View Full Version : Szynszyll garaż
szynszyll
15.11.2020, 20:44
YO KIDS!
wracamy po krotkiej przerwie. bede tu wrzucal co ciekawsze akcje z mojego trzodo-oboro-warsztaciku bo to ze mnie na FAT 'chwile' nie bylo nie znaczy ze sie calkiem obijalem.
na pierwszy rzut fotorelacja z akcji z VTX1800 - taki maly skok w bok :) projekt w pelni autorski i oryginalny. ktos chce CAD-y to pisac.
rozpisywal sie nie bede. wszystko na fotkach. na pytania odpowiem jak jakies beda. kiss!
RAVkopytko
15.11.2020, 22:39
Rakieta wisi ?
szynszyll
15.11.2020, 22:43
Rakieta wisi ?
Prosię Pana... bez takich mnie tu prosię... :)
szynszyll
16.11.2020, 19:45
Oparcie wymiata.
tak juz jest zrobione. wyglada smiesznie ale wbrew pozorom dla osoby 175cm jest w idealnym miejscu. co ja mysle o takich czolgach to przemilcze - byl fajny rozwojowy temacik to sie go pyklo. oparcie nie moze dotykac siedzenia bo nie wspieralo by plecow tylko tylek :(
RAVkopytko
16.11.2020, 21:06
:blues:
No jak tak :D ,to betoniara przyjedzie do rakiety na wiosnę
szynszyll
16.11.2020, 21:17
:blues:
No jak tak :D ,to betoniara przyjedzie do rakiety na wiosnę
wsiadziemy na poklad CZODA-X i ziuuu... ku nowym nieodkrytym planetom. dawaj!
szynszyll
04.12.2020, 14:50
taka ciekawostka bo wiem ze na FAT jest spora grupa uzytkownikow jak i fanow DR650SE. dzis pracowalem z takim cukiereczkiem. 1996 - import ze Szwecji. stan A++. strach to zabrudzic :) 16tys km w chwili przyjazdu do PL. dzis na liczniku 22 tys km. zrobilem zawory ( wyloty juz poza zakresem - sadze, ze od nowosci nikt tam nie zagladal) + duzy serwis gaznikow z myciem ultradzwiekowym i wymiana zaworka.
Tam Panie gaźnik jest jeden😉
szynszyll
04.12.2020, 15:12
tia tia... Mikuni BST - dlatego napisalem serwis gaznikow ale wymiana zaworka. znam ten gaznik na pamiec bo rozbieralem go milion razy w mojej pierwszej japoni GS500E a potem w XTZ750, TDM, F650/Pegaso i DR-kach. w Big-u sa chyba takie dwa.
a SE ma jeden i chodzi calkiem dobrze dopuki ktos sobie na airboxa nie zalozy damskiej ponczochy :)
tu koledze brakuje gumowej rury do airboxa z gory i zastanawialismy sie czy jej szukac i zainstalowac czy jezdzic z dziura w airboxie.
co sadzisz Emek? szukac rury? masz takie cuś u siebie? nr 14
drugie pytania - ile masz sklad ustawiony? instrukcja podaje 1-1,5 obrotu out. ja dalem na solidne 1,5.
dodatkowo mamy pelny przelot na tlumiku i sie boje o zwariowane zjawiska falowe z niekompletnym AirBoxem i przelotem...
Poleci z dziurą ale może warto zachować oryginał
szynszyll
04.12.2020, 15:20
ja bym poszukal badz uzywki badz kupil oryginal i zalozyl. nowka to 137pln wiec nie majatek. zerknij jeszcze na poprzednie pytanie o sklad mieszanki we wczesniejszym poscie bo go reedytowalem.
Mam jak w serwisówce. 1,5 obrotu
szynszyll
04.12.2020, 16:07
Bedziemy ogarniac na wiosne bo teraz na jazdy testowe zimno
Kurde sam nie wiem z czego to wynika ale w zależności od kraju gdzie był sprzedawany były różne ustawienia. Wiem, że wersję na USA mają szerszy wylot z wydechu niż wersję na Europę. Jeśli jest to wersja ze Szwecji to zgodnie bez serwisówką powinno być jeden obrót. Tyle teorii, ale jak tam jest jakiś przelot to powinno być git.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20201204/b70e4f88a28b0056405b125865668984.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20201204/85e8fc31298c801bb33d02a0f701b75f.jpg
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
szynszyll
04.12.2020, 20:12
Kurde sam nie wiem z czego to wynika ale w zależności od kraju gdzie był sprzedawany były różne ustawienia. Wiem, że wersję na USA mają szerszy wylot z wydechu niż wersję na Europę. Jeśli jest to wersja ze Szwecji to zgodnie bez serwisówką powinno być jeden obrót. Tyle teorii, ale jak tam jest jakiś przelot to powinno być git.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20201204/b70e4f88a28b0056405b125865668984.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20201204/85e8fc31298c801bb33d02a0f701b75f.jpg
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
tu sprawa jest o tyle prosta ze mamy jeden kolektor i wydech. analizator spalin + kolor swiecy + palenie na zimno i reakcja na ssanie i gaz i jakies optimum wypracujemy. kolega jest zadowolony i z osiagow i ze spalania. zobaczymy bo ida cieple dni czy zrobi jakas jazde probna. dzis na przyczepce przyjechalo i po 8h tak samo odjechalo. czekam na nowe wiadomosci. propozycje odkupienia juz mial ale narazie postanowil zachowac motocykl dla siebie.
p.s. mialem gaznik w myjce w kawalkach ale nie spisalem dysz i iglicy. sruba poszla na 1,7 out - oczywiscie do korekty w razie W. z pewnoscia do skrecenia bo juz na ssaniu momentalnie go zalewalo wiec musi miec za bogato. w warsztacie mam 12 st C ustawiony piec.
p.p.s. jezeli ktos potrzebuje mam ori serwisowke do SE, ale to chyba ogolnie i latwo dostepne - fura jest igła. praca z czyms takim to sama przyjemnosc.
szynszyll
05.12.2020, 10:14
Najladniejsze RD07 jakie przez te wszystkie lata mialem przyjemnosc serwisowac. 29 tys km. 1998.
Piękna Czarnula.:Thumbs_Up: Ładnie ubrana- bagażnik, stelaże, Gmole, kratka na lampy i narzędziówka na alu osłonie pieca od Merty...założyłbym jeszcze osłonę rury dolotowej tłumika.:) Właściciel jest na FAT?
szynszyll
05.12.2020, 11:56
Piękna Czarnula.:Thumbs_Up: Ładnie ubrana- bagażnik, stelaże, Gmole, kratka na lampy i narzędziówka na alu osłonie pieca od Merty...założyłbym jeszcze osłonę rury dolotowej tłumika.:) Właściciel jest na FAT?
A wiesz, ze mie wiem :) moze sie ujawni. Motocykl zero-zero-zero
a swoje widzialem..........
muszel72
07.12.2020, 09:53
Kupiem go jak co:)
szynszyll
07.01.2021, 14:57
ciekawostka z dziś. gaziory zostawione z paliwem w komorach same sobie. zalepione doslownie wszystko. slider-y stoją, przepustnice, stoją... jutro wrzuce fotki jak to wygląda po myjce i serwisie :)
A po jakim czasie tak się stało? Wiadomo? Co zrobić, żeby nie dopuścić do tego?
Bo mam kilka gaźnikowców co sobie stoją już prawie rok.
szynszyll
07.01.2021, 17:08
Zawsze trzeba spuscic paliwo albo chociaz przepalic. Sam widzisz co sie porobilo :( walcze od rana i sie pewno uda ale kiedys przy RD04 sie poddalem :( gazniki poszly do kosza.
to nie jest jednorazowa akcja. spokojnie.
tak się dzieje kiedy się jeździ mało, a okresy między odpaleniami są długie. wówczas całe paliwo paruje z komór a to co zostaje staje się twarde niczym szelak.
IMO dotyczy to bardziej konstrukcji chłodzonych wiatrem gdzie takie R4 jest rozgrzanym faktycznie piecem o wadze 50-70kg - taki kawał grzeje w chuj długo po wyłączeniu a komora pływakowa jest przecież otwarta do atmosfery.
paręnaście takich akcji i jest bingo.
uwierz mi Szynszyll, że to co na zdjęciu to i tak jest NIC. swoje zresztą pewnie i tak widziałeś.
żeby temu zapobiec trzeba jeździć :D
jak się jeździ mało to trza dolewać do paliwa STP - pół butelki na zbiornik. to naprawdę działa.
a najlepiej po dojechaniu na bazę zakręcić kran i czekać aż silnik stanie.
niestety nie w każdym moto, nawet z gaźnikiem tak można - gupi Bandzior, DR czy XJR mają tylko PRI/ON/RES - takie niby ułatwienie użytkownikom.
ile tych motocykli poszło do piachu przez nieszczelne kraniki podciśnieniowe to nie chcę nawet myśleć...
M
To gaźniki z CB 750 SF. Stała ze 3 lata. Mój stary motór, ojciec miał jeździć ale nie jeździł.
szynszyll
07.01.2021, 19:00
Robimy. Jebać stare baby :) jutro efekty.
ile tych motocykli poszło do piachu przez nieszczelne kraniki podciśnieniowe to nie chcę nawet myśleć...
Mógłbyś napisać dlaczego to mniej głupi umrę? Akurat mam takie CB.
Membrana w kraniku umiera i kran zaczyna puszczać wache bez udziału podciśnienia z silnika.
Jeśli masz przypadkiem starsze moto :) to może wystąpić koniunkcja nieszczelnych iglic.
Wtedy otwierają się perspektywy różnych fajnych zdarzeń...
W zaparkowanym moto pokapkapkapuje sobie paliwko ładnie do gardzieli i przelatuje sobie przez pierścienie rozrzedzając olej silnikowy. Jak nie wylapiesz na czas ze Ci przybywa po prostu zatrzesz silnik.
Bywało przypadki takiego zalania przestrzeni nad tłokiem ze przy rozruchu moto łapie zamek hydrauliczny i kończy się pogięta korbą.
Dlatego twierdze ze w gaźnikowych te pojebane kraniki podciśnieniowe to jest zło. Za to bardzo lubię opcję PRI. Wielu po postoju w Czwórce i Triojce chciałoby ja mieć...
Tak to.
Oddaje głos ekspertom w studio :)
M
Membrana w kraniku umiera i kran zaczyna puszczać wache bez udziału podciśnienia z silnika.
Jeśli masz przypadkiem starsze moto :) to może wystąpić koniunkcja nieszczelnych iglic.
Wtedy otwierają się perspektywy różnych fajnych zdarzeń...
W zaparkowanym moto pokapkapkapuje sobie paliwko ładnie do gardzieli i przelatuje sobie przez pierścienie rozrzedzając olej silnikowy. Jak nie wylapiesz na czas ze Ci przybywa po prostu zatrzesz silnik.
Bywało przypadki takiego zalania przestrzeni nad tłokiem ze przy rozruchu moto łapie zamek hydrauliczny i kończy się pogięta korbą.
Dlatego twierdze ze w gaźnikowych te pojebane kraniki podciśnieniowe to jest zło. Za to bardzo lubię opcję PRI. Wielu po postoju w Czwórce i Triojce chciałoby ja mieć...
Tak to.
Oddaje głos ekspertom w studio :)
M Przeciętny użytkownik motocykla z manualnym kranikiem nie zna pozycji OFF chyba że ściąga bak a jak jest kranik podciśnieniowy albo pompa paliwa to wyłączy silnik i paliwo odcięte.
Wydaje mi się że na zaglonowanie dysz ma wpływ zawartość żywic w benzynie (powstają z dodatków mających spowolnić spalanie co jest pożądane chcąc jak najtaniej podnieść liczbę oktanową) bo widziałem gaźniki w których po postoju było czysto a gorsze spustoszenie po zaśniedzeniu aluminium w pustych komorach.
szynszyll
08.01.2021, 07:59
Walczymy - cb750 SF jest pieknym japonskim motocyklem :) juz takich nie robia...
Wiem :) niestety kompletnie pozbawionym emocji związanymi z jazdą
szynszyll
08.01.2021, 08:44
Wiem :) niestety kompletnie pozbawionym emocji związanymi z jazdą
Damy rade bracie :) j... CAN :)
Wiem :) niestety kompletnie pozbawionym emocji związanymi z jazdą
Przyjedź nim na Rajd Podlaski, emocje gwarantowane.
Dotychczas tylko w dwusuwowym sprzęcie spotkałem się z oblepieniem gaźnika a spowodowanym odparowaniem benzyny a pozostałością oleju.
Dlatego staram się wypalać całe paliwo z gaźnika silnika zaburtowego.
Co do Afryki to skoro po postoju , powiedzmy kilku dniowym , chcąc odpalić bez zbędnego kręcenia rozrusznikiem, pompuję paliwo do gaźników to można domniemywać że są puste.
A skoro są puste ponieważ benzyna odparowała ze wszystkim co w sobie zawiera to raczej nic nie powinno pozostać na ściankach.
Skoro się komuś oblepiło w środku to bym się zastanowił jakiego mazutu zatankował niechcący.
Żeby nie odpaliło wystarczy ubytek paru milimetrów przecież przy wypalaniu przed zgaszeniem tylko trochę ubywa z wierzchu i reszty nie wypompuje bo byłoby za ubogo dla silnika.
szynszyll
16.01.2021, 13:24
w zimowej szacie kurort nurza się bogaty...
na szyby kwiaty rzucil pan scenograf mróz!
trzaskaja baty i parskaja pstre bahmaty
i stary cygan koncert swoj rozpoczal juz!
szynszyll
16.01.2021, 13:56
Dopsze. Bylem zlym szynszylem - dostane VS1400 do roboty...
p. s. Tam sie czesto walki zacieraly a to kaplica. wada konstrukcyjna jak sie palilo motur na bocznej stopce...
p. p. s. Motocykl ktory mi najwiecej krwi napsul tyle ze to 800ccm
Szynszyl możesz polecić platformę na motocykl, jaką masz bo planuje coś skupić?
szynszyll
16.01.2021, 18:05
Nazywalo sie to podnosnik romet i kosztowalo 1500pln z vat. Pracuje bez problemu juz wiele lat. Innej nie chce.
Teraz chyba 1600 ale za to siano ciężko coś zarzucić.
Dzięki. Widzę, że jula coś ma podobnego.
Dokładnie jak piszesz. To chyba najtańsza opcja w tej chwili. Wszystkie te sprzęty sa z jednej piwnicy na Tajwanie i tak :) wiec po co przepłacać.
M
RAVkopytko
16.01.2021, 21:19
Jurek,somsiadów pozdrów ode mnie :D
szynszyll
16.01.2021, 23:14
Nie omieszkam :)
szynszyll
18.01.2021, 07:32
O taki:
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/urzadzenia-podnosnikowe/podnosniki-uniwersalne/podnosnik-motocyklowy-011253?gclid=Cj0KCQiA3Y-ABhCnARIsAKYDH7sPVklY5-L9KJS-Od_6pzV-j8NVVO0QoS682NCsb8By-M1kb5-0QAAaAgBbEALw_wcB&gclsrc=aw.ds
Podana nosnosc to bajki. Stabilny jest przy moto do 300kg
RAVkopytko
19.01.2021, 21:50
Myjka ultrawdziękowa działa tam w przy Rynku ?
Bo bym chciał gaziory do czyszczenia i przeglądu wysłać.
szynszyll
19.01.2021, 22:34
Dziala pelna para swoich 1000W!
szynszyll
23.01.2021, 18:02
bylo zaglutowane i juz jest odglutowane :D ultradzwieki, temperatura, dobra chemia, sporo pracy i wszystko co ma byc drozne takim się stalo. zamontowac, zrobic synchro i smigac :D
Dziękówa, rozpylą jeszcze niejeden literek smaczniutkiej benzynki.
szynszyll
23.01.2021, 20:06
wisz, rozumisz... przeciez to taki piekny sprzet jest :D
RAVkopytko
23.01.2021, 21:07
W poniedziałek wysyłam swoje :)
szynszyll
23.02.2021, 17:09
yo!
ciekawostka z mojego podworka bo mam taki autobusik wlasnie na warsztacie. napinacz paska rozrzadu do st1100 w serwisie hondy 470pln, taki sam w Larsson Polska 1100pln. się bawimy...
Jako ciekawostke z podwórka napiszę że pasek i napinacz pasuje od któregoś starszego silnika opla. Chyba że pokićkałem i to nie do paneuropanaa do goldwinga 1100 - w każdym bądź razie do któregoś z nich. Pod koniec 90tych lat tak kombinowali.
szynszyll
23.02.2021, 17:40
Jako ciekawostke z podwórka napiszę że pasek i napinacz pasuje od któregoś starszego silnika opla. Chyba że pokićkałem i to nie do paneuropanaa do goldwinga 1100 - w każdym bądź razie do któregoś z nich. Pod koniec 90tych lat tak kombinowali.
pasek to nie problem bo jest dosc popularny. z napinaczem gorzej. pasuje po drobnych przerobkach od starego Civica 1.4. ucho jest lustrzanym odbiciem i trzeba go przekladac. opisane to jest na forach ST - ja sie nigdy w to nie bawilem. pasek Gates kosztuje okolo 100pln - Honda zyczy sobie 320pln za swoj OEM - nie wiem kto go dla nich produkuje - sygnature maja swoja - 14401-MT3-004.
Do GL1200 też są po prostu paski Gates w Intercarsie.
bardzo podobny napinacz jest też w maździe premacy.
tak czy srak 300PLN za napinacz to i tak nie jest dramat - stać na konia stać na bryczkę...
Pewności nie miałem ale coś kojarzyłem że albo do paneuropana albo goldwinga 1100 chłopaki dobierali i pasek i napinacz. Pod koniec lat 90tych to były dość drogie rzeczy w porównaniu do odpowiedników samochodowych. Tak jak np membrany gaźników do takiej xj 750- 460zl sztuka!!! ( wtedy taka xjta kosztowała ok 4.5 - 6 tyś) ... Też konczyło sie patentami. Takie czasy.
szynszyll
24.02.2021, 06:31
Pewności nie miałem ale coś kojarzyłem że albo do paneuropana albo goldwinga 1100 chłopaki dobierali i pasek i napinacz. Pod koniec lat 90tych to były dość drogie rzeczy w porównaniu do odpowiedników samochodowych. Tak jak np membrany gaźników do takiej xj 750- 460zl sztuka!!! ( wtedy taka xjta kosztowała ok 4.5 - 6 tyś) ... Też konczyło sie patentami. Takie czasy.
membrany nadal sa sakrucko drogie a do starszych sprzetow juz po prostu ich nie ma :( jak ktos nie robi zamiennikow to wielokrotnie jest spory problem bo zakladanie 40-to letnich uzywek mija sie z celem... za kilka lat beda na wage zlota chyba ze pojawi sie material do druku 3d odporny na benzyne bo gumy juz sa
Druk membrany??? Nie wierzę, że to może się udać.
m
szynszyll
24.02.2021, 08:48
kwestia tylko materialu. tutaj koles rysuje i drukuje gumowe uszczelki:
https://www.youtube.com/watch?v=i1SO6VByxBQ
https://www.youtube.com/watch?v=Gr5UiCYTd70
tu o materiale elastycznym do drukarek:
https://www.youtube.com/watch?v=SSYNWutj9TE
https://www.youtube.com/watch?v=gTIFs_ILu1w
juz kilka filamentow elastycznych znalazlem na sieci: filaflex, ninjaflex i inne.
drukuje PLACKI - to może być cokolwiek, nawet z czekolady.
jak przyjdzie do drukowania przestrzennego cienkiego kondoma, gdzie trzeba wydrukować precyzyjnie podpory a sama ścianka ma pewnie 0.2mm w najlepszym przypadku to nie ma takiej opcji.
są technologie żywiczne /SLA bodaj/ ale tu problemem będzie materiał - nie ma elastycznych o ile mi wiadomo.
m
szynszyll
24.02.2021, 09:05
robisz najpierw kopyto z twardego materialu i go zadrukowujesz. umowmy sie - mamy 2021 rok a nie 1902 :D jak sie pojawily pierwsze roboty CNC to tez nie moglem uwierzyc w to co widze... kolesie wstrzeliwuja pojedyncze atomy do struktur polprzewodnikowych mikroprocesorow a my tu o kawalku gumy :)
Niestety Matjas musisz sie doumieć - jakieś 2 lata temu widziałem, ba nawet macałem wydruki z materiałów elastycznych. Technologii nazwy nie wspomnę, ale w Wrocku to było drukowane.
