Spotkanie FAT w Kotlinie

[hubert.ale.ten.maly]

ojojoj widzę ze narobiłem nielada bigosu... wiec morze jednak bardziej sprecyzuje o co mi w ogóle chodziło... a wiec przepraszam za to ze uraziłem czyjeś gusta muzyczne nie powinienem negować kogoś za to przy jakiej muzyce sie bawi i jaka muzyka mu w duszy gra to fakt i zjebki mi sie nalerza... mi chodziło dokładnie o kolegę majtka ze jest dupkiem i zwykłym frajerzyna. do czasu tego nieszczęsnego zlotu wszystkim mówiłem jak bardzo brac afrykanerska jest zzyta, jak bardzo różnią sie nasze zloty od innych o tym ze u nas zawsze jest pozytywnie milo, ze zawsze można poznać ciekawych i wspaniałych ludzi którzy czuja klimat podroży, offu no i calej tej otoczki. tutaj tego nie bylo majtek dal mi i mojej dziewczynie odczuć ze jesteśmy niemile widziani... to nie było mile i zdania nie zmienię.. teraz inna sprawa jesli uważacie ze nie powinienem byc na tym forum wydupcam z tad ki wcale nie bedzie mi zle bo jesli to tak widzicie i popieracie cos takiego to nie chce mmiec z wami nic wspulnego. przepraszam za swoja szczerość ale tak mam jesli bylo by ok na pewno napisał bym ze bylo ok. co do kasy podszedłem do majtka i powiedziałem ze nie placilem mam gdzie spac mam jedzenie i mam alkohol przyjechałem tu spotkać sie z ludziskami. takie byly moje slowa.zreszta jak wyczytacie z wcześniejszego czyjegoś posta majtkowi nawet nie chodziło o kase na tym konmcze pozdrawiam trzymajta sie

[puszek]

Coś nas Kąty Wrocławskie chcą po kątach porozstawiać..
Koledzy.. Są spontaniczne zloty, darmowe, każdy martwi się o siebie , śpi gdzie chce i je co sobie przywiezie..Wszystko na wlasny rachunek. Ale sa też zloty organizowane przez kierowników...takich czy innych. Przeważnie są one jasno opisane i wiadomo na co sie decydują ludzie tam jadąc. Hubercie, nie możesz mieć pretensji , że na zlocie z organizatorem są inne zasady niz na wolnym spędzie. Przyjeżdżając na takie spotkanie, poniekąd akceptujesz jego zasady. Czasem chętnie spotykam bez organizatora - przeważnie w małych grupach i wśród ludzi się znających...Ale duże spotkanie, większość się nie zna, wynajęty ośrodek, żarcie , naklejki(przyklejenie jej w kiblu to marny żart) - to wszystko kosztuje. Nie akceptujesz to się nie pojawiasz i jedziesz na dzikusa do kamieniołomu, bez disco polo, dzika i Matjasa jako kierownika(lub jakiegokolwiek kierownika). Twoja wola. Jesli jednak pojawiasz się na imprezie Matjasowej powinieneś stosować sę do zasad przez niego ustalonych. Próba działania w stylu przyjeżdżam ,korzystam ale nie płacę bo dymam innych co zapłacili...to jakby na darmowym zlocie spuszczenia paliwa z Twojej Virago. Wybacz , więc ,że Twoje podejście do życia nie wywołuje u mnie entuzjazmu. Jeśli mam już coś komuś fundnąć to wolę sam wybrać kto to będzie .