Po naprawie gumy przyjdzie czas ją napompować. Nikt o tym nie pisze a dla mnie to największe było ostatnio wyzwanie. Zamiast kompresorka miałem ręczną pompkę (bo mała) i nie udało mi się napompować koła. Ten błąd kosztował mnie 2 godz. i 70 euro. 
 
Kapcia złapałem na Niemieckiej autostradzie przy ok 80 km/h. (odkleiła się łatka i ostatecznie wyrwało wentyl) 
 
Moja nowa dewiza na urlop na moto: 
1. Tylko nie łatane dętki 
2. KOMPRESOR (że też nie zdecydowałem się na Samborowy...)
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |