Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20.09.2020, 20:06   #1
El Komendante
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Czyżby artystów na forum FAT niedostatek jakiś...?
Dom zbudujesz a logo nic chu chu...?
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.09.2020, 20:17   #2
redrobo
 
redrobo's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,657
Motocykl: ktm 640 adventure
redrobo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 19 godz 52 min 48 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał El Komendante Zobacz post
Czyżby artystów na forum FAT niedostatek jakiś...?
Dom zbudujesz a logo nic chu chu...?
No dobra
redrobo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.10.2020, 12:16   #3
El Komendante
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Namówiony coś poczynię w temacie, z innej nieco perspektywy niż kolegi Wąskiego

Relację dedykuję wszystkim moim współtowarzyszom tej niesamowitej wycieczki. Wszyscy byli potrzebni.
Szczególnie poświęcam - Fazikowi i Redzikowi, bo... to gagatki z tego forum;D.
Z Fazikiem śmigamy do Czech a z Redzikiem po półwyspie Helskim i okolicach.
Brakuje mi ich obecnie bardzo...
Można z tymi typami hucuły kraść.

Tymczasem male wprowadzenie do tematu historycznie. Z czasem rozwinę udział pomijanego Grąbczewskiego w tej "fikcyjnej" zabawie zwanej Wielką Grą.
Dziwnie w artykule nazywa się szpiegów ale w mojej wersji pojawi się ich kilku.
Max Cegielski, który przed zespołem Adama Pleskaczyńskiego wydrukował "Wielkiego Gracza. Ze Żmudzi na Dach Świata" - bardzo temat upraszczając, z osobliwą narracją.
Powołuje się na szereg źródeł ale to tak jak by pisać o wydarzeniach z perspektywy jednej, słusznej partii. Oczywista mu tego nie odbieram.
Dość powiedzieć, że... nie czytałem

Ale przeczytam i ostatecznie się wypowiem Co ciekawe zniechęciły mnie netowe zajawki. Może niezbyt sprawiedliwie, bo od strony technicznej, to zupełnie mnie para podróżników rozczarowała.
Do Jagielskiego (Modlitwa o deszcz), to kamień milowy dzieli pana Maksa.

Zachęcam do przeczytania Turnieju cieni Cherezińskiej raz jeszcze. Co prawda Grąbczewskiego nie było jeszcze na planecie ale autorka w bardzo przystępny (zbeletryzowana forma) przybliża nam początki etapu Wielkiej Gry - silnymi, polskimi akcentami. Dobra kniga na początek zainteresowanych wstępnie tematem zawodników.

Tymczasem artykuł, który przybliża obraz całości. W niej niedoceniany Grąbczewski odegra istotną (moim zdaniem) rolę.

https://pl.qaz.wiki/wiki/The_Great_Game
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.11.2020, 21:01   #4
El Komendante
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Nie jestem przygotowany na niektóre tematy...



  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2020, 22:00   #5
El Komendante
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Próba dźwięku... Przymiarki do relacji prawdziwej.
Autor El Kowit.
Bohaterowie - Choroby Współtowarzyszące.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.11.2020, 09:15   #6
El Komendante
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Zacytuję tekst Marii Blomberg z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego:

Bronisław Grąbczewski (1855-1926). W służbie cara i nauki.

Bronisław Grąbczewski w encyklopediach polskich, w wydawnictwach biograficznych i w Historii Cesarskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego określany jest jako wybitny topograf, etnograf, podróżnik i badacz Azji Środkowej. Za swoje podróże był wielokrotnie nagradzany, między innymi złotym medalem Towarzystwa Geograficznego i zyskał uznanie w środowiskach naukowych Rosji a także instytucji naukowych zagranicznych.

Bronisław Grąbczewski urodził się 15 stycznia 1855 roku w Kownatowie powiatu telszewskiego na kowieńszczyźnie. Stara jego rodzina szlachecka pochodziła z Płockiego. W czasie powstania styczniowego jego ojciec Ludwik był mężem zaufania “białych” na powiat telszewski. W lutym 1863 roku został aresztowany i zesłany na Syberię. Na rodzinny majątek Krepszty nałożono sekwestr i zmuszono do sprzedaży. Rodzina przeniosła się do Warszawy. W tym mieście, według biografów Bronisław miał ukończyć IV gimnazjum. Następnie rozpoczął studia w Instytucie Górniczym w Petersburgu. J. Talko Hryncewicz we wspomnieniach Z przeżytych dni (s. 68), wymienia B. Grąbczewskiego wśród kolegów z gimnazjum w Kownie – pisał o nim:
“Grąbczewski Bronisław, wstąpił do czwartej klasy i przebył w gimnazjum rok jeden. Był nad wiek wysokiego wzrostu, przystojny, o białej cerze i rumieńcach, o ciemnych włosach. Był to syn zamożnych rodziców, których majątek po r. 1863 sekwestrowano. Opuściwszy gimnazjum, wstąpił do korpusu wojennego. Dowiedziałem się w wiele lat później, że jako młody oficer, brał udział w jednej z ekspedycji znanego podróżnika po Azji środkowej Przewalskiego. Z czasem został mianowany pogranicznym komisarzem w Mandżurji, dosłużył się stopnia jenerała i został gubernatorem astrachańskim i atamanem kozaków”.

