Drgania kasku w CRF 1000 L

[Adam1]

No właśnie chętnie bym się spotkał z kimś na CRF kto nie ma tego problemu. Przypuszczam, ze jest jakiś prosty patent który załatwi sprawę. Nie zamierzam jeździć po autostradach zbyt dużo ale czasami trzeba przelecieć jakiś odcinek szybko.Zapraszam do Wrocka, mogę pokazać fajne trasy w górkach a przy okazji podejrzę wasze ciche rozwiązania. Mogę tez gdzieś pojechać. Wakacje są przecież.

[Novy]

Jeżdżę emerycko. Licznikowe 120-130. Maksymalnie do 140.

Jeszcze a'propos zawirowań i drgań wokół kasku czy ramion - ktoś wspomniał i u mnie też tak jest, gdy jedzie się za samochodem typu SUV i większym.
Odczucia wtedy mam takie, jakby mi niewidzialna ręka trzymała za daszek kasku i kręciła nim na boki.

[rene82]

afryką szybciej latam tylko po autostradach, szybciej jak na ten motur, bo nie jest on stworzony nawet do średnich prędkości. I tak.....na takiej trasie 30kilometrów jade 160,znudzi mi sie i przyspieszam na 30 kilo do 180, a pózniej 50 kilo 170, chwilami 190 i tak wkoło.......kompletnie bez sensu,jara wachy dużo i oleju lubi siorbnąć....no ale jak się nudzi co zrobić.

[Husky]

Napisał Adam1

No właśnie chętnie bym się spotkał z kimś na CRF kto nie ma tego problemu. Przypuszczam, ze jest jakiś prosty patent który załatwi sprawę. Nie zamierzam jeździć po autostradach zbyt dużo ale czasami trzeba przelecieć jakiś odcinek szybko.Zapraszam do Wrocka, mogę pokazać fajne trasy w górkach a przy okazji podejrzę wasze ciche rozwiązania. Mogę tez gdzieś pojechać. Wakacje są przecież.

też jestem z Wrocka. Wieć dzwoń , spotkamy się na kawę i sprawdzimy co jest nie tak. tel do mnie 603 288 525

Pracuje w okolicach Domaru. Prawie zawsze jestem na moto.