Na drukarkach tej firmy:
https://www.3dsystems.com/resources/information-guides/multi-jet-printing/mjp
Kumpel z poprzedniej pracy w tym robi - jakbyś więcej szczegółów potrzebował to mogę Was skontaktować.
Dobra, skończcie o tej gumie..:)
Szynszyll powiedz więcej o tej ST 1100, jak się przy niej pracuje. Sprzęt bardzo chwalony za jakość. Masa oczywiście duża, ale jak jechałem na tym to kompletnie nie czuć..No i ludzie na ilość owiewek narzekają:) Chyba na niego choruję..:D
Doumialem się.
Jednakże cena takiego proto może nie być atrakcyjna.
Mhv - jedna wada tego modelu to wady odlewnicze bloku i cieknące kanały chłodnicze. Sporo na ten temat jest w zapadnim necie. To rzadkość ale jednak.
Poza tym moto bardzo pancerne i zajebiscie dlugonogi silnik. Przy stówce to się ledwo kręci.
M
szynszyll
24.02.2021, 10:49
Dobra, skończcie o tej gumie..:)
Szynszyll powiedz więcej o tej ST 1100, jak się przy niej pracuje. Sprzęt bardzo chwalony za jakość. Masa oczywiście duża, ale jak jechałem na tym to kompletnie nie czuć..No i ludzie na ilość owiewek narzekają:) Chyba na niego choruję..:D
w punkcikach, zeby bylo prosciej:
- jakosc wykonania i uzyte materialy na +5. najlepsze co klasyczna japonia ma do zaoferowania
- szanowany i prawidlowo eksploatowany jest niezniszczalny
- budowa mocno skomplikowana i wymagajaca serwisowania z glowa - duzo w tym motocyklu jest po prostu wszystkiego - rurek, uszczelek, zaworow, rolek itp. trzeba po prostu do tego motocykla podchodzic z odpowiednia 'kultura techniczna'
- serwisowanie calkiem przyjemne i wszystko w miare z glowa pomyslane. ilosc plastikow przy demontazu nie przeraza, serwis i wyjmowanie gaznikow rowniez. nie zauwazylem zadnego glupiego, psujacego krew, nieprzemyslanego rozwiazania
- motocykl nie lubiacy oszczedzania - lepiej doplacic wiecej i kupic cukiereczka bo kupienie taniego trupa nigdy nie wyjdzie na dobre. przywrocenie go do znosnego stanu jest bardzo kosztowne a i tak nigdy w pelni sie nie uda
reasumujac - jak ktos lubi stare japonskie autobusy to lepszego nie ma - tylko sie nie robic oszczednym i serwisowac uczciwie
szynszyll
24.02.2021, 10:53
a autorowi tego 'bolida' niech bóg wybaczy...
tak dla ciekawości - KIEDYŚ myślałem nad zakupem ST11 i oglądałem tu na dolnym śląsku kilka sztuk. z reguły reanimowane lub wręcz trupy. niemniej silnik zawsze pracował jak szwajcarski zegarek z tym charakterystycznym wizgiem.
MHV - jeszcze dwie rzeczy sobie przypomniałem: gnijący wahacz - jeśli super ładny znaczy, że albo po wymianie, lub co bardziej prawdopodobne po spawaniu lub zaklejeniu matą dziury. na to trzeba uważać. gnije on NA WYLOT i to tylko kwestia kiedy a nie CZY.
gnijący na potęgę układ wydechowy - więc jeśli masz możliwość kupić używkę z akcesoryjnym wydechem /najwięcej było Motadów/ z nierdzewki to jest to naprawdę duża okazja.
reszta to jak wszędzie - w motocyklu silnik jest ważny, ale jak chcesz wyprowadzić na prostą całą resztę to jest długi bal bo zawias, łożyska, uszczelnienia, zestawy naprawcze hamulców, pomp na kierownicy, wysprzęglika... jest tego trochę.
to są elementy, które po prostu się starzeją i wymagają uwagi i przynajmniej rozbiórki, weryfikacji i smarowania. niestety często również wymiany.
widziałem to zbyt wiele razy, żeby skupiać się tylko na piecu.
m
szynszyll
24.02.2021, 11:43
sie zaplaci - sie ma. fotka nagranego przeze mnie szwajcara z przed 4 lat. wersja limitowana na 50-te urodziny firmy Honda. kosztowal sporo ale wiernie sluzy i w chwili zakupu jak i dzis jest w stanie TOP. 1999 r produkcji. na niemcowni naprawde ladne to 2800-3200 jurkow. w PL trupy i po 5 tys widzialem.
Z których roczników będzie najbardziej odpowiedni?
Kiedyś czytałem, że jakieś różnice były i wcale niekoniecznie warto nowsze kupować.
Prawda to?
szynszyll
24.02.2021, 12:37
Nie zabardzo sie orientuje. Napewno zmienial sie uklad hamulcowy. Zmniejszyli przednie tarcze i byl ABS, CBS i TCS. kolega w szwajcarze mial tez inny modul.
Kolega ma ten pomnik. Piec chodzi zajedwabiście a to już leciwy dość pojazd. Masa jak się leci faktycznie nie daje znaków ale jak piznął na nawrotce i było pod górkę to mieliśmy problem we dwóch to spionizować.
szynszyll
24.02.2021, 12:45
Kolega ma ten pomnik. Piec chodzi zajedwabiście a to już leciwy dość pojazd. Masa jak się leci faktycznie nie daje znaków ale jak piznął na nawrotce i było pod górkę to mieliśmy problem we dwóch to spionizować.
Taki urok 'krokodyli'. Wersja z ABS mokra to 327kg. Chyba standard w tej klasie i czasach.
Z których roczników będzie najbardziej odpowiedni?
Kiedyś czytałem, że jakieś różnice były i wcale niekoniecznie warto nowsze kupować.
Prawda to?
Była gdzieś o tym mowa , zdaje się po 2005 czy nieco później coś tam zmienili i jest lepiej.
Mam kolegę który się orientuje gdyż posiada już kolejną Europę, mogę podpytać jeśli jest potrzeba.
szynszyll
25.02.2021, 05:01
ST1100 produkowano do 2002 - klopoty z prowadzeniem miala st1300 przy wyzszych predkosciach
Tak i właśnie potem poprawili to prowadzenie od któregoś rocznika.
ST1100 produkowano do 2002 - klopoty z prowadzeniem miala st1300 przy wyzszych predkosciach
Znalazłem jedną ST 1100 w de, z pierwszą rejestracją w 1999 roku.
Coś się nie zgadza
ja bym szukał wersji z ABS - co prawda te systemy w tamtych czasach nie robiły jak te współczesne ale to nie tylko ABS i CBS ale również zawias jest bardziej zwarty i o ile się mylę nawet lagi bodaj ciut grubsze.
Natomiast jeśli idzie o zakup cukierków ze szwajcarii czy skad inąd za fchuj pieniadza jak za trzydziestoletni sprzęt to polecam się zastanowić. Pisałem już o tym.
Mimo legendarnej trwałości to jest bardzo leciwy sprzęt, jeśli nie był jeżdżony dawno tym gorzej - poleje się z lag, być może również inne uszczelniacze się poddadzą.
Tak czy siak - piec i skrzynia to tylko ułamek kosztu, który się czai w starej ST gdzie na dzień dobry trza pruć rozrząd, napinacz, wypadałoby od razu zrobić rewizję pompy wody... chyba, że się jest w stanie po szczenięcemu uwierzyć w zapewnienia sprzedających i pośredników.
Życie skutecznie wyleczyło mnie z tego ostatniego.
Tak więc w przypadku takich starych, fajnych, sztrucli polecam w miarę dobry stan i cenę z połowy stawki.
Chyba, że z superpewnych rąk, od kumpla który tym faktycznie jeździł, etc.
Do tego zdziwicie się jak bardzo honda ma w dupie swoich klientów pod względem zaopatrzenia w części - do GL uszczelniacz wyjścia wałka ze skrzyni /nosz kurwa ważna i zużywająca sie część/ jest niedostępna gdziekolwiek. NICHUJA. wiele części trza zamawiać daleko z zagranicy.
Wiem, że się odezwą zaraz głosy, że tylko japonia i całe OEM też na wyciągnięcie ręki i do tego legeeeenda.
Gdybym teraz szukał następcy dla GL1200 /mimo, że bardzo lubię ten motocykl/ to skierowałbym chyba oczy w stronę R1100RT - są obecnie w BARDZO dobrych pieniądzach /7-11k/, serwisowo motocykl po prostu jest japierdolegenialny, nie grzeje latem po jajach i nogach jak GL i ST, zawieszeniowo i ABS nowszej generacji /w większości sztuk a nie jak ST wyjątkowo/, ZNACZNIE poręczniejszy zarówno na parkingu jak i podczas jazdy, o wiele lepsza aerodynamika i regulowana w standardzie szyba - to naprawdę BARDZO WAŻNE, kufry które nie telepią się na dziurach jak fiut w nogawce, podgrzewane manety w większości sztuk. Silniki bez problemu robią po pół bańki i naprawdę nie mają typowych wad /wystarczy poczytać w USA/...
Części zamienne OEM - Tu BMW jest wzorem. WZOREM. I wiele części jest tańszych niż na allegro. Do tego większość jest DRUGIEGO dnia po zamówieniu nawet do cegieł! - nie wiem czy tu Covid nie narozrabiał. Online jest wszystko - rysunki, numery części, orientacyjne ceny w USD.
Do tego obsługa jest po prostu pierwszorzędna - kawka i miłe panie. Kiedyś miałem to w dupie ale przez to jaka jest honda na rakowej we wrocławiu kupiłem swoje NC w poznaniu. Obsługa to bardzo dużo - oddzwaniają, wysyłają maile - wtedy kiedy obiecali. 100%
HAMULCE i zawias oraz prowadzenie to jest zupełnie inna galaktyka w porównaniu do ST, jak komuś potrzebne radio :D to w wielu wersjach jest ono już założone i wiele wersji ma sterowanie z kiery. Tylny amor w serii ma napięcie wstępne regulowane gałą z zewnątrz.
To oczywiście drobiazgi. Każdy musi się przysiąść i zobaczyc. Mi o wiele bardziej siadło RT - ale nie każdemu musi pasować specyficzny sposób i drżenie /to nie są wibracje/ pieca w RT. Tu muszę przyznać, że ST to klasa sama dla siebie.
A! - RT ma dobry wtrysk i mniej pali i jest ostatnim BMW dającym się diagnozować migającą diodą - wszystkiego z 10 kodów ale jakie pomocne...
Wersje PO 1998 miały już najlepszą w tych modelach skrzynię biegów. Przy zakupie bardzo łatwe motocykle do diagnozy. IMO warto się rozejrzeć.
M
@Emek, @Matjas - dziękuję.
Bardzo przydatna wiedza :Thumbs_Up:
szynszyll
25.02.2021, 13:18
Trzeba sie po prostu przejechac. Kolega przesiadl sie z xj900d na r1100rt i nie zaakceptowal pracy silnika i skrzyni. Skonczyl na ST. Drugi szukal Transalpa - skonczyl na R1150RT :)
Ja szukałem trampka z skończyłem na Afryce:). Wracając do tematu ST1100. Ciężka ale lata zaje fajnie . Przy 100 to możesz cygara palić za szybą i nawet dym za bardzo nie będzie uciekał . Przelotowa 140-150 bajka . Przy zakręcaniu przy małej prędkości jak słoniem. Koniecznie sprawdzaj czy silnik zdrowy. Matias pisał o problemie z puszczającym chłodzenie na silnik. Miałem z tym właśnie problem. Płyn zalewał silnik i dymiło jak z parowozu. Temat ogarnąłem później było ok. Przy jeździe w deszczu moczyło mi jedynie buty. :D
Dzięki chłopaki. Sprawa do przemyślenia.:) Coś czuję że się sezon zacznie i będzie brakować czasu na jazdę..
BMWe - na pewno nie..nie po moich przygodach z 1100 GS.
szynszyll
26.02.2021, 11:03
mozesz sie jeszcze przeleciec na FJR i wyrobic sobie zdanie. ta wyscigowka rowniez ma swoich zwolennikow. jest zdecydowanie bardziej 'autostradowa' od ST. pytanie jakimi funduszami dysponujesz - bo to mocno okresla ramy poszukiwan. r1100 i r1150 bym sie nie bal - to jeszcze sa solidne BMW tylko trzeba sie do ukladu napedowego przekonac. musiales trafic na jakiegos wyjatkowego strucla. szanowane sa wieczne.
Fundusze tego rodzaju to nie problem, natomiast boję się silników cztery w rzędzie, nie taka charakterystyka..v4 to co innego..z tym BMW to bym się nie rozpędzał..właśnie zrobiłem foty, zara opiszę..
Solidne BMW..hmm..już opisywałem w wątku BMW co i jak..cieszę się że wracałem tylko z Rumunii, a nie jak Franz na pace Kamaza z baranami, gdzieś z Rosji.
++
A było tak - kupiłem R1100GS - fakt że tanio, ale był ok. Zrobiłem mu naprawdę kompletny serwis u pewnego znanego i polecanego mechanika BMW w Warszawie. Dojechałem do Rumunii praktycznie bez-offowo. W pewnym pięknym miejscu zatrzymaliśmy się na postój. Było spoko.
Nagle odpalam - odjeżdżamy, jest piękna pogoda, góry, ładny asfalt, ale..nie wchodzi mi 2gi bieg..potem jakoś wszedł, ale nie wchodzi trzeci, nagle blokuje się skrzynia i ledwo nie glebię. Zatrzymanie akcji i wajchowanie góra-dół na postoju..połowa biegów nie wchodzi, skrzynia się blokuje co chwilę..przejeżdżam ok 200m na dwójce czy jakimś innym przełożeniu, ale mam właściwie tylko jeden bieg. To by w sumie nie było takie straszne, ale co chwilę w niespodziewany sposób skrzynia się blokuje (i tylne koło też). Stwierdzam, że w ten sposób nie da się kontynuować bezpiecznej jazdy.
Potem standard - czekanie na lawetę, rajd kamikadze z Rumuńskim assistance w trakcie którego GS się kładzie na lawecie:) i szybka reakcja z organizacją transportu padliny do PL. Tu jeszcze raz wielkie dzięki Szynszyll!
++
To mi każe dopowiedzieć jedną rzecz - już pisałem, że mało kto naprawia to sensownie..zaprawdę..korzystałem z usług dwóch polecanych mechaników "super - specjalistów" od BMW i delikatnie mówiąc żadnego z nich nie mogę polecić. Dlatego nie polecę..i wstrzymam się z napisaniem większej ilości słów..
Tak..wiem, pewnie nie umiem jeździć, wmawiano mi też, że "na pewno" skrzynię traktowałem zbyt mocno..CHYBA KUWA WCZORAJ..czytałem o tej skrzyni, wiedziałem że trzeba uważać, naprawdę delikatnie się z nią obchodziłem..jak sobie przypomnę co czasami przeżyła moja skrzynia w Afryce..
Facet, od którego kupiłem GSa nie jeździł offowo, było to widać, chyba że lunatykował i każdej nocy kopał w tę dźwignę w garażu..:confused:
Także tego..
Czyli 100% mojego bingo. Ale uczona moja dupa na własnej krzywdzie.
Tylko jeden wodzik poszedł czy dwa?
Tego się nie naprawia bo można tylko doraźnie szlifować kły sprzęgła a to jest pudrowanie syfa - trzebaby wtedy również przeszlifować wpusty /nie do zrobienia/ - stosuje się koła zębate od późniejszej wersji, gdzie BMW doszło w końcu po 10 latach klepania tych zjebanych skrzyń, co się psuje....
A psują się kły dwójki głównie /tu ukłony dla niedopinania - tu nie można sie pier...lić tylko bieg trzeba WBIĆ/ zaokrąglają się ich końce i pod obiciążeniem bieg wyskakuje - tylko.... trzyma go wodzik a ten trzymany jest przez bęben wybieraka. Ale spokojnie :D pin wodzika to najsłabsze ogniwo i to on wylatuje w kosmos.
Wtedy nie masz możliwości przesunięcia czegokolwiek już i stoisz.
Miałem to samo i wielu innych również.
Jeśli fachowcy naprawiali Ci tą skrzynię to ciekaw jestem co robili.
NIE MA innej drogi niż ta opisana powyżej.
Oczywiście na koniec jeszcze trzeba to wszystko zdystansować a to nie jest po prostu poskładanie skrzynki jak w Japonii.
Nie kumam jak można być tak pojebanym jak BMW gdzie w Kserii mieli idealne skrzynie, które robiły setki tysięcy km i jeszcze parę lat temu jak miałem cegłę to taka skrzynia kosztowała czapkę gruszek bo NIKT tego nie chciał. Nie było ssania na rynku. W R4V się popisali jak tylko mogli.
Problem jest BARDZO duży bo tanich używek w stanie do jazdy już nie ma. NIE MA. Można kupić jakiegoś rozbitka po 98r i mieć nadzieję, że jest w miarę OK.
W 1150 poszli jeszcze o krok dalej bo dołożyli to zajebiste serwobremse a do tego w kwestii skrzyni wyszli na przeciwko oczekiwaniu rynku i zrobili hydrauliczne sprzęgło - musieli gdzieś zmieścić wycisk to odsunęli troche silnik od skrzyni.
Stwierdzili jednocześnie, że wałek główny skrzyni może być taki jak był wcześniej - spowodowało to niepełne zazębienie wałka z wielowypustem tarczy sprzęgła. Duuuuuużo skrzyń od 1150 tak poszło na złom. Kolejny genialny pomysł.
Remont getriebe w 1100 na oryginalnych częściach to są TYSIĄCE złotych. Kiedyś liczyłem grubsze flaki do skrzynki i wyszło mi coś koło 6koła złych. Ale taka skrzynia rzadko nie daje żadnych objawów. Sam piszesz Michał, że naprawiali fachowcy - czyli takasuperhiper to już nie była jak moto brałeś.
M
Poszedł tylko jeden wodzik, z tego co mówił fachman.
Czytając o tej skrzyni natknąłem się na opisy jak ją obsługiwać, żeby zminimalizować wtopę..czego tam nie pisali, lekko naciskać przez zmianą, po zmianie przytrzymać dźwignię itp, itd....
Problem faktycznie jest duży bo tych skrzyń nie ma. Problem 2 to pompa hamulca ręcznego. Ogólnie pomijając przygodę ze skrzynią, to motocykl dziwny i mi wyraźnie nie podszedł. Chyba w życiu nie jeździłem na czymś tak nieporęcznym..i to coś jeszcze nieznośnie wibrowało przy 120-140 km/h.
Skrzynia przy zakupie w jakim stanie była nie wiem. Ale problemów z nią nie było, biegi nie wypadały, ze dwa razy na kilka tyś km coś się nie zapięło, poza tym ok.
Mi niestety tez nie przypada to drżenie R4V. Szkoda bo 1100RT bardzo mi się podoba a tak to co po Goldasie??? Widać ze GL musi zostać.
Jechałem na gs ravikinga i na 1100rs i na 1200gs.
Zupełnie nie kumam o kihooy ten szum...
Tego się nie naprawia bo można tylko doraźnie szlifować kły sprzęgła a to jest pudrowanie syfa - trzebaby wtedy również przeszlifować wpusty /nie do zrobienia/
I tu Ciebie zaskoczę. Da się tylko specjalną technologią (wcale nie kosmiczną) Regenerowałem skrzynię od Zundapp K600 / K800 przesuwki i koła zębate
Skrzynia wredna bo łańcuchowa,:( a części do staroci nie ma. Miała ciężko bo około 60KM w dwupaku było i najmniejsze zaokrąglenia ze skrzyni robiły "Kałacha".
Co ciekawe wodziki były osadzone w "automacie" Jeśli wbijałeś bieg to mimo nacisku dźwignią zmiany biegów wodzik dociskany był sprężyną dopóki się nie zazębiło koło z przesuwką. To pewnie było zabezpieczenie, żeby z "buta" nie powginać wodzików?
Mhv daj na priva tych mechaników, bo jednego speca znam bardzo dobrze. Kiedyś mi opowiadał, że w jednym modelu motocykla BMW potrafi być kilka rodzai skrzyń biegów:dizzy:
W gs1100 dokładnie trzy :)
Ale to zależy od rocznika głównie. Oczywiście o ile nikt nie grzebał.
Co do naprawy i korekty zębów... wszystko się da.
Ale tu nie politechnika - wiesz co dalej.
M
RAVkopytko
02.03.2021, 20:57
A ja dziś zrobiłem synchro w Giełesie,jutro jedzie to Czarnogóry :osy:.Matjas,dziękuje za carbtune :bow:.Pastowany kaban brzęczy jak Gucio przy Maji :D
Wielkie dzięki Futrzakowi/Szynszylowi za ogarnięcie gaziorów do trampka :bow:
W ogóle zajebista stodółka to jest w Żołyni :Thumbs_Up:
A na hooooy jem tam w MN ta paść? Nie majo własnych problemów dosyć?
:)
szynszyll
01.05.2023, 05:47
urok czesci OEM. tulejka do zawiasu Tiger800 2011. 140pln :eek:
Z czego ta tulejka jest zrobiona?
Wytoczenie tego to minuta osiem.
szynszyll
01.05.2023, 08:48
Z czego ta tulejka jest zrobiona?
Wytoczenie tego to minuta osiem.
To musi byc powierzchniowo utwardzone - nie jest to takie proste. Musi dorownywac twardoscia rolkom w lozysku. z preta zbrojeniowego tego nie zrobie.
fabryka olała utwardzanie i mechanik musi udoskonalać ;)
ja robiłem do Hondy XL ze sworzni tłokowych
szynszyll
01.05.2023, 21:25
Nikt tego nie posmarowal przez 60 tys km. Pozostale lozyska byly przesmarowane - to bylo zupelnie suche. Zamowilem nowe i czekam. miało sie na obiad, trzeba miec na piwo - nie mam zamiaru nic rzeźbić. dosc sie napatrzylem na racjonalizatorskie pomysly rodakow :D
Jaro-Ino
03.05.2023, 21:49
Wczesne transalpy miały łożyska kiwaczki na tulejach mosiężnych. Większa powierzchnia styku niż przy igiełkach. ALe se ne wrati :D Swoją drogą nie jest droga ta tuleja. Widywałem do Hondy droższe :/
szynszyll
04.05.2023, 05:13
ja jestem wielbicielem tej nakretki do Yamahy XV1100/BT1100. OEM = 130pln!
Jak tak popatrzeć na ceny części w ASO Hondy, Yamahy, Suzuki - to okazuje się że BMW naprawdę nie takie straszne. Tzn nie jest tanio ale nie jest to jakaś przepaść względem japońskiej czwórki. To mnie zaskoczyło na plus odkąd wszedłem do tematu beemki.
szynszyll
04.05.2023, 10:19
BMW absolutnie nie odstaje. wszyscy maja ceny z kosmosu :D ceny OEM w USA to 30%-40% cen EU. sruba, którą pokazałem powyżej w USA kosztuje 40pln.
CzarnyEZG
04.05.2023, 14:03
Zimny, jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że BMW ma jakiś specjalny program, dzięki któremu do klasyków możesz kupić części w ASO (spróbujcie to zrobić u japońców) i ceny nie zabijają. Prawda to?
No ciekawe, bo do np 03 tłoków w Hondzie już nie ma.
szynszyll
04.05.2023, 14:47
To prawda - bmw ma na stanie czesci do modeli sprzed lat. Do wielu ~30 letnich japoni wielu rzeczy juz sie nie kupi.
Nie wiem o programie ale kolega który dobrze zna temat mówi że nie ma problemu z dostępnością części do maszyn z lat 70 czy 80, są produkowane niewielkimi seriami zależnie od zapotrzebowania rynku. Oczywiście nie wszystkie części są produkowane ale całkiem sporo.
Zerknąłem w katalog - do np r60 z lat 70tych części np sprzęgła można spokojnie kupić. Ceny podobne jak do mojego olejaka. Dostępność 3-10 dni.
W szczegółach nie znam tematu ale widzę że sporo starszych modeli jest i części są dostępne.
Pozdrawiam
Zimny
szynszyll
04.05.2023, 15:02
ja o tym wiem i to jest na wielki plus dla BMW. do naszych zabawek nie ma juz na przyklad elementow tylnego zawieszenia, dekli, czesci instalacji elektrycznej i wielu wielu innych. jezeli na tej stronie nie ma:
cmsnl.com
to nie ma - bo w katalogu np enduro7.pl wyskakuje, ze jest. ale cmsnl ma aktualniejsze dane. honda ma jedno duze centrum logistyczne w belgi na cala europe - jak tam powiedza, ze 'discontinued' to kapota :(
Zimny, jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że BMW ma jakiś specjalny program, dzięki któremu do klasyków możesz kupić części w ASO (spróbujcie to zrobić u japońców) i ceny nie zabijają. Prawda to?
jest to prawda. póki miałem taką potrzebę dokupowałem do kupki części do r1100 jakieś pojedyncze graty a fanty do K1100 były dostępne w tym samym tygodniu.
BMWOEMparts czy jakoś tak - ale jest to po prostu wyszukiwarka numerów katalogowych dla komunikacji z ASO i wstępnej orientacji w cenie.
przyznać muszę, że obsługa w BMW W-w była zawsze szybka i WZOROWA :Thumbs_Up: rzadko to mówię.
szynszyll
04.05.2023, 20:11
do mnie OEM BMW zamawiany na polskiej stronie zawsze przychodzil z... Litwy :D
ja odbierałem zawsze osobiście z Długołęki ale skąd do nich szło?? z Żołyni, z Litwy? cholera wie :D
Auto BMW, około 15 lat temu. Znajomy zamówił w ASO element plastikowy boku siedziska fotela kierowcy (jakaś stara seria 7). Zamówienie przyjęto. Za jakiś czas kontakt z ASO, bardzo przepraszają ale ten element w danym kolorze nie jest nigdzie dostępny. Może czekać aż dla niego wyprodukują, to lekko kilka miesięcy, do roku czekania albo otrzyma za niewiele większe pieniądze od kosztów przesyłki plastiki na prawą i lewą stronę w innym, zbliżonym kolorze.
Motocykl Honda, też coś 15 lat wstecz. Zamawiam w Hondzie element do motocykla z 1984 roku. Krótka piłka: jest na magazynie producenta to będzie za 2 tygodnie w PL. Nie ma na magazynie producenta to sorry i nara. Było, 10 dni od zamówienia telefon, że można odebrać.
Dzisiaj część do motocykla Honda będącego na gwarancji producenta, która jest na magazynie, jechała do mnie 3 miesiące. No może nie dzisiaj a w 2021 roku. Także ten...
szynszyll
05.05.2023, 06:08
ja odbierałem zawsze osobiście z Długołęki ale skąd do nich szło?? z Żołyni, z Litwy? cholera wie :D
sądze, ze tam wlasnie mieli centrum logistyczne i nie bylo sensu przepuszczac tego przez polskiego dystrybutora. zamawialem zawsze na tej stronie:
https://www.bmwstore.pl/pl/
w czasach szczytu Covid-u czekalem na teoretycznie dostepne czesci do transalpa 600 od sierpnia do... kwietnia. ostatecznie ich nie dostalem i zrezygnowalem - klient zdecydowal sie zalozyc uzywki ( 4 niklowane rurki magistrali wody do cylindra i glowic). teraz zamowilem czesc do Tigera800 i zobaczymy jak to wyjdzie - obiecuja 8-10 dni ale slowa nikt mi nie dal - trzeba czekac - zdanie wytrych...
Z takich ciekawostek to miałem dwa maxi skutery Aprilia (bardzo fajne i kupiłbym ponownie). I miały one silniki piaggio - tu problemu wielkiego nie było, 2-3 tygodnie na części drobne silnikowe czy łożyska z przekładni.
Ale darknet zaczynał się jak postanowiłem sobie plasticzek wymienić i chciałem go zamówić :D Było to parę lat temu ale pewnie jeszcze bym czekał.
Trafiła się używka i załatwiła temat.
szynszyll
07.06.2023, 08:25
przez sklep enduro7.pl czesc do Tigera800 2011 zostala mi dostarczona w okolo 10 dni. juz zamontowana i smiga.
szynszyll
15.06.2023, 13:57
yo!
tak jak wspominalem - przetrzepalem półki w futro-norze i takie gadżety mam do oddania za dowolna wplate dla Oleckiego. jak jej dokonać proszę pytać Wiernego bo ja nie wiem. odbior osobisty w Żołyni 37-110 na popapraciu albo wysylka na koszt zainteresowanego.
plastiki pod dolna polke nie pamietam czy sa z trampka czy z AT - chetnym zmierze rozstaw otworow. obrotomierz nie wiem czy sprawny - potrzebowalem do zmoty wskaznika temperatury. jarzmo hamulca od AT. tel 787 987 960
Jeśli to jarzmo jest do rd 03 to jestem chętny.
Dzięki Szynszyll.:bow: Ostatnio mama Olka prosiła o przekazy pocztowe. Na priv mogę podać adres.
Proponuję, żeby oferty składać w postach a nie na priv. Będzie łatwiej ogarnąć kto, co, ile.:)
szynszyll
15.06.2023, 15:34
wedlug rysunkow wygladaja tak samo - ktos moze mi to potwierdzic?
szynszyll
15.06.2023, 16:22
aktualizacja. jarzmo juz wyslane do nowego wlasciciela
Akcja "błyskawica":)
Dzięki :bow:
Kwintal
Wajcha zmiany biegów to od afryki czy trampka?
szynszyll
15.06.2023, 22:15
Wajcha zmiany biegów to od afryki czy trampka?
nie pamietam. obfotografuje jutro dokladnie i obmierze. sklada sie ten dynks gumowy na sprezynoe w kazdym razie
szynszyll
16.06.2023, 06:52
yo!
były pytania o obrotomierz. zapewne pochodzi on z rd03 poniewaz tylko w tym modelu czerwone pole przecina srubke na pol, w innych srubka jest cala w czerwonym polu do tego nie ma kontroliki Side Stand. wyprowadzenia sa 3 - takie same jak we wszystkich AT 1998-1996. rd07a ma juz tylko dwa. zarowek podswietlenia brak. no i jest to 'puszka' sprzedawana jako jeden element, w rd07 jak widac na rozkladowce juz dzielili obrotomierz na elementy.
bylekiery
16.06.2023, 10:58
Szynszyllu jeśli osłona tylnej tarczy hamulcowej nadal dostępna, to chętnie przygarnę.
szynszyll
16.06.2023, 11:06
Szynszyllu jeśli osłona tylnej tarczy hamulcowej nadal dostępna, to chętnie przygarnę.
tak jest. Zadzwon do mnie 787987960
szynszyll
16.06.2023, 11:42
aktualizacja
szynszyll
16.06.2023, 12:00
dźwignia zmiany biegow musi pochodzic z AT bo jest łamana i ze sprezyna. dzwignie z TA sa 'na sztywno'
Marcin-BB
16.06.2023, 13:25
hoł mucz ta dźwignia?
szynszyll
16.06.2023, 13:38
Tlumacze poraz n-ty:
to co mam oddaje za koszt wysylki, Wy sami poprzez Wiernego przelewacie tyle ile uwazacie za sluszne dla Oleckiego na rehabilitacje. Wszystko jest powyzej opisane.
Burkinafaso
16.06.2023, 14:58
Witam somsiada, jeśli masz jeszcze zbiornik to trzymaj go dla mnie, po pracy podjadę ;)
szynszyll
16.06.2023, 15:15
ok - zbiornik oddany
chemiczny
16.06.2023, 17:09
Drugi po dźwignię jak coś.
szynszyll
17.06.2023, 06:36
dzwignia wedruje do RAF-a
szynszyll
08.07.2023, 18:23
na rynku pożydowskiego miasteczka spotkali sie Polak z Ukraińcem, który przyjechał na włosko - chińskim motocyklu...
p.s. z rosyjską ropą w zbiorniku
p.p.s. to-to wazy 214kg suche - tyle co RD04. NX650 z 1988 wazy suchy 163kg. amen.
szynszyll
31.07.2023, 06:12
co bede za srube płacił... polak potrafi :D wyjete z nx650 w stanie terminalnym
szynszyll
31.07.2023, 17:12
szczerze kolega udarem dopier... przyznacie :D dr-z400
jak sok ze śruby nie kapie to się nie liczy :D
Lucky Luke
01.08.2023, 12:13
szczerze kolega udarem dopier... przyznacie :D dr-z400
jak sok ze śruby nie kapie to się nie liczy :D
Jak zwykle ktoś chciał mieć pewność , że się nie odkręci :D
szynszyll
11.08.2023, 15:56
silnik, ktory mial byc 'caly do roboty' juz jest u mnie. walek widac - zycze kazdemu lowcy okazji poszukiwania uzywanego silnika z XRV z takim walkiem. reszta tez calkiem zywa. lancuchy zmienione 40 tys temu wiec ani ich nie dotykam. zero wyciekow, czy luzu na wałku zdawczym, na cylindrach slady honowania - jeszcze nie mierzylem. na pierscieniach luz juz nieco za duzy, wiec pojda do wymiany pewno, sworznie i glowki korb ładne, na korbach absolutne zero luzu. zrzucam boczne dekle i zobacze co pod nimi. reasumujac - nie mam rentgena w oczach ani rak Zbyszka Nowaka, ktore lecza :D
szynszyll
11.08.2023, 17:55
silnik w srodku czysty, lozysko na wejsciu do skrzyni bez luzów, kosz jak widac, sprezyny tylne kosza wy... solidnie, lancuszek pompy taki jak ma byc.
ktos wie czy od czegos poza japonia mozna podebrac korek od lewego dekla od krecenia walem, bo ten co jest to ktos probowal odkrecac granatem. to, ze pasuje z silnikow RVFC to wiem - ale moze jakis chinol ma taki sam bo nowy oem okolo 100pln. do wymiany tez sruby regulacyjne obu wylotow bo jak widac maja wżery :(
Korek lewego dekla od polskiego producenta polecam. Ok. 70zł, kontakt mogę dać na priv.;)
Kiedyś robiłem takie korki. Nawet już nie pamiętam, czy do hondy. Ale chyba z wewnętrznym gniazdem.
szynszyll
11.08.2023, 20:19
ja zawsze ten korek grzeje i opukuje teflonowym mlotkiem bezodrzutowym. jak po lekkiej probie sie nie poddaje to klade lage, zapinam 5 bieg i krece tylnym kolem. wole to tak zrobic niz roz... klientowi korek i sie potem z tego tlumaczyc. tam jest jesli dobrze pamietam 7Nm - dla wielu nieosiagalna wartosc i trzeba dopier... az krasnal pod deklem jęknie z bólu :D
p.s. dwa zwoje mniej z NX650 55pln OEM. zolci maja zupelne 'halo' z cenami rzeczy OEM. nikt nad tym nie panuje i logiki w tym grama nie ma. korki pasuja zamiennie - ten z XRV nie jest za wysoki dla slr/nx650 - nie dotyka do sruby walu. ten nizszy nalezy dokrecic jak czlowiek i bedzie robil - za reszte isc na zapiekanke na dworcu PKP w Rzeszowie :D
Dojebac aż krasnal jęknie. Pięknie :)
trzeba dopier... az krasnal pod deklem jęknie z bólu
Złoto chłopie! :bow:
https://pl.aliexpress.com/item/4000274316112.html?spm=a2g0o.productlist.main.21.1 952f5e7BjHpI3&algo_pvid=e45ccb55-7e70-45a0-8a2b-0bd0a6d383a5&algo_exp_id=e45ccb55-7e70-45a0-8a2b-0bd0a6d383a5-10&pdp_npi=4%40dis%21PLN%2159.49%2159.41%21%21%2114.2 2%21%21%4021038edc16921288520185498eb751%211200001 6633949036%21sea%21PL%21855846947%21&curPageLogUid=BxgGB12fX8Qi
Jest na Aliexpress taniej niż OEM
Witam. Czy ktoś z grona wie co się dzieje z Szynszylem? Dzwonię nie odbiera, piszę nie odpisuję...
Może na urlop wyjechał. Na pewno niebawem się odezwie.:)
Myślę, że smsa na urlopie można napisać, niczego nie urwie...
Brzeszczot
18.08.2023, 23:29
Myślę, że smsa na urlopie można napisać, niczego nie urwie...Może dodał cię do bandy uja 😉.Nie każdy żyje pracą będąc na urlopie , warto spróbować
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka
szynszyll
19.08.2023, 06:11
szpital. migotanie. zakrece. nikt nigdzie nic nie dodal. urodzilem sie z dziura miedzy przedsionkami i wziąłem za gorzałe. efekt widać. migocze od czasu do czasu. taki syf:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Migotanie_przedsionk%C3%B3w
szpital. migotanie. zakrece. nikt nigdzie nic nie dodal. urodzilem sie z dziura miedzy przedsionkami i wziąłem za gorzałe. efekt widać. migocze od czasu do czasu. taki syf:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Migotanie_przedsionk%C3%B3w
Zdrowia Panie. :)
at.pawel
19.08.2023, 14:50
szpital. migotanie. zakrece. nikt nigdzie nic nie dodal. urodzilem sie z dziura miedzy przedsionkami i wziąłem za gorzałe. efekt widać. migocze od czasu do czasu. taki syf:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Migotanie_przedsionk%C3%B3w
Przywieźć Ci zaawansowany pakiet farmakologiczny do umiarawiania przed szpitalem ? :cool:
CzarnyEZG
19.08.2023, 15:16
Zdrowiej!
szpital. migotanie. zakrece. nikt nigdzie nic nie dodal. urodzilem sie z dziura miedzy przedsionkami i wziąłem za gorzałe. efekt widać. migocze od czasu do czasu. taki syf:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Migotanie_przedsionk%C3%B3w
Zdrowia! Ale wiesz, że to można załatać bez otwierania klienta?
szynszyll
25.08.2023, 11:59
yo!
juz jestem w chalupie. migam jak migalem i moze tak juz bedzie zawsze. kto ciekawy niech czyta. w necie jest sporo.
na tak zwanej sali R nie mozna miec telefonow - sorry. tylko osoba podana do kontaktu moze przekazywac wiadomosci. tel jak ktos cos: 576 56 85 06
za kare mam do naprawy skuter hondy 50ccm w dwupaku
szynszyll
25.08.2023, 16:47
takie cos przed chwila wyciagniete z 'polskiego' motocykla. alleluja i do przodu!
ps. o dziwo reszta motocykla na -4, bez tragedii
Etam! :) Bałkany obleci! :)
Zawału dostaniesz przez te widoki! ;)
szynszyll
25.08.2023, 17:56
oryginaly OEM robi Ferodo :D
takie cos przed chwila wyciagniete z 'polskiego' motocykla. alleluja i do przodu!
ps. o dziwo reszta motocykla na -4, bez tragedii
A widzisz , producenci kombinują ze wskaźnikami zużycia, jakieś kontrolki , czasem blaszki lub druciki a tu wystarczy poczekać jak iskry polecą. Prostota :)
szynszyll
28.08.2023, 06:06
'opona' z tego cudu. rocznik 2012. jak sie heniek zabije o przepust wracając z delikatesow po deszczu to i tak bedzie wina światowej masonerii i dżordża sorosa. popapracie to stan umysłu :D
p.s. nowa przyzwoita opona w tym rozmiarze to okolo 180-200pln
'opona' z tego cudu. rocznik 2012. jak sie heniek zabije o przepust wracając z delikatesow po deszczu to i tak bedzie wina światowej masonerii i dżordża sorosa. popapracie to stan umysłu :D
p.s. nowa przyzwoita opona w tym rozmiarze to okolo 180-200pln
Juz to widzę jak w Rzymie skuterowcy wymieniają opony , olej i inne co roku.
Czasami byś pojechał dalej za Podkarpacie to zobaczył byś kwiatki jakie są.. :D
takie cos przed chwila wyciagniete z 'polskiego' motocykla. alleluja i do przodu!
ps. o dziwo reszta motocykla na -4, bez tragedii
Wystarczyło 4 dni jazdy po Zakarpaciu i nowe klocki wyglądały tak samo:mur::D
szynszyll
28.08.2023, 08:23
Juz to widzę jak w Rzymie skuterowcy wymieniają opony , olej i inne co roku.