Grąbczewski Instytutu Górniczego również nie ukończył, a przyczyna przerwania studiów nie jest znana. Wiadomo natomiast, że jako ochotnik wstąpił do stacjonującego w Warszawie pułku ułanów gwardii. W tym czasie, po raz pierwszy odbył daleką podróż. Dzięki znajomości i wpływom dyplomaty rosyjskiego Aleksandra Jonina, uzyskawszy w wojsku urlop, uzyskał zgodę na towarzyszenie Aleksandrowi Jonina w podróży do Ameryki Południowej.
Po powrocie złożył egzamin oficerski i już jako chorąży w 1875 roku postarał się o przeniesienie do wojsk działających w Azji Centralnej. Zgodnie ze złożoną ojcu przysięgą, że nie będzie walczył z rodakami, wolał nie pozostawać w stronach ojczystych...
W tym czasie Azja Środkowa przyciągała ludzi żądnych przygód i kontaktów z dziką naturą. Azja, w znacznej części niezbadana, była jednocześnie terenem wojny, obszarem, do którego sięgały wyprawy wojskowe rosyjskie mające na celu podporządkowanie sobie niepodległych chanatów: Kokandu, Chiwy i Buchary.

Grąbczewskiego przydzielono do 14 turkiestańskiego batalionu liniowego, został adiutantem gen. Skobelewa a później gen. Witgensteina.. Brał udział w wyprawach do chanatów Chiwy i Kokandu (w 1876 r), uczestniczył w nieudanym poselstwie do Jakuba Beka i w wyprawie ekspedycji w góry Ałtajskie (w 1877) oraz do Samarkandy (1878).
W czasie tych wypraw Grąbczewski miał okazję zapoznać się bliżej z tymi krajami, o których geografia ówczesna miała niewiele wiadomości. Obszary te oddzielały od Rosji, z jednej strony Chiny, z drugiej – Afganistan. Zainteresowanie budziły i z tego powodu, że nie docierali do nich Europejczycy od XIII wieku, to jest od czasu, gdy Marco Polo Wenecjanin z ojcem Niccolo i stryjem Matteo, podróżowali przez te krainy z misją od Papieża Grzegorza X do chana Mongołów Kubilaja.

Wspomniane podróże rozbudziły w Grąbczewskim zainteresowanie etnografią i kulturą ludów, z którymi się zetknął, przeto postanowił zwolnić się ze służby czynnej i poświęcić badaniom naukowym.

O tym okresie swego życia, napisał w jednym z artykułów: “Siedziałem w stopniu porucznika, więcej ceniąc swobodę włóczęgi myśliwskiej po przepięknym bożym świecie, niż wszelkie stopnie i awans”.

cdn.

P.S.
"Studiując" biografię BG z różnych źródeł nigdzie nie dotarłem do informacji o epizodzie półudniowo-amerykańskim.

Drugie, pani profesor przedstawia nam Grąbczewskiego w romantycznej aureoli. Niewątpliwie musiała ona towarzyszyć Grąbczewskiemu ale na "froncie" był on przede wszystkim oficerem.
Wszystkim zainteresowanym polecam dwie pozycje:
1. Podróże nieodkryte. Dziennik ekspedycji Bronisława Grąbczewskiego jako świadectwo historii i element dziedzictwa kulturowego.
Popiel-Machnicki W., Pleskaczyński A., Pleskaczyńska K.
2. Podróże po Azji Środkowej 1885-1890. Bronisław Grąbczewski
ale akurat w odwrotnej kolejności.

Druga pozycja pisana przez samego Grąbczewskiego, to wspomnienia z pewnej, życiowej perspektywy. Ma charakter beletryzowanego przewodnika.
Pierwsza - to klasyczny raport wojskowego.

Koniecznym też dla zrozumienia decyzji samego Grąbczewskiego jest analiza historyczna 150-cio letniej niewoli narodu polskiego. Tą niestety musicie sobie przeprowadzić sami.
Z prostego powodu. Poziom nauczania historii w naszym kraju jest żenujący.
Pierwsze... Czego powinno się nas uczyć...?
Drugie - na dzień dzisiejszy nie znajduję odpowiedzi...

Sygnalizuję moją uwagą fakt, że w ocenie Grąbczewskiego możemy popadać w stereotypy. Ja również popadam. "Rozkminiając" Grąbczewskiego nie można tego aspektu pominąć - jak... politykowania w podróży.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.11.2020, 12:17   #7
Boldun
 
Boldun's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2017
Miasto: B..wała
Posty: 404
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Boldun jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 3 dni 18 godz 51 min 0
Domyślnie

Się własnie zagłębiam w pozycji nr 2
Boldun jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 22:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 16:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 00:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 22:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.