Cytat:
	
	
		| 
					Napisał ario  Ciekawa lektura. Zawsze rozbawiają mnie komentarze (zaczerpnięte z Top Gear?), że księgowy to księgowy tamto i motocykl jest âtanioâ zrobiony. Fajnie ������ 
Do narzekania jakie to wszystko drogie też się zawsze ludzie znajdują. 
 
Piszę z perspektywy osoby pracującej od dawna w motoryzacji. Nie ma chyba drugiej tak zoptymalizowanej kosztowo branży, gdzie biznesy przegrywa się na poziomie kilku, kilkunastu eurocentów za część a producent samochodu/motocykla kończy z kilkuprocentową marżą. 
 
To, że są niedoskonałości. Ano są i będą. Szczególnie w nowych modelach, tzw. choroby wieku dziecięcego.
 
Co do pracy Japończyków. Również miałem przyjemność zetknąć się z tym i być w Japonii. Etos pracy jaki tam panuje jest nie do porównania z innymi nacjami. Ja osobiście cieszę się, że mam AT wyprodukowaną w Japonii a nie innym kraju. Mogę być spokojny, że ludzie pracujący na produkcji naprawdę wkładają serce w to co robią. 
 
To moja opinia. Można się zgadzać lub nie.    
Pozdr
 
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk | 
	
 
proszę Cie... piszesz tak przekonująco, że jeszcze ktoś uwierzy 
 
JAPAN od 20lat komletnie nie nadąża za europą... wcześniej było lepiej ale to już było .. jak w piosence
już nie można patrzeć na te wiecznie upalone kostki stycznika rozrusznika oraz złącza alternatora/regulatora napięcia od kilku dekad nie mogą się połapać, że coś nie halo jest. Generalnie instalacje elektryczne (tak po 10-15latach)  w japończykach to porażka. 
Weźmy na stół YAMAHA np. model XV 920/1000/1100 XVS1100 ile to lat produkcji ? ponad 20lat a jak były problemy z rozrusznikami tak trwały do końca produkcji modelu 

 w pierwszych modelach padał wyrzutnik a w ostatnich sprzęgiełko kierunkowe i gdyby nie chińczycy co robią teraz zamienniki (zresztą lepsze od oryginału) to kroili by nas dalej na 2500zł