Czasami byś pojechał dalej za Podkarpacie to zobaczył byś kwiatki jakie są.. :D
boję się wyjeżdżać z domu. najdalej byłem w grodzisku dolnym na ślubie kuzyna. ale to tak jeszcze przed denominacją :D
argument, ze gdzies jest syf wiekszy niz u nas i to jest OK jakos do mnie nie przemawia, a włochy, przynajmniej te, które ja widziałem to jeden wielki pożar w burdelu, z ktorego uciekaja mlodzi, zdolni ludzie bo zyc sie tam nie da - byłem kilka razy w apuli i kalabri - w cieszynie na powrocie calowalem celnika w orzelka na czapce a pania na orlenie w hod-doga, wypilem wode z kibla i ukradlem odswiezacz
Nasz kraj, taki cudowny :)
szynszyll
28.08.2023, 08:36
w kazdym polskim kinie trzy razy dziennie ten film powinien leciec, ku pokrzepieniu serc!
https://www.youtube.com/watch?v=11sOBgxZVYw
A żebyśta wiedzieli. Będąc ostatnimi tygodniami u Niemiaszków, Franków i Włochów stwierdzam, że takiej codzienności europejskiej to ja u siebie już nie chcę. Już, bo początek lat 90 tak wyglądał u nas jak dzisiejsza Europa u nich.
Cudze chwalimy…
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Żuku, rozwiniesz co nieco myśl powyższą? Odnośnie codzienności TAM. Bo zaintrygowało mnie to.
Chodziło mi o zwykłe prozaiczne, codzienne sprawy. Pierwsze z brzegu przykłady:
Lecimy przez Niemcy, trzeba gdzieś stanąć, rozprostować się i odlać. Wchodzisz do kibla autostradowego, a tam najgorszy szalet polski nie wygląda tak, jak ten u nich. Sytuacja się powtórzyła kilkukrotnie. Kumpel mówi "Polak brudas i śmierdziel, a Niemiec ocieka perfumą... taki ch..". Lecimy dalej. Stajemy na nocleg i do knajpy kolację jakąś. Siedzisz, czekasz, zamawiasz. I siedzisz i czekasz... i czekasz. Nic to, se myślisz, weekend. No ale czekasz. Po 40 min wpada na stół coś, czego się nie da zjeść. Ale półkę stawiamy wysoko. W Polsce jest co jeść, w DE nie ma. Trza zapłacić. Zonk. Only cash... W niemieckim, europejskim ponoć mieście, w normalnej knajpie. U mnie pod oknem kobitka pod parasolem stoi z terminalem truskawki sprzedaje.
W FR czy IT sytuacja podobna. Plus tam to już po angielsku nie pogadasz.
I uprzedzając: nie chcę żadnych awantur tu tworzyć. To nie rozkmina o Unii i jej kokosach. To codzienne przyziemne sprawy, które nie są przypadkami jednostkowymi.
Polacy mają za uszami swoje, każdy naród ma. Ale oddaję naszemu narodowi chęć równania w górę i pracowania nad sobą. Tam już się chyba nie chcę bo "lepiej się już nie da."
Żuk, potwierdzam co mówisz. Głównym powodem jest że socjal w germanii jest równy wypłacie pracownika np. na stacji benzynowej albo w kuchni. Więc sobie idziesz na socjal i życie leci. To główny powód "chcenia" lepiej.
Dzięki za objaśnienie. Swego czasu dużo bywałem w Belgii, mało tego nawet w Brukseli czyli epicentrum - choć przez to nie miałem pełniejszego obrazka Belgii jako takiej. Pewne rzeczy mi się podobały pewne nie, nieważne.
Ale jeszcze parę lat temu - założenie tam konta w banku to był dobry cyrk, o czym mi opowiedział kolega rezydent. U nas jest to jedna wizyta, wiadomo.
A płacenie zbliżeniowo co u nas jest normą od ładnych paru lat - dopiero raczkowało. Mało tego takie śmieszne paragony płacąc kartą czasem podpisywałem a był to jakoś 2017 rok.
Nie ciągnijmy wątku coby nie śmiecić. Ale faktem jest że aby mieć realną opinię to trzeba pojeździć trochę i popatrzeć co i jak.
Kible natomiast w Austrii jak jeździłem tranzytowo były czyste, nawet bardzo :) A później przejeżdżałem granicę Italii i.... :dizzy::o
Zwykle staram się jednak patrzeć i szukać pozytywów, a po drugie parę ładnych lat minęło odkąd jeździłem na kołach za miedzę dlaej niż na Litwę czy Słowację.
Dzięki za objaśnienie. Swego czasu dużo bywałem w Belgii, mało tego nawet w Brukseli czyli epicentrum - choć przez to nie miałem pełniejszego obrazka Belgii jako takiej. Pewne rzeczy mi się podobały pewne nie, nieważne.
Ale jeszcze parę lat temu - założenie tam konta w banku to był dobry cyrk, o czym mi opowiedział kolega rezydent. U nas jest to jedna wizyta, wiadomo.
A płacenie zbliżeniowo co u nas jest normą od ładnych paru lat - dopiero raczkowało. Mało tego takie śmieszne paragony płacąc kartą czasem podpisywałem a był to jakoś 2017 rok.
Nie ciągnijmy wątku coby nie śmiecić. Ale faktem jest że aby mieć realną opinię to trzeba pojeździć trochę i popatrzeć co i jak.
Kible natomiast w Austrii jak jeździłem tranzytowo były czyste, nawet bardzo :) A później przejeżdżałem granicę Italii i.... :dizzy::o
Zwykle staram się jednak patrzeć i szukać pozytywów, a po drugie parę ładnych lat minęło odkąd jeździłem na kołach za miedzę dlaej niż na Litwę czy Słowację.
W DE to nawet nie wiedzą co to jest płatność BLIK:mur::mur:
Dzięki za objaśnienie. Swego czasu dużo bywałem w Belgii, mało tego nawet w Brukseli czyli epicentrum - choć przez to nie miałem pełniejszego obrazka Belgii jako takiej. Pewne rzeczy mi się podobały pewne nie, nieważne.
Ale jeszcze parę lat temu - założenie tam konta w banku to był dobry cyrk, o czym mi opowiedział kolega rezydent. U nas jest to jedna wizyta, wiadomo.
A płacenie zbliżeniowo co u nas jest normą od ładnych paru lat - dopiero raczkowało. Mało tego takie śmieszne paragony płacąc kartą czasem podpisywałem a był to jakoś 2017 rok.
Nie ciągnijmy wątku coby nie śmiecić. Ale faktem jest że aby mieć realną opinię to trzeba pojeździć trochę i popatrzeć co i jak.
Kible natomiast w Austrii jak jeździłem tranzytowo były czyste, nawet bardzo :) A później przejeżdżałem granicę Italii i.... :dizzy::o
Zwykle staram się jednak patrzeć i szukać pozytywów, a po drugie parę ładnych lat minęło odkąd jeździłem na kołach za miedzę dlaej niż na Litwę czy Słowację.
Czyste kible w Austrii to były ale dawno temu
Czyste kible w Austrii to były ale dawno temu
Na styku Austrii i Włoch czysto ale płatne.
Akurat trzymam kciuki aby Niemcy trzymały sie gotówki. Przez ostatnie 6 miesięcy wykonałem 4 płatności kartą . Reszta tylko gotówką. Ogólnie większość Niemiec nie chce płatności kartą, są przyzwyczajeni do papieru w kieszeni. Gotówka to wolność.
Jak wprowadza elektroniczny pieniądz i zlikwidują ten "normalny", skończy się kupowanie na Forumie po taniości, zloty będą opodatkowane, nie kupisz czegokolwiek bez wiedzy pazernego państwa, a jeśli 3 razy napiszesz na Forumie że ev jest be, to zablokują Ci środki na koncie.
W DE to nawet nie wiedzą co to jest płatność BLIK:mur::mur:
Bo blik to polski system płatności....
szynszyll
30.08.2023, 09:00
Akurat trzymam kciuki aby Niemcy trzymały sie gotówki. Przez ostatnie 6 miesięcy wykonałem 4 płatności kartą . Reszta tylko gotówką. Ogólnie większość Niemiec nie chce płatności kartą, są przyzwyczajeni do papieru w kieszeni. Gotówka to wolność.
Jak wprowadza elektroniczny pieniądz i zlikwidują ten "normalny", skończy się kupowanie na Forumie po taniości, zloty będą opodatkowane, nie kupisz czegokolwiek bez wiedzy pazernego państwa, a jeśli 3 razy napiszesz na Forumie że ev jest be, to zablokują Ci środki na koncie.
ogony tez beda ucinac?! :eek:
Jeszcze nie, ale są zdolni do wszystkiego aby żyło się nam bezpieczniej. :D
Eee tam , w poniedziałek wróciłem z Austrii i włoskich Dolomitów kible ok ale w słowackim to się prawie zhaftowałem. :D
szynszyll
30.08.2023, 23:24
kible, kible... podwine! upierd... ogony?!?
szynszyll
20.10.2023, 08:31
ale mi sie wysoki klient trafił :D niezły dildos :D
RAVkopytko
20.10.2023, 09:06
przecież regulowana kiedyś była ;)
CzarnyEZG
20.10.2023, 09:33
Dobry sposób na przewożenie zapasowych klocków hamulcowych :)
szynszyll
21.10.2023, 04:51
jak widac moj zmalpowany od Abba Stand pierdolniczek bardzo ladnie wspolpracuje z KTM990SM - spina sie os wahacza i motocykl staje sie 'wahliwy', w zaleznosci od tego ktore kolo chcemy miec w gorze. jak sie bede nudzil to go zwymiaruje i wrzuce na forum rysunki. wielokrotnie uratowal moje futrzane dupsko jak sie nie dalo podjechac zwyklym podnosnikiem :Thumbs_Up:
szynszyll
30.10.2023, 14:42
yo!
ciekawostka z dzisiaj - dla posiadaczy 3-ki, 4-ki i trampkow. a wiec...
dzwoni kaziu i mowi, ze oddal rd04 na duzy serwis w tym serwis gaznikow. po odebraniu motocykl nie chcial jechac - przyspieszal do 90-100 km/h i amba. nic wiecej. diagnoza - jedna i ta sama od zawsze: dziurawe membrany badz zle zalozone. podcisnienie nie unosi sliderow wiec nie unosi tez iglicy, ktora nie wysuwa sie z rozpylacza i nie przechodzimy z ukladu srednich do wysokich. dostalem dzis paczka gaziory na stol i oto co sie okazalo:
https://www.youtube.com/shorts/ohKRR95T1_k
wszystko wiec poszlo w mak i na 45 minut do myjki. na szczescie obie membrany okazaly sie byc nie popękane/podziurawione. stan bardzo ładny. ktos sie czepil blaszek od zaworkow iglicowych wiec ustawilem je tak jak nalezy, ustawilem sklady, wszystko skreciłem do kupy zusammen i teraz wyglada to tak:
https://www.youtube.com/shorts/SfYg_rg4-U8
teraz zamontowac, zsynchronizowac i upalać :D gazniki poza tym w stanie bardzo ladnym. wnioski: jest jeden sposob na prawidlowe zalozenie membran w tych gaznikach bez walki i rzucania k... nie mam kamery na czolo ani kask bo bym nagral filmik jak to robic. nie jest tak latwo jak w rd07. wiec spokojnie i po 3 razy sprawdzic czy siadlo. mialem juz gaziory klejone silikonem, butaprenem a raz nawet superglue - oczywiscie tam membrany podarly sie i poszly do smieci. jak to nie siadzie to objawy beda jak na pierwszym filmie. zaworki iglicowe trzymaja, poziom paliwa w komorach OK.
dodatkowo przypomnienie bo w zadnej instrukcji tego nie ma a sprawa istotna:
iglica J83A idzie na tylny gaznik - ten na ktory ida linki gazu - dysza glowna 122
iglica 9TB na przedni - dysza glowna 120
takie same gaziory sa w NTV650 ale tam poza iglicami i dyszami glownymi roznej dlugosci sa tez sprezyny sliderow.
ciao!
RAVkopytko
30.10.2023, 19:19
No to ja polecę tego Syna Popapracia,
kupiłem zastaną Trójczynę ....
Gaziory po powrocie z czyszczenia/sprawdzenia/ustawienia na fabryczne w centrum Żołynii ,w stodole z lampką rakietą :D Afryka odpaliła jak nigdy wcześniej.
Zrobiłem synchro i przez trzy lata ich nie dotykałem :D
Poszła w świat tzn. do Brunetki podejrzewam,że gaźniki dalej nie były grzebane .
polecam Tego Pana
szynszyll
30.10.2023, 19:52
No to ja polecę tego Syna Popapracia,
kupiłem zastaną Trójczynę ....
Gaziory po powrocie z czyszczenia/sprawdzenia/ustawienia na fabryczne w centrum Żołynii ,w stodole z lampką rakietą :D Afryka odpaliła jak nigdy wcześniej.
Zrobiłem synchro i przez trzy lata ich nie dotykałem :D
Poszła w świat tzn. do Brunetki podejrzewam,że gaźniki dalej nie były grzebane .
polecam Tego Pana
dziękować. kiedyś chyba jeszcze robiłem Ci gaźnik z NX650 w ktorym zacial sie amortyzator w zaworku iglicowym i lalo z niego. cos takiego mi świta, ze ten cycek byl zaciety. dlatego zawsze warto sprawdzic czy swobodnie pracuje.
szynszyll
05.12.2023, 12:31
magia woreczka. OEM w salonie 660pln, dokladnie to samo z katalogu Morse 155pln. wesołego alleluja - tak się robi ludzi w ch... :D po lewej calkowicie zuzyty - napinacz na max wysuniety - po prawej nowy z pudelka.
Szynszyl.....chciałem Ci podziękować za dobrą robotę ,''4'' chodzi pięknie,cudownie . JESTEŚ MISTRZEM !!!!!
Mirek Swirek
08.12.2023, 15:54
Jak nic trzeba zmieniać login na Mistrzu Szynszyl ;)
szynszyll
08.12.2023, 16:43
jak sie pomyle to czasem cos dobrze zrobie :D zadne cudo - membrany byly zle zalozone obie + ktos pchal lapy do poziomow paliwa + ultradzwieki. fajnie, ze babka odzyla :Thumbs_Up:
Jak nic trzeba zmieniać login na Mistrzu Szynszyl ;)
Miszcz Szynszyl dobrze brzmi, tak fachofo. :D
Szynszyl.....chciałem Ci podziękować za dobrą robotę ,''4'' chodzi pięknie,cudownie . JESTEŚ MISTRZEM !!!!!
I super:)
Szynszylu gdzie ty to stacjonujesz? Bo mam RD-07 na zawory,gaźniki i myślę czy by się w sezonie nie umówić podjechać zostawić motor na dzień/dwa i przy okazji coś pozwiedzać.
szynszyll
09.12.2023, 12:44
Szynszylu gdzie ty to stacjonujesz? Bo mam RD-07 na zawory,gaźniki i myślę czy by się w sezonie nie umówić podjechać zostawić motor na dzień/dwa i przy okazji coś pozwiedzać.
37-110 Żołynia. Zawsze sie mozesz u mnie zatrzymac - nieraz tak robilem jak pracy bylo wiecej. a w okolicy jest co pozwiedzac ( zabytki) + górki, ale jak z żywca jestes to gorek chyba masz dosc :D
robertG7
09.12.2023, 13:44
magia woreczka. OEM w salonie 660pln, dokladnie to samo z katalogu Morse 155pln. wesołego alleluja - tak się robi ludzi w ch... :D po lewej calkowicie zuzyty - napinacz na max wysuniety - po prawej nowy z pudelka.
To do RD07?
Daj jakiś nr kat to może sobie na zapas warto kupić :D
szynszyll
09.12.2023, 16:23
To do RD07?
Daj jakiś nr kat to może sobie na zapas warto kupić :D
to jest akurat lancuszek do tego youngtimera ze zdjecia ale do XRV lancuch Morse to 82RH2010/118 i stosowany jest w ponad 250 modelorocznikach hondy i kawasaki. na wolnym rynku kosztuje okolo 200pln. w Hondzie taki OEM to 611pln.
szynszyll
10.12.2023, 11:48
z racji niedzieli handlowej postanowilem zakonczyc prace przy tym klassisches Motorrad. bylo troche pracy ale ogolny stan dryndy pomimo wieku przedstawia sie bardzo dobrze. proste, niezgrzebane, zawias przod/tyl zyje, elektryka zyje, plastiki cale, lakier, kalkomanie oryginal, kanapa nie ściorana, koła proste. pali od kopa bo to wersja K, nie kopci, gaznik ładny itd. itp.
wg firmowego manuala wazy sucha 138kg co jest wg mnie swietnym wynikiem jak na 600ccm. szanowana da jeszcze duzo radosci i nie trafi pod prase jak niejeden jej kolega :Thumbs_Up:
czyli na sucho waży tyle co 690 ;) a trochę lat upłynęło
szynszyll
25.01.2024, 17:11
mlody, pozytywnie do endurzenia nastawiony, klient zakupil okazyjnie swoja pierwsza w zyciu maszyne. zrobie podstawowy serwis i zycze Mu wielu sukcesow na polu rekreacji i sportu... Suzuki DR600 w stanie bdb.
https://www.youtube.com/shorts/DBi66VPiYQY
DBi66VPiYQY
muszel72
25.01.2024, 17:26
Łomatko, masakra:vis:
szynszyll
25.01.2024, 17:36
Łomatko, masakra:vis:
tam zaraz masakra, masakra. polska katolicka prawdomownosc i milosc blizniego przemawia przez ta maszyne :D rodak spotkal rodaka i docenil jego wysilek i pasje :D
p.s. potem Wam napisze ile to kosztowalo to dopiero sie zdziwicie... narazie podgrzewam atmosfere
jeszcze z 5000km by zrobił :p
No jak tak oliwa wygląda to nic dobrego nie wróży w tym motocykielu. Przecie wymiana oleju to najtańsza obsługa oprócz wymiany zeszłorocznego powietrza w kapciach na tegoroczne.
Bo to była wersja limitowana - na mazut :)
BTW - wyrazy współczucia dla właściciela... Ciekawe, jak wałek w głowicy :confused:
To jest zapewne "cud eliksir a'la mazut",
jedwabiście wygłuszający niekorzystne odgłosy dobiegające z silnika,
mogące zniechęcić potencjalnego kupującego.....
szynszyll
25.01.2024, 18:54
Ja cos takiego widze pierwszy raz. Widzialem wode w oleju, widzialem brak oleju ale olej zamieniony w budyn widze pierwszy raz. Zastanawiam sie jaki za to odpowiada mechanizm. Az tak ogromne przedmuchy w ukladzie tlok/cylinder? To czarne to wg Was sadza?
Wiesz mam tylko z jednym skojarzenie , z motodoktorem . :D
Podobnie wygląda dodatek z molibdenem.
muszel72
25.01.2024, 19:06
Strach pomyśleć jak on będzie brzmiał po wypłukaniu:)
A mnie zastanawia jeszcze jedna kwestia: jakieś 10 lat temu miałem DR350 '92, jeszcze na kopniak, trochę to brało oleju (albo, kretyn, nie potrafiłem dobrze zmierzyć poziomu...). Więc na próbę zalałem 20W50 i... na zimno mało nie wywaliło O-ringa na pokrywce filtra oleju... Z takim "mazutem" to nie mam pojęcia, jak to chodziło w ogóle....
Też obstawiam jakiś "uszlachetniacz" - kiedyś sksyny (w puszkach) lali do silnika Superol, a do skrzyni sypali trociny... Polak Polakowi... dopowiedzcie sobie...
szynszyll
25.01.2024, 19:19
No nic. Chlopak mi to zostawil i wrocil pracowac na delegacje gdzies w Polske. Ma byc u mnie w sobote to sie wspolnie zastanowimy co z tym dalej robic. Calosc nie jest za piekna ale dramatu nie ma. Chlopak dal za to... 7 tys pln - pierwsze moto, gosc zero kumacji. Kupil bo bylo blisko a on nie mial czasu jezdzic + szajba mlodziencza.
RAVkopytko
25.01.2024, 20:24
Jurku,korzystając z Twoich upustów...
potrzebuję łańcuch rozrządu i ewentualnie slizgi do XT660Z Tenere.
nie tragizujcie - masz ziąb w warstacie - to i olej gęsty /nie wymieniany był , bo mało jeżdzone / . Dodatkowo sprzedający dodał zagęszczacza aby było cicho . Te ciche się lepiej sprzedają .. ;-)
szynszyll
25.01.2024, 21:11
ze zimno w warsztacie mam to fakt. przy obecnych cenach pradu tylko czasem cos podgonie dmuchawa - o otwartym ogniu w warsztacie nawet nie mysle. wykapalo tego gluta z silnika okolo 300-500ml. mnie najbardziej ciekawi co to jest i tez stawiam na doktora bo nie wiem co by sie mialo dziac w prostym gaznikowym singlu, zeby olej uzyskal konsystencje kisielu. dlatego nagralem film, zebyscie widzieli jak to kapie. z plynnoscia oleju nie ma to nic wspolnego. szkoda mi ziutka bo mlody i napalony a i pewno nie za bogaty jak kupil takie moto. wtopil okrutnie bo na moje to silnik nie nadaje sie do plukania ale do totalnej rozbiorki i remontu. pytanie tylko czy to sie oplaci bo buda tez nie za bogata. tarcza przod smietnik, zacisk do regeneracji, klockow brak, napedu brak, a ja dopiero zaczalem grzebac. jak tak dalej pojdzie oprzemy sie o drugie 7 tys :( warto by bylo gdyby to mialo isc na kolekcje i stalo na dywaniku w salonie, ale mlody chce tym upalac - nie kupil tego do ogladania tylko do pizgania po lesie.
