|  | 
|  24.09.2012, 16:03 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Poznań 
					Posty: 5,607
				 Motocykl: 690 Enduro   Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 36 min 25 s |   
			
			
A więc to było tak: przejechałem płytką rzeczkę. Wody na pół koła. Fakt, że dynamicznie. Woda przeleciała nad głową. Po chwili motocykl zgasł. Męczyłem go, męczyłem aż padł aku. Dopiero po tygodniu miałem czas obadać sprawę. Moto po naładowaniu aku odpaliło od strzała. Wszystko wskazuje, że coś zamokło i rzucił chwilowo palenie. Dziwne, bo wcześniej nieraz jeździłem i to więcej/głębiej po wodzie. 
				__________________ "A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Dlaczego lubię BMW, KTMa, Triumpha | Orzep | Inne - dyskusja ogólna | 125 | 23.08.2013 21:28 |