|
|
#11 | |
|
Jaki świeży jaki świeży ??
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,729
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 tygodni 11 godz 52 min 29 s
|
Cytat:
hmm a może to Prymus a nie Primus
__________________
Hubert |
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Trampkarz
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Tychy - Wawa
Posty: 579
Motocykl: nie AT a TA
Online: 1 miesiąc 1 dzień 15 godz 59 min 0
|
Hej.
Ja już wcześniej na forum pisałem, że mam campingaza ale tego Twister PZ (2700) - i to już drugi taki bo pierwszy mi skradli w Hiszpanii. Super sprawa. Jestem bardzo zadowolony - użytkowałem tylko wiosna-jesień, ale spisywał się w 100% wedle oczekiwań. Kartusz (duży) wystarczał mi na 3tyg codziennego gotowania po ok 15min. W zeszłym roku zakupiłem MSR Dragonfly z ŁUSA, ale jeszcze nie miałem go okazji sprawdzić w warunkach "bojowych" (wiem że mi się przyda na długie wyprawy i zimowe spacery, ale i tak będę czasem używał gazowej). Na moje oko to jeśli masz dostęp do kartuszy to kuchenka gazowa jest lepsza - wyciągasz, łączysz, zapalasz (na pstryk), gotujesz, gasisz, po wystygnięciu chowasz - tyle....żadnego czyszczenia dysz, pompowania, smarowania, wymiany uszczelek - ale jak wiadomo....coś za coś ![]() pzdr
__________________
"Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu." |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Administrator
![]() |
Camping gazy do dostania w Afryce
kupiłem taką kuchenkę w Egipcie, kartusze znalazłem także w Nairobi i Windhoeku.
__________________
www.motopodroze.pl |
|
|
|
|
|
#15 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
W Amerykach raczej MSR, nie wiem co u ruskich? Poza wachą
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
|
|
|
|
|
#16 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,742
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 27 min 56 s
|
Poszukuję kuchenki, która spala wszystko co się do niej wrzuci.
Paliwo płynne, stałe i generalnie co kto ma. Widziałem coś takiego w necie i nie mogę odszukać. Wiem, że były rożne rozmiary w różnych cenach. Kojarzy ktoś coś takiego? |
|
|
|
|
|
#17 |
![]() |
To się ogniskiem zwie
|
|
|
|
|
|
#18 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,742
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 27 min 56 s
|
Ognisko nie jest na paliwo płynne
![]() No dobra, z tym płynnym to się zagalopowałem ![]() Chodziło o to: http://sklep-arsenal.pl/kuchenki_gri...lcan_0_5l.html Ostatnio edytowane przez Poncki : 24.09.2012 o 20:20 |
|
|
|
|
|
#19 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,409
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43k+
Online: 3 tygodni 3 godz 40 min 47 s
|
Poncki, otwierasz wlasny Poncki Nitro Circus? Tylko po co ci do tego kuchenka?
![]() Gadzet z linka, to jest patent stary jak swiat. Kowboje takich "billy kettles" uzywali za czasow Winnetou Pakujesz to w rozpalone ognisko, dowalasz zaru w ten "komin" i masz cug i wieksza powierzchnie grzania na raz. Wiatr temu tylko pomaga. Plynnym paliwem to i zawartosc czajnika bedzie walila. Odradzam. Do kompletu jest jeszcze przepis na kawe po kowbojsku: wziac pieluche tetrowa nieuzywana albo inna czysta scierke, wsypac w nia garsc kawy mielonej, w tej kawie zrobic dolek i do niego wlac jedno bialko z jajka; ugniesc wszystko starannie, ale ostroznie, wsadzic do w/w czajnika i zalac woda; gotowac 15 minut i wyjac; kawa gotowa... podobno |
|
|
|
|
|
#20 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,742
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 27 min 56 s
|
Całe życie jechałem na czerwonej butli turystycznej więc nie znam takich patentów.
Jak zobaczyłem to się mocno zajarałem... A z tą kawą to brzmi jak wyzwanie
|
|
|
|