|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Łaziska Górne
Posty: 927
Motocykl: Yama XT614Z Terefere, Husq. TE610ie
Przebieg: x34tys
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 10 godz 55 min 50 s
|
![]()
Mam sakwy CROSSO Expert BIG- nie używam, bo nie mam już stelaży, ale nie oddam, bo są zajebiste
![]() ![]() Mam rogala XL 21B - ... chyba nawet raz w tym roku użyłem. Jest mega, nie sprzedam go, choćby miał leżeć kilka lat bezczynnie jak Crosso ![]() ![]() Mam sakwy XCountry Rally - niby 2x15L, ale mierzyłem i do momentu kiedy można spokojnie je zrolować i zapiąć mieści się ok 26 czy 27L do każdej sztuki, minus ze 3L żeby to nie była nadęta rolka, powiedzmy 21-24L/szt. to ich realna pojemność użytkowa. Dla mnie to dwa w jednym. Wolę sakwy w kwestii pakowania, ale nie chcę stelaży i nie chcę się stresować, że zaczepię o coś jadąc koleiną czy dróżką dla kozic. Pakuję się w nie byle jak, wrzucam bez ładu i składu, zawsze jest ok ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ponieważ mam brzydki motocykl, po licznych glebach i dachowaniach, z przypadku tydzień temu postanowiłem sprawdzić wytrzymałość sakw XCountry i upodobnić je wyglądem do mojej padliny - jadąc nie wolniej niż 40km/h przez las postanowiłem zmienić koleinę zupełnie zapominając, że z tyłu mam popierdółkę dualową zamiast opony w off, przód wyskoczył jak talala (kocham za to dunlopa D952 ![]() ![]() ![]() ![]() Więc: - Crosso - polecam - rogale Exa - polecam (mam z 30kkm nalotu, ślady zużycia niewielkie) - sakwy XCountry - mega polecam. Na razie nie mam ochoty pakować się w nic innego. Jakbym leciał do Mongolii, to (chyba) nie ładowałbym się w gnój, wybrałbym Crosso ze względu na pojemność https://get.google.com/albumarchive/...CKmwq_jNnfjIew Tak tak, jedna rolka, albo mały rogal też wystarczy ![]() Ostatnio edytowane przez ArturS : 13.06.2017 o 17:29 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakonserwowany
![]() |
![]()
W takim razie po raz kolejny uświadamiam sobie że mam popsuty łeb do jazdy że jeszcze nikt nie wymyślił czegoś co przeżyje u mnie dłużej jak sezon bez strat, przerobiłem dżanlopy, rogala od ex-a, różnego rodzaju torby .....
Nawet plecaku rozlazły się zamki Wracając do meritum dyskusji, rogal ma przewagę nad innymi gadżetami taką ze można dupę na siedzeniu przesunąć do tyłu bez problemu i ładując go lekkie graty na spód a cięższe na górę co by opierały się o siedzenie. Być może się mylę bo nigdy nie miałem sakw, ale uważam że za dużo z nimi piepszenia żeby porządnie zamocować i szybko zdjąć i to co na bokach ciąży i przeszkadza w jeździe.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
![]() |
![]() |