Kto rano wstaje ... czyli 4 i pół godziny

[RonDell]

Szanowni,
nie żeby to jakaś wyprawa. Raczej wyprawka, zwykłe wietrzenie sprzęta.

Pogoda sprzyjała chociaż było mokro. Dosłownie.

Wiosna Panie. Wszędzie....


Woda szła z góry. Generalnie brak trakcji. Zupełny ... Ale jak pięknie.


Poranny opar. Ładnie to wyglądało w słońcu.


Stanąłem gdzieś na popas.


Zastanawiałem się czy jednak coś nie pokropi. Wytrzymało.


Nie mogę narzekać.Choć tylko 120 km to było całkiem, całkiem...


Beskid Wyspowy tym razem. Lubię to!!!


Pamiętacie takie słupki do kopców siana?


Było pięknie. Nie ma zdania.


Koniec transmisji. Do następnego...

[Zet Johny]

Napisał RonDell

Pamiętacie takie słupki do kopców siana?

W Beskidzie Wyspowym to się nazywa ostrwie i na nich szuszy się siano. Są to tzw. kopy siana. Wielokrotnie to robiłem. Sztuką po pierwsze jest dobrze wbić ostrwię w ziemię a później równomiernie ją (ostrwię) zakopić czyli ponanosić siano dookoła i na górę. Takie doświadczenia z lat młodzieńczych jak miesiące wakacyjne były na maksa wypełnione taką i innymi robotami na świeżym powietrzu.