|
|
|
|
#1 |
|
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
![]() |
Mnie bardziej interesuje cel takiego zabiegu. Płukanka bardziej mi się kojarzy z preparatem na bazie nafty, który ma na celu rozpuszczenie i usunięcie zanieczyszczeń. Płukanie półsyntetykiem syntetyka w nowym moto? Nie kumam. Ktoś przybliży o co chodzi?
|
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2016
Miasto: TAK
Posty: 135
Motocykl: CRF1000L GS1200adv
Przebieg: jest
Online: 1 tydzień 2 dni 2 godz 28 min 5 s
|
Z tym przepłukaniem silnika chodziło mi o usunięcie syfu i resztek oleju fabrycznego (bo do końca nie wylata) z komory silnika. Po zlaniu pierwszego oleju (po 1000km; fabryczny olej to nie syntetyk, nawet nie wiadomo jakie ma parametry) w misce widać było dużo zanieczyszczeń. Dlatego zalaliśmy silnik nowym olejem (półsyntetyk - mniejszy koszt, i może być mieszany z syntetykiem) odpaliliśmy, trochę pochodził przy eksploatacyjnej temperaturze, następnie krótka przejażdżka - radocha dla Pana mechanika i zlaliśmy go dla pozbycia się pozostałości "pierwszego syfu" i resztek pierwszego oleju. Następnie zalaliśmy docelowego syntetyka. Zawsze tak robię przy nowych silnikach, taka szkoła. Przy kolejnej wymianie, po 10 000km, olej był "czysty", klarowny.
__________________
Umiejętność prawidłowej oceny przychodzi z doświadczeniem. Niestety doświadczenia przybywa w wyniku niewłaściwej oceny Ostatnio edytowane przez VIPER : 13.03.2017 o 23:59 |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Administrator
![]() |
Dobre samopoczucie po takim zabiegu to ważna rzecz i dla właściciela i mechanika ( dodatkowa robota i materiał).
Operacja nie zaszkodzi na pewno , kasy w kieszeni mniej też na pewno , więcej u mechanika też na pewno , a dla silnika........raczej obojętne. Czyli trzy pewniaki i jeden neutral , co tam kto lubi.
__________________
AT03 |
|
|
|
|
|
#4 | |
![]() |
Cytat:
__________________
kto smaruje ten jedzie |
|
|
|
|