Mi to co zrzucasz z DR wygląda na dodatek w stylu MotoDoktor'a lub przewaga właśnie tego specyfiku żeby wyciszyć motorownie i żeby nie kopcił.
Zlej gówno wypłukaj zalej jakieś tanie oleum i odpal żeby sprawdzić co i jak.
Miałem kiedyś taką dr.600. Poznałem też kilku posiadaczy. Ogromna większość miała przytarty lub zatarty wałek nierządu.... Cuda w temacie naprawy przerosły moją młodzieńczą pomysłowość nawet w dziedzinie jak bardzo i czym da się najebać.
szynszyll
26.01.2024, 06:54
aktualizacja + pytanie stulecia.
kolezka zeznal w mailu co nastepuje: motocykl kupil, przywiozl do domu, nie jezdzil, zlal olej, zalozyl nowy filtr oleju i zalal 2,3 litra valvoline durablend kupionego na stacji benzynowej. pojezdzil kilkanascie godzin - najwidoczniej nie kontrolowal w okienku stanu oleju bo by zauwazyl, ze mu spieprza. nastepnie motocykl trafil do mnie - w stanie jak powyzej. i teraz ja juz zupelnie gupi jestem. co sie musialo stac jezeli koles wlal swiezy olej?! pozostaly jakies resztki motodoctora i zareagowaly z nowym olejem? silnik wpieprzyl 2 litry oleju a z reszty zrobil gowno? pytam, bo ja naprawde czegos takiego nie widzialem na oczy. zakladam jeszcze, ze kolezka nie mowi mi calej prawdy i sam dolal do nowego oleju jakiegos 'hermetica'. co myslicie?
strobus1
26.01.2024, 07:10
Ja myślę, że koleś szuka jelenia. Jak mawia stare przysłowie jak masz miękkie serce to musisz mieć twardy zad.
Zdrowia
szynszyll
26.01.2024, 07:30
Narazie to ja mam Jego zaliczke na robote a nie on moja. Jakies pomysly co TO jest? Wiem, ze to durne pytanie...
Wymienił olej sam, a później przyprowadza do Ciebie nie kumam. Ten z pompy olej to samochodowy ? Żeby nie było tak jak wyżej napisał Strobus, szuka jelenia na reklamację. Dla mnie jak pisałem wcześniej to motodoktor w dużej ilości, podobną konsystencję ma molibden jako dodatek.
RAVkopytko
26.01.2024, 07:43
Jurek,potraktuj to moto jak Harleya,pogoń z podwórka ;)
aktualizacja + pytanie stulecia.
kolezka zeznal w mailu co nastepuje: motocykl kupil, przywiozl do domu, nie jezdzil, zlal olej, zalozyl nowy filtr oleju i zalal 2,3 litra valvoline durablend kupionego na stacji benzynowej. pojezdzil kilkanascie godzin - najwidoczniej nie kontrolowal w okienku stanu oleju bo by zauwazyl, ze mu spieprza. nastepnie motocykl trafil do mnie - w stanie jak powyzej. i teraz ja juz zupelnie gupi jestem. co sie musialo stac jezeli koles wlal swiezy olej?! pozostaly jakies resztki motodoctora i zareagowaly z nowym olejem? silnik wpieprzyl 2 litry oleju a z reszty zrobil gowno? pytam, bo ja naprawde czegos takiego nie widzialem na oczy. zakladam jeszcze, ze kolezka nie mowi mi calej prawdy i sam dolal do nowego oleju jakiegos 'hermetica'. co myslicie?
Mnie to wygląda jakby koleś tam wlał MOS2 tylko dużo za dużo i zrobiła się breja. ;)
szynszyll
26.01.2024, 08:12
Nie no ja tego robic napewno nie bede. Dla mnie beznadziejna sprawa. Ciekaw jestem co za cud ale ani mysle w to lap pchac. Dla mnie to jest martwe a jakbym silnik otworzyl to dopiero by nietoperze wylecialy. Kapota.
Nie ruszaj tego,pokaż kolesiowi co zastaleś jak będzie u Ciebie i niech zabiera to koromysło,zanim zacznie sie pasmo nieszczęść,kiedy zajrzysz dalej w ten sprzęt.
szynszyll
26.01.2024, 08:24
Nie ruszaj tego,pokaż kolesiowi co zastaleś jak będzie u Ciebie i niech zabiera to koromysło,zanim zacznie sie pasmo nieszczęść,kiedy zajrzysz dalej w ten sprzęt.
tak wlasnie bedzie. w srodku nie znajde niczego dobrego. krok za krokiem bedzie tylko gorzej. jak ktos sie posuwal do takich akcji to juz musi byc zupelna kaplica. a do tego nie jest ze mna szczery.
muszel72
26.01.2024, 08:45
Ja zakładam to co zakładasz TY:
(...)
zakladam jeszcze, ze kolezka nie mowi mi calej prawdy i sam dolal do nowego oleju jakiegos 'hermetica'. co myslicie?
:)
Ja bym zakładał,że wcale tego oleju nie wymienił,Durablend nie stoi na każdej stacji na półce.
nowy olej po kilku godz. pracy ..... :haha2::dizzy:
muszel72
26.01.2024, 09:37
Tak naprawdę to ciekawość by mnie zżarła i bym to odpalił ( oczywiście po uprzedzeniu właściciela)
szynszyll
26.01.2024, 09:40
Gosc tym na kolach przyjechal i chodzilo to w miare normalnie :O
lukasz_vip
26.01.2024, 10:10
Moje aktualne LC4 kopciło jak dwusów bo nie było pierścienia olejowego i olej wyglądał normalnie po zlaniu.
smar grafitowy do resorów z przepracowanym olejem z diesla - na tym też chodziłoby raczej normalnie , tylko ze krótko ....
szynszyll
26.01.2024, 10:47
Rambo pod koniec przedniego sworznia jezdzil na Hipolu :D
dawid8210
26.01.2024, 11:04
Zaprosić do warsztatu, na krzesło go, prąd pod palce i niech spiewa co zrobił. Ten olej wygląda jak gnojówka co się zbiera pod kupą obornika:dizzy:
szynszyll
26.01.2024, 11:34
mnie dzis nic humoru nie popsuje bo afra z krakowa slicznie pracuje i pali zimna jak pszczolka. mlody ma problem - tak to jest z napalencami. jak sobie przypomne na co ja pieniadze za gowniaka wydawalem albo chcialem wydac to nie wierze :D wlacza sie czlowiekowi pierdolec i lata za babami albo kupuje byle zloma. mlodosc :D
Gosc tym na kolach przyjechal i chodzilo to w miare normalnie :O
to jak chodziło w miarę normalnie to niech zaleje tym samym :D...tylko niech filtra nie zakłada bo i tak niepotrzebny
szynszyll
26.01.2024, 13:28
raz mi sie trafil TT600 co przyjechal ze 100 km do mnie i sie okazalo, ze oleju nie ma wogole. nic. lato bylo i na moj rozum taki powietrzak bez grama oleju powinien sie zatrzec, a ten skubany dojechal. nie ma to-to zadnej kontrolki oleju - ani cisnienia ani poziomu - wiec wesoly kolo nie sprawdzil. moto tez swiezo kupione a wlasciciel myslal ze tak ma byc bo to tajemnicza 'sucha miska'. odkrecam zbiornik - nic, odkrecam spust w bloku - nic :D
Tak jeszcze w temacie "mazutu" - coś pamiętałem, że był taki wątek - dziś znalazłem:
https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=40371&highlight=valvoline
Przypadek ? Może...
To może być dobry trop bo kolor podobny do tego co Ablos pisze.
szynszyll
27.01.2024, 17:11
przeczytalem caly watek. ma sens. mnie taka przygoda nigdy nie spotkala a leje valvoline od lat - rozne rodzaje. jak bardzo by ten silnik nie byl zuzyty to z pewnoscia nie zostal zalany normalnym pelnosprawnym olejem. albo zostal zalany jakims podrabianym syfem albo do oleju ktos cos dolal - gownouszlachetniacz czy inny klej. opis z w/w watku odpowiada temu co ja zastalem + to, ze w warsztacie jest ~0 st wiec mialo to prawo po odparowaniu czesci frakcji lotnych byc geste jak kisiel. mlody sie mimo zapowiedzi nie odezwal wiec i tak narazie sprawa wisi.
strobus1
27.01.2024, 19:40
A pro po wątku Ablosa to w O-ce czesto podrabiane oleje się trafiały.... przypadek? Nie sądzę.
Osobiście sam latam na synpowerze w szosowym motocyklu i sobie chwalę.
szynszyll
04.02.2024, 07:01
Suzuki reprezentuje całkiem zabawne podejscie do określenia momentów dokręceń :D 22-32, 50-80 :D drobiazg... na wszystkich rozkladowkach w tej instrukcji tak jest. nie prosciej bylo napisac: drzyj aż sok zacznie kapać.
szynszyll
15.02.2024, 17:29
idac za Wasza dobra rada, zeby sprawe olac i sie nie pakowac... wpakowalem sie :D ratujemy de-e-re :D kolezka zostal doprowadzony do pionu i stwierdzil, ze jak nie my to kto i jak nie teraz to kiedy i trzeba moto ratowac bez wzgledu na koszty. ma powiedziane, ze kupujemy wszystko co trzeba nowe i dobre i nie ma sciemniania. zaakceptowal warunki i juz prawie 3 tys poszlo na same czesci a to jeszcze zdecydowanie nie koniec... na dzien dzisiejszy zrobilem na piko-belo całe nadwozie:
- nowe uszczelniacze w lagach
- zestaw naprawczy zacisku + nowe klocki Brembo
- nowa tarcza hamulcowa EBC
- nowy olej w lagach
- nowe lozyska glowki ramy
- nowe szczeki hamulcowe z tylu
- nowe lozyska w tylnym kole
- nowy zestaw napedowy DID/JT
- nowe elementy gaznika
- nowe obie dzwigienki zaworowe
- nowy tłok Wossner +1mm, w poniedzialek oddaje graty na szlif i honowanie. dramatu nie ma ale szkoda zostawiac to co jest bo limity serwisowe sa juz przekroczone. cylek nie byl nigdy ruszany, tlok jest tez nominalny ale juz oba poza zakresem. ma byc max 0,12 jest ~0,22.
buda ogolnie jest w dobrym oryginalnym stanie, tak samo instalacja elektryczne, nie ma patentow i brakow - mocno oryginalne to jest - tym bardziej szkoda dac to pod prase
dolu bym nie rozkladal ale maksymalnie wywalone jest lozysko wchodzace do skrzyni. lata na wszystkie strony ( tylko OEM - 280pln). wiec polowimy silnik. do wymiany pojda wszystkie łozyska, i uszczelnienia. pompa oleju ladna, nie zatarta. jakims cudem glowica przezyla i dekiel trzymajacy walek rozrzadu przezyl. lekko rysnieta jest jedna krzywka na walku - w poniedzialek pokaze go mądrym ludziom i zapytam co dalej. jak sie nadaje do kosza to bedzie spory problem ze zdobyciem czegos w znosnym stanie :(
na fotkach dzwigienki po pracy w gnojówce + wrzucone nowe. prace trwaja, bede podrzucal co ciekawsze kwiatki :D
p.s. zasadniczo do DR600 tj. 1985-89 wielu rzeczy juz nie ma. na szczescie dzwigienka wlotowa jest taka sama w LS650 a wylotowa w DR650...
A tak z ciekawości - coś się wyjaśniło z tym "olejem" ?
Powodzenia :)
szynszyll
15.02.2024, 19:49
A tak z ciekawości - coś się wyjaśniło z tym "olejem" ?
Powodzenia :)
no nic sie nie wyjasnilo :O przyjmujemy, ze byla to jakas podroba, ktora zwariowala. Luz na ukladzie tlok/cylinder nie doprowadzilby do takiego zamieszania - byl zbyt maly. Kolezka bije sie w piers, ze nic nie dolewal ale fakt, ze i poziomu nie pilnowal. No albo dalej mnie buja. Teraz wszystko idzie w pył do gruntownego mycia, skladam na nowych czesciach i ma żyć. Na szczescie korba na wale bez luzow i głowka korby nie ucierpiala. Bedzie syf jak walek rozrzadu zdechl bo to wyjatkowo ciezki temat :( to jest prosty silnik i zrobiony po ludzku na oem-ach bedzie robil jak sie go poszanuje.
Obstawiałbym brak oleju. Miałem większe zniszczenia przy zapchanym sylikonem kanale olejowym.
szynszyll
16.02.2024, 17:23
jest źle, a nawet całkiem do dupy. koleżka od szlifów wysłał mnie do firmy Świątek - może ktos zna?
https://swiatek.com.pl/
poza tym, ze regeneruja walki to rowniez je produkuja. do DR600 rowniez. nowy na wzor seryjnego kosztuje 800pln. to co mam wyglada tak jak widac - podesle im to i zapytam o ewentualne koszty regeneracji. nowy OEM - nadal dostepny kosztuje 2050pln. uzywki jezeli sa to w chorych cenach i zciorane nie mniej niz ten co mam. cdn.
Raczej będzie lipa....
Tak na szybko z betoniarkowego forum.
"wałek rozrządu wytarty jakby moto miało milion km a przecież niedawno wymieniałem na Świątkowy - echh."
Świątek bardzo znany i lubiany, kiedyś tam forumowy wałek zdawczy dorabiałam gdy nie było OEM - choć się w końcu nie udało to kontakt super.
Co jak tam wiem o motocyklach jako amator, ale wg mojej wiedzy, gdy w DR głowica zużyta to nawet nadwymiarowe wałki od Świątka na wiele km nie wystarczą, choć jakiś czas (raczej krótki) będzie to działać.
zbyszek_africa
16.02.2024, 21:27
Ech, stare czasy Swiątek w 85-tym, czyli zaraz po okupacji:D ( jak to mówią moi synowie) dorobił mi wałek do żiguli 1300 rajdowy, chodziło to jak wściekły pies...+ jakieś 15 koni
Już wtedy ludzie różnie o nim mówili,ale skoro dotrwał do dzisiejszych czasów ( pewnie już potomkowie) to mu za to chwała:Thumbs_Up:
Szynszyl, te dźwigienki zaworowe z fabrycznych wypukłych przerabiało się na lekko wklęsłe ( na którymś zdjęciu są) chodziło o dłuższy czas otwarcia zaworów. Może ktoś się brał za "rasowanie" tego silnika.
pozdr.
szynszyll
17.02.2024, 06:29
no to jestesmy w lesie. jezeli te walki to taki szajs to jakim cudem koles wciaz je produkuje i sprzedaje? przeciez po kilkunastu takich akcjach to by sie musialo zesrac...
dzwigienki jak widzicie sa dane nowe i tanie nie byly, wiec szkoda zakladac byle co, zeby je popsuc. niepewna uzywka to minimum 1000pln... nowka w USA 1500pln, wiec nieoplacalna zabawa zupelnie z wysylka, clem itp.
szynszyll
17.02.2024, 07:59
U hesslera ma ich?
gdzie jakis katalog znajde bo google nic o tym nie wie - ok mam. fatalnie sa w google zpozycjonowani
no maja jakis 'tuningowy'. pisza cos o szlifowaniu walkow dekompresatora i innych czarach. ja chce serie - za 'tjuningi' dziekuje - starczy mi to co mam 'stjuningowane' na stole
chca, zeby im wyslac uszkodzony wałek i za 200E robią z niego wałek 'tuningowy' i odsylaja.
https://hessler-motorsport.de/
A ja z czystym sumieniem Świątka mogę polecić. Mam w Uralu, po kilku tysiącach km brak śladów zużycia.
O Świątku też mam bardzo dobre zdanie np. niektórzy porównywali HoTCams ze Świątkiem z dużym plusem na rzecz Świątka np co do jakości wykonania - kumple mechanicy zakładali do różnych motocykli i HotCams i Świątka. Podobno Świątek dużo lepszy.
Z tym, że to konkretnie w Dr jest problem słyszałem (a właśnie o DR chodzi tutaj), a nawet ktoś dokładnie to sam z siebie ostatnio poruszył na forum transalpa.
Może to w DR jest konstrukcyjnie coś inaczej?
Kiedyś żart słyszałem od jednego z mechaników - jak chcesz mieć nieprzespaną noc, to wrzuć na aukcję wieczorem, że masz głowicę w z wałkiem do DR i podaj nr telefonu:)
Sam miałem tylko DR 350 i nie polubiłem tego motocykla więc był krótko.
szynszyll
17.02.2024, 08:54
ja spotykam negatywne wpisy z przed lat. 2010-2015. sporo sie moglo w technologii zmienic. siedze i szperam - gdyby to byla zupelna kaszana to przeciez by goscia zjedli...
Kaszany w Świątka nie ma.
Ale przypominam, że mówimy dokładnie o DR, a on robi mnóstwo elementów.
Tu np. tez jest opinia:
https://africatwin.com.pl/showpost.php?p=843762&postcount=221
Kolega sąsiad walczył z DR 600 kilka lat - wszystko miała ładne i fajne poza głowicą i wałkiem. Silnik ciągle wyciągany. Po kilku latach się poddał - poszła na ści.
Update:
Na dzisiaj znalazłem 2 sztuki - jedna u na jedna w DE i to bez wałka. Ceny kosmos a i stan samemu trzeba ocenić.
https://www.kleinanzeigen.de/s-anzeige/suzuki-dr-600-zylinderkopf/2671980939-306-2418
https://www.otomoto.pl/czesci/oferta/glowica-suzuki-dr-600-po-regeneracji-ID6G2T51.html
szynszyll
17.02.2024, 09:25
glowica, ktora mam wyglada na wzglednie zywa - nie ma zatarc jakims cudem ani na lozach walka ani na deklu dociskajacym. to, ze te silniki maja gowniana gore wiem doskonale - LS650 to jezdzace nieszczescie i glowica predzej czy pozniej zdechnie. ja bym w zyciu DR z tamtych lat nie kupil - podobno w XF i DR SE juz jest lepiej, ale tam glowica i walek sa inne. z tego co przegladam rozkladowki od dr500 do dr650 1995 walek byl taki sam, chociaz ma inny numer OEM. poniesło młodego i zrobił głupote, do tego srogo przeplacajac :(
ja spotykam negatywne wpisy z przed lat. 2010-2015. sporo sie moglo w technologii zmienic. siedze i szperam - gdyby to byla zupelna kaszana to przeciez by goscia zjedli...
Z szybkiej lektury tego co sami napisaliście. problem nie jest w wałku a jego smarowaniu pewnie trzeba poprawić magistrale aż do krzywki a moze nawet dorobić nowy punkt smarowania na krzywki
szynszyll
17.02.2024, 09:45
problem jest w smarowaniu bo w silniku nie bylo oleju tylko gnojowka - pisze o tym kilka postow wyzej. na 100% to chodzilo na sucho bo byla odrobina gnoju na dnie miski.
tak wiem ale w każdej dr ?
szynszyll
17.02.2024, 10:08
no nie w kazdej i czytalem na forach, ze kolezenstwo robi rozne patenty - wierci otwory w walkach itd. ja na to jestem za glupi. chce zlozyc najlepiej na nowych OEM, zalac olejem wg specyfikacji i zapomniec. nie mam ambicji poprawiac 40-to letniej konstrukcji. a jak ktos sie zdecydowal na zakup motocykla z wada fabryczna to niech pisze na:
300 Takatsuka-cho, Minami-ku, Hamamatsu-shi, 432-8611 Shizuoka
p.s. tych misiow jeszcze chwala jezeli chodzi o regeneracje walkow wszelakich:
https://www.polok.pl/uslugi/
ktos sie o Nich otarl?
Świątek wiem że regenerował wałki rządowe w Volvie 13L ale ja wymieniłem na używany i nie mam opinii.
nowy OEM - nadal dostepny kosztuje 2050pln. uzywki jezeli sa to w chorych cenach i zciorane nie mniej niz ten co mam. cdn.
chce zlozyc najlepiej na nowych OEM, zalac olejem wg specyfikacji i zapomniec. nie mam ambicji poprawiac 40-to letniej konstrukcji.
