|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,803
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 41 min 36 s
|
Odpieram zarzuty wszelkich mącicieli, jakobyśmy tam się nie myli
:IMG_0125.jpg A nocne obawy związane z miejscem -dla jednych pięknie tajemniczym, dla innych strasznym (byliśmy przecież w Transylwanii a tu mgła musi być straszna) wynagrodziły nam rankiem krzaki jeżyn. Owoce nabrzmiałe słodkim sokiem, choć wychłodzone i umyte zimną mgłą, na podniebieniu zostawiały smak całego gorącego lata. Delicje! Zostawiamy za sobą mglisty poranek i tak czyste niebo towarzyszy nam większą część dnia. IMG_0147.jpg IMG_0146.jpg IMG_0154.jpg Załoga z GSu ![]() IMG_0157.jpg IMG_0167.jpg IMG_1926.jpg Wjeżdżamy do Sebes. Tutaj w przydrożnym markecie robimy zapasy na dzień i wieczór ![]() Gospodarzymy zwykle tak: śniadanie robimy jeszcze na biwaku, co wydłuża czas wyjazdu, ale za to nie ma ssania. Jedzie się ostrożniej, można podziwiać mijane miejsca, a nie lustrować mijane bary (ten mi się nie podoba, tu za drogo, kolejnego jakoś długo nie ma). Potem razem z odpoczynkiem, tankowaniem jakaś kawa, koło południa skok na tani spożywczak po jogurty, pieczywo, zapas napojów, coś na kolację przy ognisku i śniadanie. Obiad zwykle późny, gdzie popadnie. I oczywiście zapas wody do mycia i gotowania. Pozwala nam to bez większego stresu jechać jak długo mamy ochotę, nie iść głodnym spać, czy po nocy nie musieć pukać po wsi w okieneczko (z Siekierezady)IMG_0173.jpg |
|
|
|
|
|
#3 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,803
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 41 min 36 s
|
SUb.Wjechaliśmy 11-13 i wracając 18-20 sierpnia.
Co do przyzwyczajeń. Cóż. Całkowity wiek składu wycieczki wpływa znacząco na jej charakter. U nas wynosi łącznie aż 204 lata! Tak, tak! trzech kierowników po 50=150+trzy pasażerki po 18! Dobra. I tak mam w ryj! Wyjeżdżamy z Sebes. IMG_0177.jpg Droga coraz węższa i kręta. Mało co widać. Widoki, jakich się spodziewamy zasłaniają nam lasy i góry. Cały czas wzdłuż strumienia i w górę. Do Sugag bardzo monotonnie: IMG_1946.jpg i tak prawie przez 80km. Za Branistea krótki przerywnik: IMG_1956.jpg IMG_0180.jpg i ostatnie setki metrów bez asfaltu. Dalej, do Lotru już tak: IMG_0186.jpg IMG_0189.jpg IMG_0194.jpg Skrzyżowanie w Lotru. Znużyła nas ta jazda, bo ruch spory, widać niewiele. Kierowcy pół biedy, bo winkielki wciągały. Nadzieja była w dalszym odcinku wspinającym się wyżej ponad las. Ciekawy był sam wyjazd na drogę do Novaci: kierunek oznaczony samym sprayem na asfalcie, akurat tam, gdzie kierownik go nie wypatruje. Tym bardziej, że stoi na nim, czując, że skręt powinien być właśnie tu ![]() IMG_0196.jpg IMG_0198.jpg Za to kolejne kilometry pozwoliły zapomnieć o wcześniejszym znużeniu i zapadły nam na zawsze w pamięci. Dzida!! |
|
|
|
|
|
#4 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,803
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 41 min 36 s
|
IMG_0199.jpg
IMG_0206.jpg Podjazd na przełęcz to czysta radość z jazdy. Dobrze wyprofilowane drogi pozwalają na odprężenie. Widoki dookoła, choć ciągle same góry, porażają różnorodnością formy, materiału, wielkości i barwy. To wszystko zmienne w czasie, świetle wraz kolejnym zawijasem. IMG_0208.jpg IMG_1984.jpg IMG_0210.jpg Mirek decyduje o odpoczynku jakiś kilometr przed szczytem. Rozległa górska łąka kusi, by się zatrzymać i dłużej nacieszyć oczy widokami. IMG_1993.jpg IMG_1998.jpg IMG_0222.jpg IMG_0224.jpg Robi się całkiem groźnie. Chmurzy się coraz bardziej- zjeżdżamy ze szczytu. |
|
|
|
|
|
#5 |
![]() |
|
|
|
|
|
|
#6 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,803
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 41 min 36 s
|
Cóż Arti, para nadal sobie wierna. A że mezalians? Kto znaczenia tego słowa jeszcze dziś używa? Dziś zwykła para, jakich wiele wokół nas: rasowa klacz i osioł
|
|
|
|