![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 833
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
![]()
A co z na w pół niedołężnym wczesnym emerytem na abładowanej sprzętem biwakowym Afryce czy GS-ie, zapitalającym całe 30km/h szerokim, twardym, leśnym duktem? To też burak na crossie, czy może jednak taki trochę mniejszy?
A co z najebanym myśliwym walącym w lesie z dwururki do wszystkiego co ma 4 nogi i spierdala? Aaaa no tak, jego nie słychać na 5km... No ale jemu wolno, bo tak. A nam nie, bo nie! |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]() Cytat:
Cytat:
Motocykliści, o tą przychylność jak na razie muszą powalczyć. Ale czym? Jak zdecydowana większość jest postrzegana w czarnym PR. Podobnie z myśliwymi. Kto tak naprawdę o od wielu lat widział pijanego myśliwego na polowaniu? A ilu zostało tylko w opowiadaniach? podpisano: gruby myśliwy, ale bez wąsa ![]() ![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Przemyśl
Posty: 739
Motocykl: RD07a
Przebieg: średni
![]() Online: 1 miesiąc 4 tygodni 11 godz 35 min 23 s
|
![]()
Wiecie czego boją się na Ukrainie EKOLOGÓW a wiecie czemu? Bo jak przejedzie nawet banda enduro i poryję drogę czy kawałek połoniny oponami to będzie to porycie do pierwszego deszcze , a smród spalin po 20 min zniknie. Jak ekolog weźmie się za ochronę to z jego użytkowania za chwile połowa gatunków występująca w danym terenie zniknie. Miejscowi nie będą mogli uprawiać i kość Połonin. I będzie jak u nas w Bieszczadach 2 trawy Śmiałek darniowy i Trzcinnik leśny. Sam pracuję w ogrodzie botanicznym i dużo jeżdżę w teren współpracujemy z Parkami Krajobrazowymi i nie tylko. Jako ciekawostkę podam przykład Wawrzynka główkowego (ścisła ochrona gatunkowa). Wiecie gdzie najlepiej rośnie NA POLIGONIE W NOWEJ DĘBIE. Tam gdzie odbywają się strzelania czołgów. Z drugiej strony znamy naturę ludzi jeśli udostępnimy drogi leśne to czemu nie pojechać ścieżką, albo przez młodnik będzie ciekawiej i sprawdzimy czy się da. Jeśli stosowalibyśmy się do pewnych zaleceń nakazów i zakazów to może dało by się użytkować i lasy. Niestety sami wiecie jak młodziaki jeżdżą po lesie. Dla nich im gorzej tym lepiej. Co do zrywki zgadzam się , że żadne enduro nie zrobi tego co jeden "dzik leśny" tylko, że on ryje tydzień i znika , a my rylibyśmy tygodniami. Niestety puki nie zmienimy mentalności pewnie nie da się nic zrobić
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Prawo a jazda po lesie. | Elwood | Kwestie różne, ale podróżne. | 109 | 17.05.2013 09:41 |
Motorkowa zielen czyli w lesie i w trawie.. | puszek | Polska | 6 | 19.03.2012 23:00 |