|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Koszalin
Posty: 1,029
Motocykl: LC8 ADV była rd07
Przebieg: do uzgo
Online: 2 tygodni 2 dni 16 godz 23 min 40 s
|
Wstajemy rano i udajemy się na śniadanie które mamy w cenie noclegu.
Niestety śniadanie to, to jakaś porażka. Zimne jajka sadzone, jakaś padlina do żucia i ser biały zrobiony chyba ze soli. ![]() ![]() ![]() ![]() Robimy regulacje naciągu łańcucha i pompujemy kółka. ![]() ![]() Ustalamy trasę. ![]() Pakujemy bagaże i ruszamy w drogę... Dzisiejszym celem jest dojechać w okolice miejscowości Bar w Czarnogórze która leży niedaleko granicy z Albanią. Jedziemy górskimi serpentynami które dają się we znaki Justynie. Justyna jest zmęczona nieco szybkim tempem naszej wycieczki. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po drodze zajeżdżamy obejrzeć Wykuty w skale klasztor Ostrog Monastyr. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Droga do klasztoru prowadzi wąskim asfaltem u zbocza masywu górskiego. Momentami wygląda to niezbyt bezpiecznie. Justyna z Darkiem postanawiają poczekać na nas na dole. Jedziemy machnąć kilka fotek na górze. ![]() Kolejki do wnętrza skutecznie nas zniechęcają. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na dodatek zaczyna padać deszcz. W pośpiechu zakładam przeciwdeszczówkę i zaczynamy zjeżdżać. W pewnej chwili silnik gaśnie wraz ze wszystkim co elektryczne w moim motocyklu. ![]() ![]() ![]() ![]() Zatrzymujemy się przy parkingu na górze i naprawiamy usterkę. Z niewiadomych przyczyn okazało się ze spalił się główny bezpiecznik 30A przy akumulatorze. Po wymianie bezpiecznika złożyliśmy co trzeba i pojechaliśmy dalej. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dojeżdżamy do jeziora Szkoderskiego. Jest to jedno z najpiękniejszych jezior w Czarnogórze. Częściowo leży na terytorium Albanii. Robimy kilka zdjęć i odwiedzamy miejscowy sklep z winami. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przejeżdżamy przez most nad jeziorem i zatrzymujemy się w ogródku przy restauracji gdzie sufit porośnięty winogronami skutecznie chroni nas przed palącym słońcem. ![]() ![]() ![]() ![]() Kelner lekki melepeta słabo ogarnia obsługę. Zamawiamy obiad i po piwku. Ciężko z gościem się dogadać... Na koniec pytam - Jak długo trzeba czekać ?-15 minut odpowiada - time start- pokazuję mu na zegarek z uśmiechem. Poleciał czym prędzej do kuchni i po 16 minutach przynosi posiłki. Zadowolony jak cholera. To chyba było dla niego jakieś wyzwanie. ![]() Przejeżdżamy przez miejscowość Bar i zaczynamy szukać jakiegoś noclegu. ![]() ![]() ![]() NA poboczu drogi jakiś gość oferuje nam pokoje z widokiem na morze w niedużych pieniądzach. Pokoje z klimatyzacją i balkonem z którego można było podziwiać zachód słońca. ![]() ![]() ![]() Po zachodzie słońca idziemy zażyć kąpieli w słonym morzu. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Justyna maca suszące się miejscowe rozgwiazdy. ![]() ![]() Wracamy do różowego domku. Noc jest bardzo ciepła, niebo czyste. Wieczór zakrapiamy rakiją a z okolicy dobiega bałkańska muzyka z jakiejś imprezy. ![]() ![]() Jutro robimy sobie dzień lenia... czas chwile odpocząć. |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Ciśnienie rośnie ;)
![]() Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Opole
Posty: 636
Motocykl: RD07a była... :(
Przebieg: 58000
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s
|
Leń leniem a napisać coś można bo zima się zaczęła i miło tak poczytać i pooglądać.
__________________
Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej. |
|
|
|
|
|
#3 |
![]() |
Zupa rybna w tym samym barze nawet zjadliwa.
|
|
|
|
![]() |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Rumunia w sierpniu na tydzień | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 7 | 20.08.2012 10:49 |
| Ubranie na +40 stopni | robinson | Ciuch Afrykańczyka | 7 | 08.06.2010 10:49 |