III Ukrainska Integracja 27-29 maj 2016

[sarmata39]

W tamtym roku robiłem przełęcz na Kołczawę z Ruskiego rowerem i było pchanko 6 km i jako motocyklista pomyślałem od razu czy moim motorkiem bym dał rady i powiem że miałem poważne wątpliwości . Mam nadzieję że to trasa hard a nie szuter .

[strobus1]

Napisał sarmata39

W tamtym roku robiłem przełęcz na Kołczawę z Ruskiego rowerem i było pchanko 6 km i jako motocyklista pomyślałem od razu czy moim motorkiem bym dał rady i powiem że miałem poważne wątpliwości . Mam nadzieję że to trasa hard a nie szuter .

To zależy - na jesieni było sucho i poza krótkimi odcinkami było umiarkowanie trudno, ale z tego co opowiadał Śmigacz wiosną jest tam duużo więcej zabawy

[smigacz]

Pattryk to jest włąsnie TO tylko nie masz Czrnej Repy. Z tym, że my zrobiliśmy sobie Duże śniadanie w Miżgiri. I Podjazd z Ruskiej Mokrej potokiem gdzie było mało wody jak napisał Strobus był jako taki choć ja i tak na podjeździe poległem , a wyjechałem dzięki pomocy Wojtka. Myślę , że w drugą strone będzie łatwiej tylko "PODJAZD ŚMIERCI" gdzie My zjeżdzaliśmy na "zsunięcie" na Krasnej Może być Kłopotliwy . Reszta do ogarnięcia

[strobus1]

Napisał smigacz

Pattryk to jest włąsnie TO tylko nie masz Czrnej Repy. Z tym, że my zrobiliśmy sobie Duże śniadanie w Miżgiri. I Podjazd z Ruskiej Mokrej potokiem gdzie było mało wody jak napisał Strobus był jako taki choć ja i tak na podjeździe poległem , a wyjechałem dzięki pomocy Wojtka. Myślę , że w drugą strone będzie łatwiej tylko "PODJAZD ŚMIERCI" gdzie My zjeżdzaliśmy na "zsunięcie" na Krasnej Może być Kłopotliwy . Reszta do ogarnięcia

Ciągle mi głupio za ten manewr przy ostatnim podjeździe. Daliśmy wtedy doopy, że nie zeszliśmy / zjechaliśmy zobaczyć co tam porabiacie na dole .
Teraz wiosną Krasną trzeba robić od cmentarza potem Podjazd Śmierci, Czarna Repa też pod prąd z "miłym" podjazdem Już mi ślinka cieknie
Zdrowia

[wojtekm72]

Za to ja dostałem w dupę od Roberta jak mi własnie w nerwach w dupę xr- ki wjechał
Co ja biedny był winien
Za to trytki Roberta trzymają do tej pory
To był bardzo udany wyjazd.
Szkoda że Śmigacza teraz nie będzie

[puszek]

Napisał strobus1

Ciągle mi głupio za ten manewr przy ostatnim podjeździe. Daliśmy wtedy doopy, że nie zeszliśmy / zjechaliśmy zobaczyć co tam porabiacie na dole .
Teraz wiosną Krasną trzeba robić od cmentarza potem Podjazd Śmierci, Czarna Repa też pod prąd z "miłym" podjazdem Już mi ślinka cieknie
Zdrowia

No cieknie cieknie..Tak wyglada rieczka ...z pradem..Nadmieniam ,ze woda jest...zimna...brrrr