| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2010 
				Miasto: Piastów 
					
				
				
					Posty: 230
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 4 dni 3 godz 28 min 46 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			18. Burundi - w trosce o dupę el Presidento 
		
		
		
			03 sierpnia Burundi to mały kraj. Do przejechania mieliśmy jakieś 250km do granicy. Spokojenie zatem. Najpierw śniadanie. Omlet. A co, zaszalejemy. Obsługa chyba też była z tych ''na spokojnie''. Czekamy, pytamy, prosimy i nic. Wstaliśmy, więc i ruszyliśmy do motków. W powietrzu zawirowało, a zjednoczone siły kosmosu sprawiły, że właśnie nasz omlet wylądował na stole. Tak to Wy tego kraju nie zbudujecie. I rzeczywiście zastój jakiś tu panuje. P1030396.jpg P1030399.jpg P1030413.jpg Drogi pobudowane już dość dawno teraz powoli idą w ruinę. Dziura pogania dziurę i za kilkanaście lat będzie tu niezły off resztkami asfaltu. P1030440.jpg P1030443.jpg Ciasno na drogach. Szczególnie w mijanych miasteczkach. Piesi spacerują sobie beztrosko w tylko im wiadomym kierunku, rowerzyści ćwiczą węże na swych sprzętach. Z niewiadomego mi powodu, każdą wolną powierzchnię zajmują tłocznie ludzie, jakby przyszli na targ z dobrami, które nagle mogą odmienić ich życie. Głowa przy głowie. I ''łapka w górę''. Tak jest na fejsie? Mam rekord świata chyba. Ludzie masowo nas pozdrawiają. Zero agresji. P1030444.jpg P1030446.jpg P1030449.jpg P1030450.jpg P1030456.jpg P1030459.jpg I tak sobie jedziemy, aż w pewnym momencie halt. Co jest? Ano el Pesidento Burundi będzie przejeżdżał za moment, więc proletariat i inna biała hołota z drogi. I rzeczywiście po chwili przemknęły obok nas wozy zbrojnych, a potem trzy białe toyoty. Jak tam dziury Panie el Presidento? Dupa nie odpada? P1030467.jpg P1030474.jpg Jakoś przeprawiliśmy się przez granicę i już byliśmy w...Europie? Jak to tak? Zaskoczenie. Rwanda w porównaniu do Burundi to przeskok w czasie i przestrzeni jednocześnie. Czysto, drogi bez dziur, ludzie jacyś tacy bardziej przytomni i nawet pojawiły się bloki mieszkalne, których chyba od Cape nie widziałem. Kolacja: bolonese i kiełbasa. Takie afrykańskie... P1030485.jpg P1030487.jpg P1030488.jpg Tutsi i Hutu? Jedno z największych ludobójstw w historii. Jutro zamierzamy obejrzeć miejsca pamięci tego pogromu. Brrr. Coś czytałem na ten temat i opisywane zdarzenia były przerażające. Zobaczymy jutro. Najechane 400km Nyaza Lac - Kigali Temperatura do 28C 
				__________________ 
		
		
		
		
	http://myaforadventure.blogspot.com/  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| O tym, jak zachód pojechał na wschód i co z tego wynikło… | jagna | Polska | 134 | 13.12.2020 21:10 | 
| Z zachodu na wschód 2013 | Nemo96 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 7 | 05.05.2013 09:34 | 
| Wschód Polski | Bartasso | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 19.04.2012 22:14 |