzystać z przewodów.
		 | 
|   |   |