Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15.01.2019, 11:54   #1
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,294
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 21 godz 4 min 40 s
Domyślnie

18.08.2018

Tego dnia nie wstajemy zbyt wcześnie. Nie ma mocy a poza tym trzeba trochę odpocząć i przyzwyczaić się do wysokości. Marka chyba powoli łapie choroba bo mimo, że się nie skarży to widać, że męczy go ból głowy.
Po pysznym śniadaniu wracamy do jurt na drzemkę.
Ja zbyt długo nie wytrzymałam. Gdy zrobiło się w miarę ciepło wyszłam na mały spacer. Nie oddalałam się zbyt daleko ponieważ niepokoił mnie pies z sąsiednich jurt.








Po powrocie ze spaceru podpatruje jak bawią się synowie gospodyni
Chłopcy stoją na górce z liną i bawią się w wspinaczy.


Udało się złapać z nimi kontakt. Dzieci dostają balony i smyczki.
Młodszy z chłopców wszedł do naszej jurty i zakosił mi takie słodkie mleczko co dostałam od Bartka. Kojarzycie mleko w tubce z Gostynia? To właśnie na wschodzie małż wynalazł mi takie w butelce
Chłopczyk był zadowolony ze znaleziska a gospodyni nieco zakłopotana chciała mi zwrócić buteleczkę. Choć moje serce się krajało bo strata była dla mnie duża to nie przyjęłam




Tak wygląda jurta jak już pościągaliśmy wysuszone ubrania. Ten symbol przy otworze dymnym to znak z flagi Kirgistanu.




Chłopaki trochę odpoczęli, jest już południe więc czas się zbierać.
Cały czas nurtuje nas gdzie jest ta słynna brama z napisem Peak Lenin. Pytamy gospodarzy ale nie potrafią nam odpowiedzieć bądź nie zrozumieli pytania.



No to w drogę.
Postanawiamy poszukać słynnego łuku i podjechać pod prawdziwą bazę bo jak to tak być w Kirgistanie i nie mieć takiej fotki?
Wracamy w stronę asfaltu.





W końcu odnajdujemy prawidłową drogę z łukiem.
Kilka fotek i jedziemy.


Droga zaczyna się na płaskim terenie a następnie powoli i delikatnie pnie się w górę. Co jakiś czas widać wynurzające się z nor świstaki, pasące się konie i bydło
.





Dojechaliśmy najdalej i najwyżej jak się dało. Dalej już tylko trialem albo pieszo. Miejsce jest przepiękne. Góry, choć w większości za chmurami robią mega wrażenie. Aparat nigdy tego nie odzwierciedli.
Robimy sobie mały popas w tych pięknych okolicznościach.
My z Bartkiem niestety nie radowaliśmy się wspólnie. O mały włos a prawie żeśmy się tam rozwiedli. Zdecydowałam, że wieczorem się odłączam i dokończę podróż samotnie. A poszło o gmole co miał mi naprostować na
campingu. Glebłam na błocie i gmol połamał mi boczek. Mój piękny, niebieski Trampkowy boczek Do tego nazbierało się kilka innych drobnostek i kryzys gotowy.
A powiem Wam, że nie było warto się kłócić. Byliśmy w najpiękniejszym miejscu jakie do tej pory widzieliśmy i nie mamy nawet wspólnej fotki







Po małym relaksie zbieramy się dalej. Planujemy dziś dojechać do granicy w Tadżykistanem.
Z przydrożnej jurty wyskakuje trzech chłopaków. Podbiegają do nas z pytaniem czy szokolada jest? Ciekawe od kogo się nauczyli. W każdym razie od nas dostają tylko smyczki i balony.


Wróciliśmy na asfalt choć było nam szkoda opuszczać tak piękne tereny. Niestety chcąc zobaczyć jeszcze coś w Tadżykistanie nie możemy sobie pozwolić na dzień straty.
Jadąc w stronę granicy mijamy ostatnią stację paliw. Nikt z nas nie pomyślał o zatankowaniu. Ale spoko, przecież jutro zatankujemy w Tadżykistanie
Zaczyna się robić ciemno akurat jak dotarliśmy na przejście graniczne. Po załatwieniu formalności i wniesieniu opłaty po 500 som za głowę jedziemy kawałek po ziemi niczyjej w poszukiwaniu kawałka płaskiego terenu na nocleg. Szybko rozbijamy namioty i idziemy spać. Noc zapowiada się chłodna.

Przejechane 230 km
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2019, 13:30   #2
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,240
Motocykl: RD03
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 15 godz 54 min 48 s
Domyślnie

Zazdraszczam wyprawy, super się czyta, zdjęcia magnum.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2019, 17:43   #3
Gilu
 
Gilu's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 990
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Gilu jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 13 godz 42 min 27 s
Domyślnie

[QUOTE=zaczekaj;619910]18.08.2018


My z Bartkiem niestety nie radowaliśmy się wspólnie. O mały włos a prawie żeśmy się tam rozwiedli. Zdecydowałam, że wieczorem się odłączam i dokończę podróż samotnie. A poszło o gmole co miał mi naprostować na
campingu. Glebłam na błocie i gmol połamał mi boczek. Mój piękny, niebieski Trampkowy boczek Do tego nazbierało się kilka innych drobnostek i kryzys gotowy.








To mogło być piękne rozstanie
__________________
Świeć pomimo wszystko
Bierz przykład ze słońca
Ma w dupie,czy kogoś razi
Gilu jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2020, 08:53   #4
sluza
 
sluza's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,729
Motocykl: AT RD07a; XR600R
sluza jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 43 min 7 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zaczekaj Zobacz post
My z Bartkiem niestety nie radowaliśmy się wspólnie. O mały włos a prawie żeśmy się tam rozwiedli. Zdecydowałam, że wieczorem się odłączam i dokończę podróż samotnie. A poszło o gmole

Cytat:
Napisał zaczekaj Zobacz post
No i żeby nie jechać na koniec świata z ludźmi, których się nie zna.
Ciężka sprawa to wszystko pogodzić

Taki megadługi dojazd na kołach musi zmęczyć materiał, nie ma siły. Dobrze mieć towarzysza "z którym można pomilczeć na każdy temat"
sluza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2020, 18:24   #5
Lis
 
Lis's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2017
Posty: 811
Motocykl: Jeżeli będę miał AT, to RD04
Lis jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 12 godz 37 min 42 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sluza Zobacz post
Dobrze mieć towarzysza "z którym można pomilczeć na każdy temat"
Lis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szlakiem Grąbczewskiego - Pamir 2018 redrobo Trochę dalej 279 11.08.2021 18:43
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018) adaml Trochę dalej 61 22.06.2020 08:26
TET Łotwa - sierpień 2018 marecki999 Trochę dalej 10 05.09.2018 13:14
Krótki wyjazd w PAMIR sierpień 2017 macias1989 Trochę dalej 117 18.03.2018 19:09
Pamir lipiec/sierpień 2017 macias1989 Umawianie i propozycje wyjazdów 18 26.09.2017 09:28


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:49.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.