![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,734
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 2 tygodni 2 dni 4 godz 30 min 15 s
|
![]()
To ja może jeszcze raz
![]() "Jeśli chodzi o Ukrainę, podstawa to znajomość przepisów i przestrzeganie ich." Milicja czy co oni tam mają zatrzymuje i szuka co by tu urwać ( to jest jasne ). Jeśli nie będziesz miał dokumentów, złapią cię na radar lub przelecisz na czerwonym to masz przesrane. Sam jesteś sobie winny. Wszystkie przypadki, które opisałeś były w sumie sprowokowane. Na Ukrainie z tego co wiem dolna granica alko wynosi 0,00 ... Jeśli ktoś ucieka przed kontrolą to musi się spodziewać, że go będą ścigać. Mają telefony to dzwonią do kolejnych posterunków, że jedzie cwaniak. Co do wyrywania portfela, to nie wiem, nie znam, nie widziałem. Jednak mam wielu znajomych, którzy jeżdżą na wschód i z rozmów wynika, że najczęściej problemy są "na własne życzenie". Nie usprawiedliwiam milicjantów ale ciężko wymagać europejskich standardów na wschodzie. W koncu po to się tam jedzie, żeby ich unikać... tych standardów ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Kraków
Posty: 138
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 6 dni 21 godz 31 min 41 s
|
![]() Cytat:
Zgoda: przepisow trzeba przestrzegac, najglupsze to chyba te ich stopy, gdzie buda jest 20 m. za znakiem, podjezdzasz do budy i haltuja Cie za to, ze nie zatrzymales sie na stopie ... Zgoda: z piwkiem to bylo "na wlasne zyczenie". Rzeczywiscie jest 0 prom. Brak zgody co do oceny i usprawiedliwiania UA milicji. Ci, z ktorymi mielismy do czynienia to byla swolocz. Inaczej tego okreslic nie potrafie. Z jednej strony powoluje sie na przepisy, z drugiej, w zaden sposob nie chce formalnie udowodnic mi winy. W zaden sposob nie potrafie ich usprawiedliwic. A sama rozmowa bynajmniej nie nalezala do milych. Intencja tego co ja pisalem jest to, aby w zadnym wypadku nie dac sie zastraszyc. Jesli haltuja Cie za skorost, ktora mierza, za przeproszeniem, oczami - to niech sie w d..e pocaluja ... Albo maja twardy dowod, albo sp..ac. Oczywiscie latwo sie mowi, bo majac w perspektywie zepsute popoludnie, dzien czy ich kilka - latwiej te 150 hrywien zaplacic. Acz moralne to w zaden sposob nie jest, nawet z punktu widzenia "przymuszonego" do placenia. Warto tez miec tel. do ambasady czy konsulatu generalnego we Lwowie.
__________________
http://endurak.pl |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Ubezpieczenie OC w "Stanach" | herni | Przygotowania do wyjazdów | 3 | 14.07.2014 07:04 |
"Oranżada"dla przyszłego "zdrajcy". | MOTOMYSZA | Wszystko dla Afrykańczyka | 7 | 29.10.2012 19:21 |