|
|
|
|
#1 | |
![]() |
Cytat:
i drugi i trzeci. Na początku jak miałem krótsze przełożenia to na dwójce najlepiej mi się wjeżdżało, momentami jednak było nerwowo. Potem Miałem dłuższą jedynkę i na niej niby lepiej ale czasami za wolno było żeby przeskoczyć większe kamienie. Ciekawi mnie właśnie jak by się jeździło z automatem.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
|
|
|