|  | 
|  27.08.2018, 11:48 | #1 | 
|  Zarejestrowany: May 2015 Miasto: Kraków 
					Posty: 3,271
				 Motocykl: ATAS 2024 Przebieg: 8000   Online: 1 miesiąc 4 dni 14 godz 7 min 59 s |   
			
			Dopiero dzisiaj mam w ręce uszczelniacz. Wiara w honde wróciła. 1. Nie masz szans tego wyrwać, a jeżeli już tak to założyć bez rozpolawiania, bo Jest to przede wszystkim odlew metalowy grubości 1 mm, pokrytego gumą, zero plastyczności, rant też jest metalowy. Jak ktoś to wyrwie to chyba z kawałkiem kartera. 2. Uszczelniacz wałka to kawaleczek uszczelki wewnątrz pierscienia metalowego, ze spreżynką od tyłu. 3. Uszkodzenie u mnie to tylko sponiewierana powierzchownie guma na zewnetrznym obrysie metalu, do uszczelniacza wałka nawet sie nie zbliża. 4. Honda jednak nie dała dupy, jest to rozwiazanie trwałe. 5. Temat wymiany olewam, ponieważ nie cieknie, a zdarty kawalek gumy mnie nie rusza. DSC_0006.jpegDSC_0008.jpegDSC_0010.jpegIMG-20180823-WA0002.jpeg Przy okazji aso w Krakowie miało rację, a honda plaza pisze od rzeczy, w rzeczonej plazie ciekawe co by zrobilo gdyby wyrywali na siłę. Jak słusznie zwuważono, za szybko mi uszło ciśnienie. Przepraszam za osobistą wycieczkę Ostatnio edytowane przez radiolog : 27.08.2018 o 13:13 | 
|   |   | 
|  27.08.2018, 12:06 | #2 | |
|  |   Cytat: 
 Tak czy owak  serio - niech mi ktoś wytłumaczy na chusteczkę to tak jest zrobione. Nawet 'zjebane' BMW ma normalne uszczelniacze /DWA/ które się wyjmuje i zakłada się nowe. Nawet ONI, mistrzowie drenowania kieszeni, propagatorzy fabrycznie nietrwałych i zjebanych rozwiązań /pisze to bez cienia szyderstwa - serio tak myślę/ nie wpadli na tak idiotyczny pomysł. No nic. Czas pokaże. W takim układzie Radiolog nie napijemy się piwa, niemniej jednak cieszę się, że nie musisz pruć pieca. Dżizas - to by była forumowa akcja wszechczasów i nowe wcielenie Furii Wałka  m 
				__________________ 'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa | |
|   |   |