Malować czy nie malować?

[Dzieju]

Rzecz gustu i wewnetrznych potrzeb.
Kiedyś spotykało się np maluchy z napisami na pokrywie silnika PORSCHE , czyżby to była tęsknota za nieosiągalnym?
Weź tylko pod uwagę że przy sprzedaży będzie to miało wpływ na cenę.
Zdrówka życzę.

[Moto-Bandit]

Napisał Dzieju

Rzecz gustu i wewnetrznych potrzeb.
Kiedyś spotykało się np maluchy z napisami na pokrywie silnika PORSCHE , czyżby to była tęsknota za nieosiągalnym?
Weź tylko pod uwagę że przy sprzedaży będzie to miało wpływ na cenę.
Zdrówka życzę.

Tęsknota za nieosiągalnym? Raczej nie. Jestem bardzo zadowolony z mojej RD04. Raczej chęć odmłodzenia i sentyment do czarnego lakieru.
Oczywiście przed jakakolwiek zmianą stan motocykla będzie udokumentowany. (dokładne fotografie z opisem)

Chętnie pozostawiłby oryginalne malowanie a pomalował tylko te miejsca gdzie są zarysowania ale jak to zrobić by dobrze to wyglądało? Plastiki przecież nie są malowane-biały kolor, to naturalny kolor plastiku, po latach zresztą pożółkły.

Może macie jakieś sposoby? (coś jak mleczko CIF na pożółkłe plastiki?)

[puszek]

Rysy i przetarcia na motorze to jego historia.... Siadziesz na zlocie z piwem w reku i bedziesz opowiadał gdzie co i kiedy sie przytrafiło...
Nie malować, tylko zabezpiecz przed rdza,...

[jorge]

Napisał Moto-Bandit

Tęsknota za nieosiągalnym? Raczej nie. Jestem bardzo zadowolony z mojej RD04. Raczej chęć odmłodzenia i sentyment do czarnego lakieru.
Oczywiście przed jakakolwiek zmianą stan motocykla będzie udokumentowany. (dokładne fotografie z opisem)

Chętnie pozostawiłby oryginalne malowanie a pomalował tylko te miejsca gdzie są zarysowania ale jak to zrobić by dobrze to wyglądało? Plastiki przecież nie są malowane-biały kolor, to naturalny kolor plastiku, po latach zresztą pożółkły.

Może macie jakieś sposoby? (coś jak mleczko CIF na pożółkłe plastiki?)

Możesz dobrać kolor. Mi bardzo podoba się kolor czarny - choć słabo widać go w lusterku puszki, ale jeszcze bardziej malowanie amnonim - Repsol

[Dzieju]

Taaa , to tak jak by na żonę wziąść brunetkę a potem ją farbować na blond........ niby można tylko po co ?
No ale z drugiej strony jak ktoś potrzebuje odmiany......
Nie wypowiadam się już w kwestii czy przemalować czy nie...... ja cenię oryginały i farbowańca bym nie kupił nawet ze zniżką.
Zresztą mi ze wszystkich Afryk podchodzą tylko 4 max 5 rodzajów malowań i innych bym nie chciał/nie kupił, cóż każdy ma inaczej.