Popieram.
Ale też rozumiem rozterki i ból - bo wałek w cenie 1/3 motocykla pewnie.
szynszyll
17.02.2024, 14:21
wszystko prawda ale ja sie chce poruszac dla swietego spokoju w zakresie tzw. sztuki, a nie odkrywac i przecierac nowe szlaki
nie znalismy sie wczesniej z mlodym, a mieszka kilka kilometrow od mojej norki. gdyby mnie spotkal przed zakupem i poprosil o pomoc to bym mu wybil DR z glowy i poszukalibysmy jedynego rozsadnego zlomka z tamtej epoki czyli XT600Z :D
Tygrys 74
18.02.2024, 11:06
He,-he XT 600z tak samo trudno znaleźć z dobrą głowica jak DR i XR
szynszyll
18.02.2024, 17:51
ciekawostka z innej beczki - TA600 1987 VH-06. 83 tys km. przy temperaturze 2 stopnie, na zimnym silniku wydmuchal 11Bar. Cieply ( tak podaje serwisowka hondy, zeby uciac odwieczne spekulacje) zapewne wydmucha wiecej. ogolnie widac, ze dlugo stal ale stan 100% oryginal - naszych tam nie bylo. swiezy szwajcar. takze, jak mi Afra wydmuchuje bidne 9Bar to nie gniewajcie sie na mnie kiedy nie wierze w te nasze tradycyjne 65 tys km...
Może warto pomyśleć o swapie i wrzucić silnik z XF do tej DR.
Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka
szynszyll
18.02.2024, 18:23
Może warto pomyśleć o swapie i wrzucić silnik z XF do tej DR.
Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka
xf ma inna glowice, dwa gazniki inny airbox, pewnie elektryke i hgw co jeszcze. w chwili obecnej akcja zupelnie mija sie z celem.
zerknalem: silnik 2500-3000, gazniki 400-1000, modul 600-1000, a gdzie reszta?
Poszukać używki bez papierów i robić przeszczep, gdzieś już widziałem takie DR z tym silnikiem, będzie zabawy, ale lepszy silnik + dostępność części powinny kusić
Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka
szynszyll
18.02.2024, 18:38
nie interesuja mnie motocykle bez papierow - starczy mi klopotow w zyciu ktore mialem, mam i pewnie jeszcze miec bede. sorry. nie mam w sobie zylki rzeźbiarza - chcialbym, zeby takie motocykle pozostaly w mozliwie jak najbardziej oryginalnym stanie.
Szybka akacja. Kumpel dzwoni, że nie ma na cmsl i w aso części gaźnikowych do afryki. Więc łapię za telefon i do Szynszylla.
Jurek błyskawicznie podał mi numery części z Larssona, i kupiłem je osobiście po 30 min, o których nawet oni nie wiedzą, że są do afryki:)))
TXH
Zgadza się , w larsonie wiedzą tylko to co im wyświetli komputer.
Cała reszta przekracza ich możliwości a znajomość sprzedawanego towaru widać jest u nich zbędna.
szynszyll
02.03.2024, 05:53
Zgadza się , w larsonie wiedzą tylko to co im wyświetli komputer.
Cała reszta przekracza ich możliwości a znajomość sprzedawanego towaru widać jest u nich zbędna.
no i tak ma byc. to olbrzymi sklep i sprzedawca musi sie na czyms opierac - winic mozna tworce bazy danych a nie szeregowego pracownika. wole, zeby koles dzialal wedlug jasnych zasad bo jak czytam wpisy z FB i forow motocyklowych to wlos sie na glowie jeży jakie bzdury 'mechanicy' wypisuja. wole, zeby sprzedawca nie myslal za duzo i dzialal zgodnie z procedurami. w firmowych serwisowkach japonskich przytrafiaja sie bledy a ostatni wylapalem blad na firmowej rozkladowce do hondy transalp 700 - jedna z waznych czesci ukladu hamulcowego byla niewlasciwie opisana. nie da sie tego uniknac przy setkach tysiecy rzeczy w asortymencie. czesto ta sama czesc wystepujaca w dwoch roznym motocyklach ma rozne numery OEM.
to, ze ktos ma hopla na punkcie 40-to letniego rumpla jakim jest XRV u wielu wywoluje usmiech politowania - ludzie jezdzacy na kilkuletnich supersportach z technika zaawansowana jak w promie kosmicznym nie bardzo moga w nasze istnienie uwierzyć :D ja nie mam zielonego pojecia o budowie Kawasaki H2R czy BMW S1000RR...
Masz rację w sumie, ale wtedy wiedza o zamienności części pozostaje tylko po stronie kupującego.
szynszyll
02.03.2024, 05:59
Masz rację w sumie, ale wtedy wiedza o zamienności części pozostaje tylko po stronie kupującego.
nie wymagam od kontrolera lotu znajomosci budowy 737 :D
Ale jak widzi dwie sztuki tylko w różnym malowaniu to tak trudno stwierdzić że to dwa 737 a nie dwa różne samoloty? :)
Jam mu się wyświetli na ekranie numer lotu( jak w sklepie nr części) to też musi wiedzieć co to leci , cesna czy ten 737. Także temat złożony.
no i tak ma byc. to olbrzymi sklep i sprzedawca musi sie na czyms opierac - winic mozna tworce bazy danych a nie szeregowego pracownika. wole, zeby koles dzialal wedlug jasnych zasad bo jak czytam wpisy z FB i forow motocyklowych to wlos sie na glowie jeży jakie bzdury 'mechanicy' wypisuja. wole, zeby sprzedawca nie myslal za duzo i dzialal zgodnie z procedurami. w firmowych serwisowkach japonskich przytrafiaja sie bledy a ostatni wylapalem blad na firmowej rozkladowce do hondy transalp 700 - jedna z waznych czesci ukladu hamulcowego byla niewlasciwie opisana. nie da sie tego uniknac przy setkach tysiecy rzeczy w asortymencie. czesto ta sama czesc wystepujaca w dwoch roznym motocyklach ma rozne numery OEM.
to, ze ktos ma hopla na punkcie 40-to letniego rumpla jakim jest XRV u wielu wywoluje usmiech politowania - ludzie jezdzacy na kilkuletnich supersportach z technika zaawansowana jak w promie kosmicznym nie bardzo moga w nasze istnienie uwierzyć :D ja nie mam zielonego pojecia o budowie Kawasaki H2R czy BMW S1000RR...
Z tymi błędami masz rację, mi w CT nie zgadzał się poziom do lustra oleju a ilość w przednim zawiasie. Chłopak z serwisu rozwiązał moją zagadkę gdzie w serwisówce podane było 138mm a powinno być 118mm.
Ale jak widzi dwie sztuki tylko w różnym malowaniu to tak trudno stwierdzić że to dwa 737 a nie dwa różne samoloty? :)
Jam mu się wyświetli na ekranie numer lotu( jak w sklepie nr części) to też musi wiedzieć co to leci , cesna czy ten 737. Także temat złożony.
Nie musi widzieć a nawet nie może. Numer lotu nie jest na zawsze przypisany do jednego modelu samolotu.
Musi dostać tę informację za każdym razem. Przykład z d.
Zresztą szynszyl świetnie wyjasnił to, do czego po raz kolejny się czepiasz.
Nie wszyscy są zakręceni Afryki
Dlaczego uważasz to za czepianie , po prostu jak mallory potwierdziłem że miałem podobny przypadek. Dwie identyczne części różniące się tylko jedną cyfrą.
Wielu sprzedawców wystawiając np części od razu wypisuje wszelkie modele do których pasuje dana część , podają numery części innych producentów, zamienników itd.
Czy larson to jakaś święta krowa że togo nie robi , nie potrafi czy się nie chce...
Wszystko z mojej strony.....już się nie czepiam.
szynszyll
03.03.2024, 06:12
sierżant Duma - jebać, karać, nie wyróżniać - 2000 rok, jesień:
https://www.youtube.com/watch?v=sgVJb2oeoQ8
Dobra a co z Suzuki? ...bo sie wkreciłem.
Jam mu się wyświetli na ekranie numer lotu( jak w sklepie nr części) to też musi wiedzieć co to leci , cesna czy ten 737.
To prawda i jak mu się wyświewtla nr lotu - to ma podgląd na model samolotu realizujący. Ale...
Numer lotu nie jest na zawsze przypisany do jednego modelu samolotu.
Musi dostać tę informację za każdym razem.
To prawda również. Bo nie raz bywają zmiany samolotów choćby z powodu awarii, niedostępności etc.
Tak chciałem wyjaśnić te lotnicze niuanse bo coś tam kojarzę w temacie :)
W katalogi się nie mieszam ale błedy bywają - choć w Suzuki i w BMW z błędami się nie spotkałem. Nr zawsze się zgadzał z częścią jak idzie o OEM. Zamienniki to czasem loteria ale to nie nowość i chyba każdej marki dotyczy.
To prawda i jak mu się wyświewtla nr lotu - to ma podgląd na model samolotu realizujący. Ale...
A z transpondera w modzie S i ADS-B plus jeszcze paru innych zabawek to ma jeszcze kupę innych informacji.
Też mi się to kiedyś obiło o uszy na kursie pszczelarstwa :cool:
Dlaczego uważasz to za czepianie , po prostu jak mallory potwierdziłem że miałem podobny przypadek. Dwie identyczne części różniące się tylko jedną cyfrą.
Wielu sprzedawców wystawiając np części od razu wypisuje wszelkie modele do których pasuje dana część , podają numery części innych producentów, zamienników itd.
Czy larson to jakaś święta krowa że togo nie robi , nie potrafi czy się nie chce...
Wszystko z mojej strony.....już się nie czepiam.Ale różnice w cyferkach z jednej strony mają znaczenie konstrukcyjne a czasem tylko nowsza produkcja/fabryka.
Przerabiam to nagminnie w Hondzie.
Ich numery idzie wbrew pozorom łatwo dekodować.
Najpierw typ części potem zaszeregowanie do maszyn a ostatnie to rewizja.
I prawdę mówiąc ten ostatni człon można w wielu przypadkach olać jak się różni +-kilka cyferek ostatnich typu coś ma być 000 a przychodzi 003.
Inaczej się sprawa np. tłokami gdzie nie tylko typoszereg jest ważny, ale również pod jaką normę emisji spalin. Tu można się zdziwić, bo będzie różnic się czasem punktem osadzenia sworznia i czasem uszczelka pod głowicą / cylindrem można kompensować a czasem wymienić korbę trzeba.
Ale się rozdmuchało , pisałem nieco w innym kontekście niż kierunek w którym poszło. Ale już nieważne.
szynszyll
22.03.2024, 18:34
jutro oddaje 'zieloną żyrafę' po dużym remoncie - bedzie sesja zdjeciowa najwyzszej XRV w historii tego kraju. a tym czasem do mojej obory zawedrowalo na serwis TAKIE cudo. i tu konkurs: kto wie co to za motocykl i z ktorego roku?
p.s. stan 1A
DwaMariany
22.03.2024, 19:15
GSX 1100ef. 1984?
Albo 1150 efa
Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka
szynszyll
22.03.2024, 20:06
GSX 1100ef. 1984?
dokladnie wlasnie tak! i tu odpowiedni na te okazje utwor:
https://www.youtube.com/watch?v=CZFqJL_AJqI
CZFqJL_AJqI
Mogłeś teraz wstawić więcej fot jak Suzi się prezentuje. :)
szynszyll
22.03.2024, 20:14
Mogłeś teraz wstawić więcej fot jak Suzi się prezentuje. :)
powrzucam jak ja rozbebesze :D a rozbebesze ja konkretnie :D
powrzucam jak ja rozbebesze :D a rozbebesze ja konkretnie :D
Ale goła to dla młodzieńców ja chciał zobaczyć w pięknej plastykowej sukni. :D
szynszyll
22.03.2024, 20:32
Ale goła to dla młodzieńców ja chciał zobaczyć w pięknej plastykowej sukni. :D
zrobimy sesje w wiosennym sloneczku jak skoncze i poskladam. jutro wrzuce 'neonowa żyrafe' poskladana to Wam dopiero szczeny poopadaja jaki mad-max wyszedl z rd04 :D
szynszyll
24.03.2024, 06:33
let's dance! idziemy dzien swiety swiecic :D
szynszyll
24.03.2024, 08:58
Malina.
mówisz? bedziemy myc az umyjemy
Wizualnie jest ok. Reszta wiadomo.
CzarnyEZG
24.03.2024, 11:26
to skutki działania E10 co to krowom mliko odbiera jak taki łunijny na niej napędzany przez wieś przejedzie, czy prawilnej starej beny co to się jej bać nie trzeba?
szynszyll
24.03.2024, 12:20
to skutki działania E10 co to krowom mliko odbiera jak taki łunijny na niej napędzany przez wieś przejedzie, czy prawilnej starej beny co to się jej bać nie trzeba?
Porzadna niemiecka bena z 1997 :)
p.s. walka trwa!
aadamuss
26.03.2024, 18:12
Ten brud to zostaje po odparowaniu paliwa ?
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
te zbiorniczki przy lagach to co działają w zawieszeniu?
szynszyll
26.03.2024, 18:57
Ten brud to zostaje po odparowaniu paliwa ?
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
zapewne tak. tu i tak nie ma tragedii bo błotko jest jeszcze miekkie i plastyczne - daje sie usuwac chemia i przetykac dysze. zle sie robi gdy paliwo sie utwardzi/skrystalizuje - wtedy naprawde ciezko to doczyscic. dzis calosc moczy sie w benzynie - jutro na 2h do myjki przy 70 st C i zobaczymy co uda sie uzyskac.
szynszyll
26.03.2024, 19:21
te zbiorniczki przy lagach to co działają w zawieszeniu?
zawias tego motocykla to wogole jest kosmos jak na 1984. z przodu mamy regulacje napiecia wstepnego sprezyny i te zbiorniczki o ktorych musze doczytac, czy to sa 'antynurki' czy jakas regulacja tlumienia - wrzuce sreeny z manuala. z tylu mamy pokretlo do regulacji napiecia wstepnego sprezyny + kilkustopniowa regulacje tlumienia. zasadniczo ten motocykl 'ocieka złotem' i ma wszystko co tylko miec moze w swoim czasie. zero oszczednosci, wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegolach i mocno wypasione. moze dlatego wazy 240kg suchy.
p.s. w wersji kanadyjskiej byla jeszcze opcja pompowania przodu powietrzem
tu instrukcja - zawias opisany od strony 174:
https://megawrzuta.pl/download/6abad1cdb4d44a2d44898156b64b3037.html
za wiki - to tzw. antynurek:
Przednie zawieszenie posiadało regulację napięcia wstępnego oraz system zapobiegający nurkowaniu o nazwie Posi Damp. Była to popularna funkcja w motocyklach sportowych z początku lat 80. XX wieku i miała kontrolować tendencję przedniej części motocykla do zanurzania się podczas hamowania.
szynszyll
02.04.2024, 09:31
tak bylo a tak jest. 3 godziny w myjce, wymienione wszystko co bylo trzeba ( az dziwne, ze do takiego staruszka byly wszystkie istotne czesci gaznikowe), poskladane, zalane i odpalilo od strzala. chodzi na cztery cylindry. teraz synchro, sklady, wolne i skladac bude.
p.s. w tym roku motocykl konczy 40 lat.
szynszyll
06.04.2024, 12:40
no różne, różne rzeczy już w serwisowanych gaznikach widzialem ale czegos takiego na dyszach wolnych ( 2x40) w XRV 750 jeszcze nie :eek:
moge sie tylko domyslac co 'poeta' mial na mysli' - oczywiscie wskakuja nowe.
szynszyll
07.04.2024, 17:58
Barbarzyństwo...
klasyka. kolega po prostu chcial naprawic jak umial. o tyle dziwne, ze nowa to 15-20pln a z tymi mosieznymi rurkami troche roboty musialo byc.
Szynszyl gdyby kiedyś obecny właściciel tej efy głośno powiedział że chce się jej pozbyć daj znać ;)
szynszyll
09.04.2024, 09:11
Szynszyl gdyby kiedyś obecny właściciel tej efy głośno powiedział że chce się jej pozbyć daj znać ;)
jest taka GSX1100EF na sprzedaz w Krakowie - chcesz namiary?
jasne dawaj. chyba kojarzę ja jak kiedyś była wystawiana na olx. w weekend piękną w czarno czerwonym malowaniu mijałem i jakaś mnie ochota naszła tego mastodonta.
szynszyll
09.04.2024, 09:19
wrzucam tu bo to żadna tajemnica a Beddiego z Krakowa kto ma znac ten z FAT zna. telefon: 501 465 106. pytalem przed chwila - motocykl jest i czeka na kupca.
Ciekawe jak to wogole jezdzi. Silnik, jedno, zawias? - niby regulowany ale jak pracuje, a hamulce - tez niby tarcze słuszne ale kij wie jak skuteczność?
szynszyll
09.04.2024, 13:22
Ciekawe jak to wogole jezdzi. Silnik, jedno, zawias? - niby regulowany ale jak pracuje, a hamulce - tez niby tarcze słuszne ale kij wie jak skuteczność?
nie jezdzilem i nie zamierzam - nie moja liga, nie zarejestrowany, nie mój. internety mowia o 120KM wiec jechac to musi. suche 245kg. zostaje jako eksponat wiec na chwile dzisiejsza oploty nie sa przewidziane a z pewnoscia by sie przydaly bo przewody maja 40 lat. zaciski sztywne po tloczku na strone - dwa odpowietrzniki na zacisk marki Tokico. z ciekawostek - pomimo wieku w serii glowka ramy na rolkach nie na kulkach - Bandit 1200 do 2004 mial kulki. jedna linka gazu - smialem sie tu nieraz na forum po co daja dwie, to mnie mieli za wariata :D w wielu motocyklach jest jedna i uwazam, ze tak jest madrzej. gazniki podcisnieniowe - mikuni ale na metalowych walcach nie na gownianych plastikach jak w BST. ssanie tez na metalu. stopka samozamykajaca sie :( trzeba pamietac bo mozna wydupczyc osiołka a jest co łamać. na licznikach feria barw: kierunki prawy - lewy osobno, temperatura oleju, poziom paliwa, wskaznik biegow i... pomiar poziomu elektrolitu w akumulatorze :D bardzo fajnie rozwiazany zespolony przelacznik kierunkow i swiatel - jeden dżojstik do prawy-lewy i dlugie-krotkie. materialy i jakosc wykonania dzis nie spotykana.
Szynszyll myślę, że wielu byś tu zadowolił jakby można było posłuchać pracy tego sprzętu
szynszyll
09.04.2024, 14:17
a prosze bardzo. żadne cudo - zwykłe seryjne japońskie 'buuuuuuu... ziuuuu... ziuuu...' z poczatku lat 80-tych. wydech seria. ustawienia skladu seria, pierwsze palenie jeszcze przed synchro ale bylo bardzo delikatne. nie lubi ssania - szybko sie zalewa - trzeba z tym delikatnie. dysze seria, poziomy seria, filtr seria. na czarno nie kopci w oczy nie szczypie :D chociaz A/F jest zapewne dosc 'staromodny'.
https://www.youtube.com/watch?v=mgP0BXvzYEg
mgP0BXvzYEg
A jak dostaniesz taki akumulator żeby Ci pokazał poziom tego elektrolitu? :D Bryczka Fajna, ma swój urok. Futurystyczny z lat 70, a la łowca androidów. :D
szynszyll
09.04.2024, 15:42
A jak dostaniesz taki akumulator żeby Ci pokazał poziom tego elektrolitu? :D Bryczka Fajna, ma swój urok. Futurystyczny z lat 70, a la łowca androidów. :D
wciaz sa dostepne do tego modelu klasyczne akumulatory. Do RD04 tez sa tylko klasyki na wymiar.
p.s. yuasa 250pln, ale sa i inne.
Lucky Luke
09.04.2024, 16:43
Piękna maszyna , wizualnie nie da się lepiej.
https://www.youtube.com/watch?v=mgP0BXvzYEg
Dziękuję, pięknie to gada po takim postoju :Thumbs_Up:
Szynszyl to jednak pierun łognisty jak nic ! :) Zapytasz o coś i .... bummm proszsz bardzo.:Thumbs_Up:
Nieźle z tym aku, nie spodziewałem sie. Japońce to jednak prawdziwe Żółte SZatany - nawet Vader jest tam gwiazdą. Wszystko układa sie w całość :D
Nieźle z tym aku, nie spodziewałem sie. Japońce to jednak prawdziwe Żółte SZatany - nawet Vader jest tam gwiazdą. Wszystko układa sie w całość :D
W roku 1983 Honda w modelach szosowych stosowała kontrolkę przepalenia tylnej żarówki (działała na którekolwiek z włókien) do tej pory mnie dziwi że RD03 jej nie dostała.
szynszyll
11.04.2024, 04:35
W roku 1983 Honda w modelach szosowych stosowała kontrolkę przepalenia tylnej żarówki (działała na którekolwiek z włókien) do tej pory mnie dziwi że RD03 jej nie dostała.
tutaj tez sa kontrolki przepalenia zarowki przedniej i tylnej. po przekreceniu kluczyka zapalaja sie na chwile i powinny zgasnac jezeli wszystko jest OK. pstrykne pozniej kokpit i wrzuce. taki średniowieczny CAN. w starych Yamahach tez to spotykalem + bardzo madry patent: kontrolka poziomu oleju w silniku a nie kontrolka cisnienia w magistrali.
p.s. schemat - nie chce wiedziec ile kosztuje i gdzie zdobyc CHECK PANEL CONTROL UNIT gdyby sie popsuł
Kosmodrom Bajkonur. Ma swój urok :D ale musi ktoś to kochać bo nuworysz "obsranym kijem" nie tknie :D
szynszyll
13.04.2024, 19:22
i jeszcze jedna ciekawostka, wracajac do gsx1100ef: układ korbowy nie ma ani jednej panewki. wał osadzony jest w łożyskach, czopy są wprasowywane, a korby pracuja na łożyskach rolkowych. teoretycznie dopuki jest olej trudno to zabic - czy ktos podjalby sie naprawy ( dzielenia wału), czy jest to wogole mozliwe i ponownego wyważenia pozostaje zagadka. ja pojecia nie mam. reasumujac - wał nie jest monolitem.
https://www.cmsnl.com/suzuki-gsx1100ef-1984-e-01-02-04-06-15-16-17-18-21-22-24-25-26-34-39_model13734/partslist/FIG-09.html
Czopy są na połówkach wału (skutery śnieżne tak mają), są firmy które to ogarniają, problem w kosztach bo taka 1 połówka wału z czopem kosztuje do 1,5 - 2 tyś.
Kiedyś uwielbiany motocykla do drag race w US,podobno po uturbieniu był w stanie wytrzymać 500koni...gdzieś kiedyś czytałem... miałem taką sztukę koło 16 przód cholerne tendencje do shimmy.. Jest jeszcze na sprzedaż?
szynszyll
08.05.2024, 11:14
co za upadek! co zawstyd! nie dosc, ze Suzuki to jeszcze z Anglii :eek:
Dobrze że nie z Niemiec... ;)
Kawasaki GT550 po synchronizacji. Czy na oko można ustawić tu skład mieszanki?
https://i.ibb.co/brP8zXm/gt550.jpg (https://ibb.co/K9X3FWh)
szynszyll
08.05.2024, 14:51
ustaw na nastawy z serwisowki. rozgrzej go bez zalozonego airboxa i obserwuj czy nie bedzie na wolnych strzelal w gazniki - wtedy bedzie mial za ubogo. jak nie bedzie strzelal w gazniki to zaloz airboxa z filtrem i pojezdzij. jak sie bedzie normalnie zachowywal, swiece beda kawowe i bedzie palil normalne ilosci paliwa to zostawic. bez airboxa cieply i bez ssania nie powinien strzelac w gazniki. motodata podaje 2,5 obrotow - tak bym ustawil. w zimne dni nie ma prawa palic bez ssania - to znaczy ze ma za bogato.
z tego co widze na fotkach i na rozkladowkach fabrycznie te gazniki maja pozaslepiane 'piloty' - masz pousuwane zaslepki?
jak teraz zaczniesz ruszac sklady to Ci sie i tak synchro rozjedzie. robimy to w kolejnosci: zawory-sklady-synchro
szynszyll
08.05.2024, 19:04
serwisowo zadbany brytyjski motocykl - bo tam sie o motocykle dba, inaczej niz w zbydleconej Polsce - ma podstawione wszystkie 8 zaworow wylotowych. na budziku ma 40 tys km wiec zakladam, ze nikt tam nigdy nie zagladal. nie wiem jakie sa stawki za uslugi serwisowe w GB ale plytkowa regulacja 16 zaworow z plytkami pod szklankami tania pewno nie jest. do tego dochodzi jeszcze kilka pierdolek ( olej w lagach, uszczelniacze, plyn chlodniczy itp.) i juz przekraczamy wartosc motocykla. wiec sie jezdzi az nie wybuchnie a nie jedzie do serwisu - ludzie na zachodzie tez licza pieniadze.
p.s. 3-4 lata temu jak sie pojawily crf1000 kolega mieszkajacy w Hamburgu za sama regulacje zaworow zaplacil 1200E. w Warszawie czy Poznaniu ( pogrzebalem po sieci) za regulacje R4 16 zaworow plytki cena dochodzi do 1500pln. kilka lat temu w Moto Mader ( Szwajcaria) stawka za godzine wynosila 160 franków. wiec serwisuja albo bogaci albo zbzikowani.
A ile by Szynszyl wziął za regulację zaworów w V4 crossrourer ? Tak się pytam co by siebie zachęcić do roboty bo ja mam 77 na budziku i jeszcze nie zaglądałem ale sugeruje się tym , że koleżka po 100kkm sprawdzał i wszystkie w normie. :D
szynszyll
08.05.2024, 19:55
Leze juz w wyrze i slucham audiobooka bo mnie plecy nap... jutro rano poczytam instrukcje i Ci napisze. Inna bajka inspekcja i wszystko gra a inna korekta. Odezwe sie jutro - dzis zapylalem od 6 rano.
szynszyll
16.05.2024, 16:47
dla potomnych - juz kiedys wspominalem o tych samogwintujacych bajerach do naprawy zerwanych gwintow, dzis troche z tym popracowalem uczac sie co i jak bo czeka mnie kilka elementow do naprawy - taki los podkarpackiego trupiarza.
sprawa dotyczy zerwanego gwintu m6x1 w aluminium ( głowica i pompa hamulcowa - mocowanie lusterka). wybralem dwa rozwiazania:
- gwintownik m7x1 i zastosowanie takiej tez sruby
- wprowadzenie tulei samogwintujacej o wewnetrznym gwincie m5x1
glowny problem zasadza sie na tym, ze wokol otworow z uszkodzonym gwintem mamy bardzo maly zapas materialu i trzeba dążyć do tego by tworzony nowy otwor mial jak najmniejsza srednice. bylo tak:
- dla gwintu m7x1 literatura podaje otwor fi6 - taki tez zrobilem i gwintownikiem spiralnym do otworow nieprzelotowych zrobilem gwint. wszystko poszlo jak trzeba.
- dla wprowadzenia telejki oferujacej nam gwint m5x1 najpierw po pomiarach wykonalem otwor fi7, okazal sie on jednak zbyt mały by rozpoczac wprowadzanie tulejki
- kolejny otwor wywiercilem wiertlem fi7.2 - ten otwor okazal sie optymalny i wprowadzilem tulejke
wnioski: jezeli nie mamy wokol pola pracy zbyt wiele 'mięsa' bezpieczniej wykonac otwor fi6 i gwint m7x1 - wady: trzeba miec odpowiedni gwintownik, trzeba miec malo popularna srube m7x1, trzeba powiekszyc otwor np. w dokrecanym deklu bo ten jest przystosowany do sruby m6 i m7 moze sie nie zmiescic. zalety: otwor startowy jest fi6.
tulejka nie wymaga gwintownika, sruby m5x1 sa popularne, nie trzeba powiekszac wspolpracujacego otworu w elemencie mocowanym. wady: potrzebne 'dziwne' wiertło fi7.2, wiekszy otwor startowy ( az o 1,2mm - w niektorych sytuacjach to bardzo duzo), luz sruby w otworze w mocowanym elemencie - otwor mamy pod m6 a wkrecamy m5 wiec sruba nie mocuje 'bokami' tylko samym dociskiem wzdluznym. przy wielu srubach to nie problem ale jezeli mocujaca sruba jest jedna lub dwie to juz moze byc placz jak nie ma np. tulejek ustalajacych jak przy np. konikach wałka rozrzadu.
tulejki samogwintujace sa dostepne w najrozniejszych rozmiarach - wyznaczac srednice otworu startowego trzeba organoleptycznie bo nigdzie nie znalazlem danych producenta tulejek co do jej wartosci. i to tyle. praise the lord!
1. gwintownik m7x1 spiralny
2. sruba m5x1
3. tuleja samogwintujaca oferujaca gwint wewnetrzny m5x1
4. sruba m5x1 wkrecona w zamontowana tuleje
5. otwor fi7 - zbyt waski dla zamontowania tulejki
6. sruba m7x1 wkrecona we wczesniej wykonany gwint w otworze startowym fi6
plus gwinty m6x1, ktore trzeba naprawic - wszystkie nieprzelotowe
p.s. przegrzebalem rynek i obdzwonilem hurtownie - sruby w rozmiarze m7x1 wystepuja wlasciwie wylacznie z klasycznym łbem szesciokatnym. sprawe ratuje branza samochodowa. maja takie sruby - o roznych dlugosciach volvo, vag, bmw, mercedes badz psa. wtedy sa to sruby z kolnierzem, imbusowe, torxowe, czy szesciokatne. po zwyklych hurtowniach szkoda czasu szukac. dla przykladu zamawiam np. te:
https://allegro.pl/oferta/volvo-sruba-m7x20-oryginal-oe-15345553433
https://allegro.pl/oferta/sruba-imbus-kolektora-wydechowego-m7x25-komplet-10szt-14519024892?fromVariant=14743242286
jest tez duzy wybor szpilek do kolektorow w tym rozmiarze jezeli mozna zastosowac patent: szpilka w blok na kleju + podkladka + nakretka z gory
w dystrybucji jest tez spora liczba takich srub do motocykli ale sa to w wiekszosci sruby tytanowe za kilkadziesiat PLN sztuka. w motocyklach bmw tez wystepuja m7x1.
szynszyll
21.05.2024, 13:59
pamietacie dr600 z gównem w silniku zamiast oleju? powoli wraca do zycia i pewno do soboty mnie opusci. ciekawostka dla fanow woreczkow i naklejek: wszystkie lozyska w salonie suzuki ( 11 sztuk) kosztuja łacznie 1800pln. identyczne - marka i symbol ( wyłącznie ntn i koyo) w Albeco wyszły z wysylka 260pln. kwiatkow jest wiecej np. lancuszek rozrzadu za 25% ceny salonowej itd. ale to opisze w poscie zamykajacym temat. do tego z Albeco czesci sa w 24h a z Suzuki HGW kiedy. ostatnio po 2 miesiacach czekania odwolalem zamowienie :(
Fajnie ogladać jak to wraca do życia. Mam nadzieje że pokażesz troche wiecej zdjec z naprawy. Super że Młody sie nie wykruszył i zdecydował sie zakończyć sprawę jak trzeba. Zostaje tylko nakopac do dupy temu co to sprzedał. :D
szynszyll
23.05.2024, 09:00
jakas decyzje trzeba bylo podjac. albo ratowac sprzeta albo zezłomowac. jak pisalem wczesniej - buda byla w fajnym oryginalnym stanie bez polskich patentow wiec bylo o co sie bić. może i mnie ktoś kiedyś nie zezłomuje? takich maszyn już nie będzie - przynajmniej nie predko. poszliśmy globalnie w szajs i jeszcze sie z tego cieszymy.
:Thumbs_Up: Blok odmalowany ?
szynszyll
23.05.2024, 09:17
:Thumbs_Up: Blok odmalowany ?
a gdzie. umyty tylko. chłopak jest nastawiony na ostre enduro wiec na co to malowac. to nie bedzie eksponat - to my dziadki tak myslimy. kierownik ma 22 lata i dzikosc w sercu wiec trzymajcie kciuki, zeby to wogole docieranie przezylo, bo ja mam obawy, ze moze byc ciezko. mnie to wisi - robie najlepiej jak umiem na najlepszych czesciach - za demolke nie odpowiadam. do dzis nie wierze, ze tam byl olej motocyklowy a nie jakis olej z traktora z domieszka molibdenu. albo cos do dyfrów :D stalo na stole w szopie, smierdzialo olejem to nalal. polska B ma swoje wlasne zasady fizyki i chemii :D
Z ciekawości jaki koszt takiej reanimacji?
szynszyll
23.05.2024, 09:28
Z ciekawości jaki koszt takiej reanimacji?
wszystko podlicze na koncu i napisze ze szczegolami. byl szlif, tlok nowy wossner, lozyska, uszczelki, lancuch rozrzadu itd. w budzie nowa tarcza hamulcowa, szczeki, naped... wypisze co i jak.
Czyli wiecej niż taki grat w dobrym stanie na rynku :D No ale i tak fajnie patrzeć jak to stawiasz na koła. Swoja drogą jak bym miał taki przypadek tez bym pewnie zapłacił żebyś go zrobił :D Sentyment, romantyzm itd tylko jak go młodzian zamorduje za moment to jakoś mi sie nie skleja z tymi wydatkami.
Czyli wiecej niż taki grat w dobrym stanie na rynku :D No ale i tak fajnie patrzeć jak to stawiasz na koła. Swoja drogą jak bym miał taki przypadek tez bym pewnie zapłacił żebyś go zrobił :D Sentyment, romantyzm itd tylko jak go młodzian zamorduje za moment to jakoś mi sie nie skleja z tymi wydatkami.
a kto biednemu zabroni żyć na bogato?
szynszyll
23.05.2024, 10:54
Czyli wiecej niż taki grat w dobrym stanie na rynku :D No ale i tak fajnie patrzeć jak to stawiasz na koła. Swoja drogą jak bym miał taki przypadek tez bym pewnie zapłacił żebyś go zrobił :D Sentyment, romantyzm itd tylko jak go młodzian zamorduje za moment to jakoś mi sie nie skleja z tymi wydatkami.
od dawna nie mam ambicji, zeby zrozumiec innych, jak siebie ledwo rozumiem
Szynszyli, ja nie rozumiem ludzi którzy kupują nowy motocykl/auto mimo że stary jeszcze jeździ. Ja jeżdżę i remontuje (sam) tak długo, aż nie da się już nic pospawać. Jeżdżę 26 lat i mam 2 samochód. Pierwszy wytrzymał 14 lat. XTeka (86r) mam od 99r. , Afrykę od 2007. Wszystko jeździ do dzisiaj.
Po co zmieniać jak stare dobre?
Ambicja mi się ładuje, jak widzę ile znajomi płacą za te nowe auta i remonty. Muszą o 7 być w robocie i czekaja na "urlop". Wolę leżeć pod autem i naprawiać, niż kupić nowe i zapieprzac codziennie do roboty. Wolność to nie jest tania rzecz.
Czyli wiecej niż taki grat w dobrym stanie na rynku :D No ale i tak fajnie patrzeć jak to stawiasz na koła. Swoja drogą jak bym miał taki przypadek tez bym pewnie zapłacił żebyś go zrobił :D Sentyment, romantyzm itd tylko jak go młodzian zamorduje za moment to jakoś mi sie nie skleja z tymi wydatkami.
Jak nie przewala na ajkosy i chlanie to można to nawet bez dopłat ogarnąć :)
szynszyll
23.05.2024, 11:19
starych japonskich enduro w dobrym stanie za male pieniadze juz nie ma. kto wierzy, ze sa konczy jak moj klient. chcesz miec ladne xt/dr/nx - plac. oszczednosc zawsze sie konczy klopotami + rynek jest tak wydrenowany, ze nawet majac pieniadze nie ma z czego wybrac. mamy 2024 - nie 2004. to na moim stole ma 37 lat i blizny po wielu 'szwagrach'.
Ten stojak do silnika fajny masz, pewnie sam zrobiłeś ? :)
Dobre stare można naprawiać i ja rozumiem chłopaka bo coś teraz kupić dobrego to nijak ma się do taniości ale taka lekcja kosztuje.
szynszyll
23.05.2024, 12:48
jak dr600s zrobiona to jest fajny rekultywator. sucha wazy 138kg. pali tylko z kopa ale bardzo chetnie. stojak z Larssona - nie wyspawalbym i pomalowal za kase jaka zaplacilem. cos ~190pln. do tego zupelnie nie umiem spawac :D
Nowa motoryzacja w większości jest już tylko droga, także ten ... Bedziesz Szynszylu jeszcze naprawiał te graty. Chyba ze z cześciami bedzie krucho.
szynszyll
24.05.2024, 07:17
no i kto ma pomysl jak moglo dojsc do takiego uszkodzenia w tym miejscu? ja nie mam zadnej prawdopodobnej koncepcji i widze cos takiego po raz pierwszy
szynszyll
24.05.2024, 08:47
Może coś było podgrzane?
działem plazmowym z Gwiazdy Śmierci? to jest mega twardy material z jednej i drugiej strony + klin. zapolerowalem to lekko, podgrzalem koło i wrzucilem na podane Nm. sily to wielkich nie przenosi wiec niech siedzi, ale zastanawia mnie co tak bylo grane.
Melon może mieć rację, teraz moda na indukcyjne podgrzewanie, kto wie. Znalazł byś tam Szynszyli powód żeby to grzać?
no i kto ma pomysl jak moglo dojsc do takiego uszkodzenia w tym miejscu? ja nie mam zadnej prawdopodobnej koncepcji i widze cos takiego po raz pierwszy
chodzi o uszkodzenia na czopie wygląda jakby spiętrzyło materiał po bokach klina i w skutek obrotu wyrwało czop raczej miekki jest ;)
Dlugi_TA
24.05.2024, 12:39
Podgrzewanie indukcyjne mogło by zostawić przebarwienie, ale to zależy od temp. do jakiej było by grzane.
Mi to wygląda jakby ten klin czółenkowy zerwało i obróciło element na tym czopie. Niedługo, bo przebarwień od temp. nie ma, ale te zatarcia tak mi wyglądają.
Tak wygląda często wiertło na stożek co się obruci ale tam tylko tarcie trzyma
szynszyll
24.05.2024, 15:00
wossner +1.0mm o podniesonym stopniu sprezania ( innych nie ma) + nowy lancuszek borg warner morse i jedziemy z gora
siadla glowica i wszystkie szpilki wytrzymaly - bo to jest zawsze najwieksze 'sranie ogniem' przy takich geriatrykach :D
Szynszyli, jak widzę te zdjęcia to pamiętam jak rozebrałem silnik z XTeka w 1999r. Łożysko na koszu sprzeglowym padło. Znalazłem jakieś w sklepie rolniczym i założyłem. Jak się dowiedziałem ile kosztują uszczelki to sam powycinalem a uszczelkę pod głowicę założyłem stara. Urwał się króciec ssący od tej blachy na 2 śrubki. Wkleiłem to silikonem do klejenia szyb w aucie.
Pojechałem tym do Holandii do roboty na wakacje i wrocilem przez Francję i Alpy. Jakieś 10 tys w sumie zrobiłem. Wszystko wytrzymało.
XTek czeka na swoją kolej do odrestaurowania bo zasłużył na to.
szynszyll
25.05.2024, 06:46
ja na jesieni 2000 kupilem swoja pierwsza japonie - suzuki gs500e - i przez zime postanowilem go rozebrac na kawalki i zlozyc, zeby zobaczyc po raz pierwszy jak to te dziwne japonczyki sobie to wymyslily... grzebałem od gówniaka w socrealach ale to bylo cos zupelnie nowego. wprowadzilem motura do pokoju w ktorym spalem i tam go bebeszylem. instrukcje mialem kupiona na moto-bazarze ( kserowka haynesa), internet dopiero raczkowal, firmy kurierskie rowniez, narzedzia mialem gowniane. motocykl byl w bardzo ladnym stanie i mial maly przebieg, wiec nic w nim naprawiac nie trzeba bylo - po prostu rozkrecilem i skrecilem na nowych uszczelkach. latalem nim potem jeszcze 5 lat i zamienilem na xlv750r. ta to juz byl zupelny rupiec i odsprzedalem ja jako niesprawna.
p.s. 23 kg/lat temu :D
Hankiss007
25.05.2024, 07:24
To zdjęcie tym kotem jest MEGA ! Kot jest wyraźnie zainteresowany tym co Ty tam grzebiesz ....
