|
|
|||||||
| Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
![]() |
Sambor kiedyś napisał: " Statystycznie ja i mój pies mamy po trzy nogi". Więc pieprzyć statystykę
![]() Beddi- ja też przyjdę do Ciebie na doszkalanie- nie miałem, poza parkingowymi paciakami, żadnego poważnego wypadku na motocyklu i chcę by tak zostało. Majki i Ashanti- jak będę w W-wie na najbliższym szkoleniu to koniecznie muszę się z Wami piwa napić i wtedy pogadamy na temat!!! ![]() Ja stawiam! Ostatnio edytowane przez Marcin-BB : 27.01.2012 o 15:59 |
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Kurowice
Posty: 544
Motocykl: Transalp 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 5 godz 58 min 0
|
Ja myślę że w tym temacie oprócz zdrowego rozsądku, świadomości i przede wszystkim umiaru w tym co się robi bardzo ważne są osobiste przekonania i wiara.
Ja pracuję na budowie, przez ostatnie pół roku "na wysokościach", wcześniej roboty ziemne, drogówka - oba "gatunki" statystycznie najbardziej niebezpieczne w całej budowlance. Jeśli czas i kasa pozwalają bawię się w rajdy samochodowe (normalne, nie wariowanie po ulicach) a na co dzień jeżdżę na moto... Statystycznie jestem więc samobójcą ![]() Przyznaję że ciężko było poznać kogoś "na dłużej" i "na poważnie" żyjąc w ten sposób ale w końcu się udało. Starałem się pokazać Jej że rajdy to nie tylko bezmyślne zap...ie na zabicie, jak to powszechnie się mówi. Mimo że była zatwardziałą przeciwniczką motocykli, które jak większości społeczeństwa kojarzą się z głupkami na ścigaczach (nie obrażając nikogo, mam na myśli konkretną ale najbardziej zauważalna grupę motocyklistów), sama polubiła "plecaczkowanie" i trampka ![]() Do czego zmierzam.... Mimo że jest strasznie wrażliwą i nadopiekuńczą osobą, parę miesięcy temu kiedy chciałem się uspokoić i sprzedać rajdówkę, to właśnie Ona wybiła mi to z głowy - szok. Jak widać, tu nie chodzi o statystyki, o to że ludzie gadają że to głupota, że w mediach ciągle słyszy się o wypadkach ale o świadomość skąd się bierze zagrożenie i co robić żeby zagrożenie minimalizować. Pokaż bliskim że jeździsz rozsądnie, że zabezpieczasz się w odpowiedni sposób (kask, ciuchy), dbasz o stan techniczny moto, zainteresuj ich swoją pasją - jeśli zależy im na Tobie, zrozumieją i na pewno nie będą robić z Tego powodu wyrzutów. Ostatnio edytowane przez piotreklodz : 27.01.2012 o 17:15 |
|
|
|
|
|
#3 | |
![]() Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: W-wa
Posty: 412
Motocykl: BMW F 650 GS Dakar
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s
|
Cytat:
![]() A odnosząc się do wszystkich wypowiedzi to jestem świadoma tego że jazda na motocyklu jest niebezpieczna, ale wyjeżdżając z domu nie zakładam że do niego nie wrócę. A wręcz przeciwnie, że wrócę i to z bananem na twarzy. ![]() Od rodziny ... no właśnie ... chcę tylko żeby nie zmuszali do dokonywania wyboru. Ale zdaję sobie sprawę, że wersja tłumaczenia się, że ja jeżdżę ostrożnie już nie przejdzie. Tłumaczenie się że ja w grupie najczęściej jeżdżę i że to niby bezpieczniej, też już niestety nie przejdzie. ![]() Najlepszym scenariuszem było by gdyby nasi bliscy podzielali nasza pasję, gdyby to była wspólna pasja. A tak pozostaje tylko unikanie tematu i ... nie przyznawanie się do wszystkich moto przygód. No bo to w końcu dla ich dobra, im mniej wiedzą tym mniej nerwów
__________________
"cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę" Ostatnio edytowane przez Ashanti : 27.01.2012 o 19:55 |
|
|
|
|