Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09.09.2019, 08:00   #1
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,293
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 7 miesiące 2 tygodni 6 dni 43 min 27 s
Domyślnie

Kolejny dzień tej wyprawy najlepiej byłoby przemilczeć. Posiłek w syfiastych jutrach nad Kel-Su zebrał swoje żniwo. Moja ekipa samochodowa nie nadaje się do podróży – biegunka a ekipa motocyklowa w ilości sztuk dwóch nie nadaje się do niczego. Gorączkują i na zmianę wydalają co mogą wszystkimi otworami na przemian. Po prostu jebany pomór. U mnie nie jest najgorzej ale nie mam siły , nawalają mnie wszystkie stawy i ogólnie jest kiepsko ale nie tragicznie. Wirus jakiś. Na szczęście leci z nami lekarz i ma niezbędne medykamenty. Aplikujemy więc antybiotyki, probiotyki i całe to cholerstwo. Wegetujemy do późnego popołudnia a reszta składu która jest na chodzie realizuje założony plan czyli pojechali w góry. Mamy się spotkać jutro w Bałykczy nad brzegiem Issyk-Kul bo w tamtych okolicach będą zjeżdżać z tracka.
Leki pomagają częściowo ale przeca jedzie z nami młody, któremu nic nie jest i trzeba ogarnąć jakieś żarcie dla niego. Ledwo łażę ale pakujemy się do auta i lecimy do miasta do knajpy. Ja żołądkowo czuję się w miarę stąd wrzucam jakąś zupę coby z sił nie opaść. Chłopcy zostają w hotelu i składają telefonicznie zamówienia na Coca Colę i suchary. Wracamy na bazę, wpadam tylko na chwilę do chłopaków zostawić im zakupy i wziąć kolejną partię leków na wieczór. Ten dzień mamy kompletnie stracony. Przy okazji udało mi się ustalić co należy zrobić w takim przypadku. Zamiast się szprycować jakimiś lekami wystarczy zakupić na miejscu kultury bakterii w płynie pod nazwą enterogermina (enterożermina pa ruski) i przyjmować co dzień po dawce lub dwie. Działa to lepiej niż nasze probiotyki i tak naprawdę kilka dawek postawiło nas na nogi dość szybko. W Polsce też można to kupić na jakimś allegro bo chyba za dobrze to działa i szkodzi producentom probiotyków więc do aptek nie trafia.
Noc przebiega bez problemów i z rana dokuczający głód wskazuje że jest lepiej. Lecimy na śniadanie. Niestety u chłopaków poprawa co prawda jest ale bez szału. Dalej noc z przygodami ale przynajmniej nie mają gorączki. Jednego z chłopaków biorę na pokład do auta a drugi niestety musi dymać na moto w tym upale. Ustalamy że w razie czego trzymamy się razem. Piotrek na moto słaby ale jedzie i bezpieczniej będzie się widzieć.
Droga z Narynia do Bałykczy jest niezła ale leci przez przełęcz. Delica kopci jak na diezla przystało a do tego znów się grzeje. Włączam ogrzewanie jednak na wiela to się nie zdaje. Muszę stanąć i dać jej ostygnąć. Popołudniem lądujemy w Bałykczy i pakujemy się do hostelu Azymut. Bardzo przyzwoity z drugiej strony. W obiekcie jest już jeden z kolegów (ten który się zgubił na początku tripu). Lecimy na obiad. Może uda się w końcu uzupełnić braki po zatruciu. Niestety , bar Smak który nam polecono oferuje żarcie nędznej jakości i za bardzo nie pojedliśmy. Jedyny plus to doskonały kompot z suszu. Lecimy na plażę.

Plaża jak plaża. Trochę piachu a w oddali pasą się krowy. Wracamy na bazę, po drodze zakupy. Dojeżdża reszta ekipy. W czasie jak my chorowaliśmy zwiedzili kawałek świata. Ponoć droga była zajebista. Foty wskazują że faktycznie tak było i towarzystwo zmęczone ale zadowolone.










My niestety mieliśmy 2 dni wyjęte z życiorysu. Jutro lecimy w kierunku Karakol. Plan zakłada objazd jeziora wokół i następnie kierunek Biszkek. Mamy co prawda sporo zapasu czasu więc nie do końca rozumiem jazdę na bazę ale większość ekipy chce być w Biszkeku wcześniej z racji wylotów a poza tym nasz mechanik obiecał że pokaże im tereny wokół Biszkeku. Bazę narciarską i okolice.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ostatnia taka podróż, czyli zima w Andaluzji [marzec 2020] jagna Trochę dalej 61 22.12.2021 12:11
Na piwko do Macedonii (sierpień 2019) Gończy Trochę dalej 49 09.01.2020 18:39
Transport na TET Chorwacko-Bośniacki, sierpień 2019 Piotr_As Umawianie i propozycje wyjazdów 0 13.05.2019 12:03
Sierpień 2019 Zakarpacie/Rumunia/Serbia marcinos11 Umawianie i propozycje wyjazdów 22 26.02.2019 10:21
Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze Dunia Kwestie różne, ale podróżne. 12 15.05.2013 06:19


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.