Tygrys 74
25.05.2024, 07:37
He he z tymi uszczelkami to kiedyś było trudniej i drożej -jak w GPZ 550 ut w 97 wywaliło mi oring /stadion na kan olejowym pod głowicą nie do dopasowania i dostania osobno tylko w komplecie topend . Zamówiłem w Dzierżoniowie wpłacając zaliczkę 100 marek(równowartość ówczesnej kuroniówki) całość miała kosztować jeszcze chyba + 2 miliony tańszą . Niestety po chyba 2 tyg przyszła droższa i tak trzeba było dodatkowo dopłacić bo zaliczka przepadnie. Przy okazji wtedy dotarłem i skorygowałem zawory oraz kanały ssące i wydechowe. Instrukcje kupiłem ksero dopiero jak poskładałem Moto.
szynszyll
25.05.2024, 19:14
pojechalo. sie zbiore to napisze co i za ile. jedni ogarna inni popukaja sie w czolo. misio niech szanuje bo szkoda jego kasy i mojej pracy. wyjscia jak pisalem byly dwa: ratowac na serio albo kasacja.wyglad zdecydowanie antykradziezowy :D
No i git.
Jak właściciel zadowolony to po sprawie.
Antykradzieżowe to jest faktycznie, można się zastanawiać jak długo trzeba będzie odpalać :D
szynszyll
25.05.2024, 19:54
Antykradzieżowe to jest faktycznie, można się zastanawiać jak długo trzeba będzie odpalać :D
zapalilo od pierwszego kopa. z rzeczy do wymiany poza kosmetyka wg mnie nie ma na chwile obecna nic. sporo nowych rzeczy poszlo - nowy fabryczny walek za 1350pln w sumie byl najdrozszy. konkrety rano przy kawce. mis chcial merca beczke 3.0D to ma :D
Sorki ale musze to napisać.
Z mojego punktu widzenia taki świeżb to naprawdę szkoda było pompować tyle kasy.
Raz kupiec chyba miał klapy na oczach. A dwa Szynszyl z całym szacunkiem bo cię lubię ale widząc taką kupę to ja bym się już spodziewał że w silniku będzie rozp...
No kawał szmaty.
szynszyll
25.05.2024, 21:06
no widzisz - dalem dziadkowi szanse. jak pisalem - zdecydowal o tym stan budy. wbrew pozorom. bez patentow, 90% oryginalnych elementow jak sruby, podkladki, opaski itd. w calym silniku naprawilem tylko jeden gwint m6 co szczerze mnie zdziwilo. korba zywa, skrzynia w super stanie, dekle, glowica, kiwaczka, kola itp. jak tlok ladnie siadzie za jakies 500km to zmienimy olej z filtrem i ja z czystym sumieniem wybralbym sie tym np w Pamir. wkladalem tylko kawalki dobrej jakosci wg tego co wyzej: albo to zakopmy albo zrobmy kompleksowo na tip-top. teraz mamy duala 600ccm 140kg do jazdy na koniec swiata i 100% wiedzy o stanie technicznym. sa ludzie - w tym ja - ktorzy wciaz chetniej ogladaja sie za daihatsu rocky 2.8TD z 1990 niz za nowym 'kaszkajem'. moze i mnie ktos kiedys nie zezłomuje?
Szynszyl, taki paradoks: cofasz się w latach do starych roczników, a po mojemu, wchodzisz na kolejny, wyższy poziom! :Thumbs_Up:
takie czasy, że nic takiego nowego nie ma i raczej nie będzie
Pieprzyć czasy i kasę, mechanik z siebie dumny a to dla roboty najważniejsze. Nie ma nic gorszego jak klient chce doopę szkłem pocierać.
Jurek :Thumbs_Up::)
Szynszyl, ATomek ten poziom ma się we krwi. Normalny mechanik wkłada nowy silnik albo każe jechać na złom.
Nrdowcy byli, małe szklanki przykładali do nosa. Opowiadali jak to simsonem w zimie i zaspach jechali tymi simsonami do roboty. I nagle jest wpoldotrzeciej
Ps. Poszli sami na nogach do domu , mimo że Podlaska zdrowa żywność konsumowali
szynszyll
26.05.2024, 06:16
co i za ile?
1. buda
- nowa tarcza przod EBC
- nowe klocki Brembo
- nowe uszczelniacze zacisku
- nowe łożyska główki ramy
- nowe uszczelniacze lag i olej
- nowe szczeki hamulcowe
- nowe lozysko zabieraka
- nowy zestaw napedowy DID/JT
- serwis kiwaczki i wahacza
- drobne poprawki w instalacji elektrycznej
- nowe opony i detki kupił Miś przed przyjazdem do mnie
2. silnik
- wszystkie 11 łożysk w silniku nowe koyo/ntn
- nowy lancuszek rozrzadu Morse
- nowe dzwigienki zaworowe ( ktos mial leżaki OEM - w katalogu juz nie dostepne ale podchodza wloty od LS650 i wyloty od DR650 - numery OEM maja te same, znalezione na allegro)
- nowy wałek rozrzadu OEM ( też leżak tyle, że po numerach OEM z DR650 1990-1995, pomimo roznicy w numerach sa to te same wałki - potwierdzone w kilku zrodłach, znalezione na allegro)
- nowy tłok Wossner o podniesionym stopniu kompresji w komplecie z piersieniami, klipsami i sworzniem. cylinder po zdemontowaniu byl nominalny ale układ tłok/cylinder byl juz poza zakresami serwisowymi.
- szlif + honowanie
- dotarcie zaworow i wymiana uszczelniaczy zaworowych na OEM
- wymiana wszystkich uszczelnien w silniku na OEM
- nowe sprzegło - nie wiem jakiej firmy bo to Miś jeszcze zakładał jak sam probował walczyć
- dołożenie podkładek sprężynujących do kosza sprzegła - nie zastałem po otwarciu silnika
- pełny serwis gaznika, nowy zaworek iglicowy + nowa sprezyna i tłoczek układu wzbogacania mieszanki - nie bylo po demontazu, nowe uszczelnienia i przewody paliwowe, opaski
- naprawa jednego gwintu m6 mocujacego dekiel glowicy
- nowy olej + filtr + nowy filtr powietrza - stary znalazlem zmielony w gazniku :D
- konieczne regulacje tego i tamtego ale to chyba oczywiste. wałki wyrownowazajace ( w dr600 sa jeszcze dwa) byly ustawione zupelnie z czapy wiec silnik mocno wibrowal. ustawilem je wg znakow.
- pompa oleju nie zatarta - cisnienie na magistrali zgodne z serwisowka
kosztow nie chce mi sie liczyc: wałek rozrzadu nowy niedostepny w katalogu wisi za 2300pln, jak pisalem nas kosztowal 1350pln, dzwigienki chyba 400-450pln za strone, tarcza przod ~300pln, zestaw napedowy z DID VX3 ~370pln, tłok Wossnera 610pln, szlif i honowanie 175pln, uszczelki TOP End Athena ( OEM juz nie dostepny 260pln). lozyska wszystkie z Albeco za ułamek ceny 'woreczkowo/naklejkowej' ale o tym juz było. reszta jakies drobne, nawet jesli byl to OEM z Suzuki. co do mojej pracy to napisze, ze potraktowałem Misia jak na obecne standardy zdecydowanie łagodnie - koledzy z Warszawy czy Poznania mogliby wątpić a koledzy emigranci z pewnościa by nie uwierzyli. wplyw miala na to racjonalna postawa pokrzywdzonego - nie zdziwiał tylko robił co należało + to, ze nie mialem cisnienia czasowego a Misio nie naciskał. robiłem sobie w swoim tempie w miare przychodzenia czesci - nikt na mnie mordy nie darł, że ma być na wczoraj bo bysmy sie szybko pożegnali. w to, ze znajdziemy nowy wałek wlasciwie przestawalem wierzyc a zakładac uzywki bardzo nie chcialem. samo szukanie 'leżakow' zajelo z 3 miesiace. na zamowienie z Suzuki czekałem 2 miesiace zamiast obiecanych 9-14 dni roboczych a i tak przyslali niekompletne. na fakturze pozycja byla - w paczce nie - dosylali brak ~ 2 tygodnie - na szczescie bez szemrania. na dzis u moich dostawcow nie ma juz łańcuszkow Morse ( OEM) ani Top End Athena do DR600. wiec co jest w magazynach to jest - nowych juz nie bedzie i odswiezanie takich oldbojów wejdzie na kolejny level trudnosci.
reasumujac - niech sobie kazdy po swojemu akcje oceni - ja dzisiaj rano mialem taka refleksje: cos niedobrego dzieje sie z nami, jezeli wolimy wyrzucic rzecz na smietnik niz naprawic i jeszcze pleść androny o ekologii. te maszyny maja w serwisowkach opisana procedure tzw. naprawy glownej i kiedys, kiedy bylo jeszcze normalnie, mozna bylo kupic u dilera marki ( nie u mafii z porto alegre) np 2-3 zestawy tłokow nadwymiarowych itd. dzis wolimy kupic chinskie kolorowe badziewie tylko na podstawie fotki z internetu + sponsorowanego filmu na YT niz zgodnie z procedura przewidziana przez producenta - to nie sa zadne 'podkarpackie patenty polski B' - doprowadzic mechanizm do pelnej sprawnosci. poziom jakosci wykonania, precyzji spasowania, uzytych materialow, nawet w tak psiejskiej suzuki DR z 1987 przewyzsza o kilka poziomow wszystko co powstalo po 2010 roku. kiedys nie bylo mowy o tzw. planowym postażaniu produktu a japonski inzynier predzej by popelnil honorowe sepuku niz uczestniczyl w takim kur...e. teraz ta DR niebalbym sie jechac gdziekolwiek, czego o nowym BMW czy KOVE powiedziec nie umiem, a bez swiatla led, manetki na kablu, magistrali CAN i dotykowego ekranu mozna zyc. zdecydowanie blizej mi wiec do Monterey-a 3.2 V6 niz do Cybertrucka :D
p.s. niesmialo przypomne, ze silnik z XRV premiere mial 41 lat temu i produkowany jest do dzis :D
dawid8210
26.05.2024, 10:03
Nowe życie starego ,,rupcia" :) Zrobiłbym tak samo. Super :Thumbs_Up: Oby tylko młody go nie wykończył za szybko.
zdecydowanie blizej mi wiec do Monterey-a 3.2 V6 niz do Cybertrucka :D
p.s. niesmialo przypomne, ze silnik z XRV premiere mial 41 lat temu i produkowany jest do dzis :D
szynszulu drogi są ludzie którzy liczyć potrafią :D
przykład 4 malarzy maluje cały dzień, farba z utwardzaczem, każdy ma pędzel. ile musi miec malarz na godzinne aby wyrzuci pędzel po pracy a rano wziąć nowy bo myc sie go zwyczajnie nie opłaca wartość samego pędzla jakieś 6 zł brutto max pewnie nawet mniej
lub inaczej po ilu minutach czyszczenia narzędzia jest juz ekonomicznie nie uzasadnione przy założonej stawce za rbh nie wliczając do tego kosztów rozpusczlników.
szynszyll
26.05.2024, 12:04
ja tam z cyferkami zawsze na bakier bylem... a swoja droga to powinni jaja obcinac gosciom z hondy za ten prehistoryczny zacisk, ktory byl juz wszedzie i pracuje tu z pojedyncza tarcza w wazacej 260kg lokomotywie. to powinno byc nielegalne. przednia pojedyncza tarcza 296mm, tyl 276mm. pro-rejs. zacisk i pompa ten sam od 50 lat. goscie z brembo musza sie mylic...
Shadow Phantom 750 model na 2024. aha - jeb... ABS. przez pomylke zalozyli wtrysk bo do niedawna byly jeszcze gazniki. dla bezpieczenstwa jednak jednopunktowy, zeby szoku nie bylo za duzego wsrod userow.
40-to letnia XR650L RFVC na rok 2024 dzielnie sie trzyma i nadal ma gazior keihin CV, symboliczny zawias i hamulce z dupy bez zbednych udziwnien jak ABS. technologicznie niczym sie nie rozni od tej DR600, ktora robilem - reke sobie moga seniorzy podac :lol8:
o! i DR650 na 2024 nadal ma pojedynczy mikuni BST. kosztuje dokladnie tyle samo co XR650L tj. 7000$ bez podatku.
No poważnie chodzi za mną ściągnięcie czegoś takiego z USA. W sensie Xr lub DR ale nie funkiel nowe.
Lecieć do USA, kupić nowy, zrobić sobie fest wycieczkę i w kontener do PL.
szynszyll
26.05.2024, 14:03
z tego co sie orientuje - ale to chyba wiedza ogolnie znana - mozna zarejestrowac moto bez homologacji europejskiej jezeli bylo rejestrowane w usa i ma jakis tam przebieg, natomiast funkiel nowki juz nie. plus jakies zmiany w clach/podatkach/kosztach. taka 'logika' europy. zainteresowani z pewnoscia znaja temat glebiej.
Można zarejestrować.
Ważne, żeby pamiętać, że pojazd który posiada mniej niż 6000 km przebiegu i mniej niż 6 miesięcy traktowany jest jaki nowy i należy złożyć deklaracje podatkową i opłacić znaczny podatek.
szynszyll
26.05.2024, 14:23
i europejskie normy spalin w przypadku jezeli pojazd jest traktowany jako nowy nie przeszkadzaja? lata temu cofneli koledze telefon z chin na urzedzie celnym bo nie mial znaku CE.
VAT ze stanów płacisz czy za nowy czy za stary sprzęt. Nowego nie zarejestrujesz - brak homologacji. Używany, tzn wcześniej rejestrowany w stanach to już inna historia. Nie wiem jak obecnie ale kilka lat temu po prostu szło się z kwitami i odprawa celna go urzędu i rejestrowali.
Macie jakieś sprawdzone firmy które sprowadzają/portale na których szukać ogłoszęń auta/motory?
Odeszliśmy od tematu ale już dawno chodzi za mną żeby coś przyciągnąć. Teraz najbliżej mi do zakupu Hondy S2000.
Baza, ja od jakiego czasu obserwuje Gutek Motors i sprowadzaja maszyny bezwypadkowe i mega zadbane. Moze tam zapytaj, co i jak. Wiem, ze sie specjalizuja w armaturze, ale moze akurat pomoga.
https://www.facebook.com/Gutekmotors/?locale=pl_PL
Szynszyl, a wolno tak po kapitalce jeździć?
https://youtube.com/shorts/LiK1gOW94qo?si=AiJoHXnsuyGe2lV-
LiK1gOW94qo
szynszyll
02.07.2024, 23:00
yo kids!
wracamy z kwarantanny ekranowo internetowej - oczka troche odpoczely i przeczytalem ksiazke o smierci Kennedyego napisana w PRL w 1967 ( jeszcze Gomułka rządził - niezły ubaw). badajcie prostate chlopaki po 45-tym roku zycia bo sie sprawy lubia komplikowac. do rzeczy.
przy okazji postow na temat remontu suzuki dr600 z 1987 padaly pytania o koszty calej operacji. postaram sie Wam maksymalnie konkretnie je opisac, gdyby komus po glowie chodzil remont weterana w singlu. w punktach, zeby bylo prosciej:
1. Suzuki DR600 H 1987 - oznacza to, ze to model jedynie z kopajka i z hamulcem tylnym bebnowym - rownolegle wychodzily DR600 z tarcza z tylu
2. kupiony za niewiarygodne 6800pln w stanie ogólnym 'ścierwo ostateczne' nie warte połowy tej ceny
3. zlalem z silnika gówno budyn i wyjalem silnik aby zajac sie budą najpierw. ceny podaje jakie placilem - czasem dostawalem rabat czasem nie:
- uszczelniacze przedniego zawieszenia ari 35pln
- olej 10W Motul 50pln
- łożyska głowki ramy NSK 120pln - wymagaja ingerencji tokarza w sztyce dla jej lekkiego podtoczenia bo w 1987 byly niskie kulki a teraz sa wysokie stozki i trzeba zabrac 10mm w dol!
- nowa tarcza przod EBC 260pln
- nowe uszczelniacze tłoczka przod 30pln
- nowe klocki Brembo 100pln
- nowy dot4 - grosze
- nowe lozysko zabieraka KOYO 50pln
- nowe szczeki hamulcowe EBC 55pln
- nowy zestaw napedowy DID/JT 370pln
- kompletny serwis kiwaczki i wahacza - stan zły, w planach generalny remont w jesieni + regeneracja amortyzatora
- duzy serwis gaznika + uszczelki, zaworek ~50pln
- drobne poprawki w elektryce - ogolny stan budy ładny i oryginalny. gosc kupil dwie nowe opony e-09, sprzeglo i nowy akumulator przed przyjazdem do mnie.
teraz troche posypie numerami oem - ceny sa podane na stronie:
cmsnl.com
łożyska poza jednym nieosiagalnym na wolnym rynku z firmy Albeco, uszczelki juz tylko Athena dostepne, tłok wossner. lecimy - z suzuki polska przyszly:
0421113189 x 6 - 60pln
0920608001 x 4 - 40pln
0928009005 x 2 - 30pln
0928907002 x 4 - 80pln
1327109400 x 1 - 24pln
2147137400 x 1 - 40pln
0916400004 x 1 - 40pln
2146537400 x 1 - 80pln
1276037400 x 1 - 200pln
0926222028 x 1 - 280pln
0928325076 x 1 - 38pln
91209612003P x1 - 20pln
zamowienie łożysk z Albeco 260pln - jak OEM
nowy wałek rozrzadu 1330pln
nowe dzwigienki zaworowe wlot 450pln
nowe dzwigienki zaworowe wylot 450pln
tłok Wossner z pierscieniami, swożniem i klipsami +1,0 - 610pln
szlif + honowanie 200pln
zestaw uszczelek Athena 260pln
olej Motul 7100 i filtr Hiflo 120pln ( filtr powietrza byl nowy)
śruby, opaski, naprawa urwanych gwintów, duperele - 50pln
razem za materiały wychodzi wiec od chwili wjazdu na podnośnik ~ 5800pln. moja prace za całokształt ( buda + silnik) wyceniłem na 2000pln. motocykl pracowal prawidlowo, ogarniete bylo wlasciwie wszystko i do chwili obecnej przejechal ~700km. razem z cena zakupu cala impreze mozna szacowac na 15 tys pln. niech kazdy oceni czy bylo warto.
ale to dopiero początek wydatków...
epilog
dzis dowiedzialem sie od kolegi Misia, ze kilka dni temu okolo drugiej w nocy kompletnie naprany Miś wybrał się ~15km na stacje CPN po piwo. przy okazji zatankowal do pelna co bedzie za chwile mialo znaczenie. wracajac do domu wylecial z prawego zakretu i wpakowal sie w ogrodzenie posesji kosząc je na dlugosci kilku metrów. Kompletnie zdemolowany motocykl, byc moze z rozerwanym bakiem doszczetnie spłonął. Miś pozbawiony uprawnień 5 lat temu, próbował uciekać ale przyjaźni policjanci ze strażakami Misia złapali. wrak ugasili.
co dalej - kazdy chyba wie. na dzien dobry Art. 244 kk + pierdyliard innych i koszty.
Misia życie i Misia wybory - mnie nic do tego - szkoda tylko uratowanego na te ostatnie 700km oldtimera, mojej pracy i radosci kiedy motocykl pieknie zapalil i wzorowo pracowal :( mozna nim bylo jechac na koniec świata...
No to aligancko tego, ogarnął
Współczuję, tyle roboty i serca za mało wziąłeś x 2 to może by się zastanowił .
dawid8210
02.07.2024, 23:17
Miś jak i Suzuki jedną cechę wspólną mieli. Gówno budyń. Suzuki miało ją w silniku, a Misiu we łbie. Ale szkoda motóra i Twojej roboty...
Misia w dyby i lać przez cały dzień...
szynszyll
02.07.2024, 23:20
Miś jak i Suzuki jedną cechę wspólną mieli. Gówno budyń. Suzuki miało ją w silniku, a Misiu we łbie. Ale szkoda motóra i Twojej roboty...
Misia w dyby i lać przez cały dzień...
znajac zycie to będą pewno i 'dyby'. na poczatek pewnie jakis 'półotworek' bo za duzo się tego nazbierało - na szczęście nie było osób poszkodowanych.
Ja p....ę,zakończenie godne mistrza Hitchcocka...
szynszyll
03.07.2024, 08:55
no nie powiem - łyso mi. ide do warsztatu konczyc gsx1100ef bo juz wszystkie czesci do mnie wrocily po renowacjach i pewnie przed sobota opisze rownie szczegolowo prace przy tym 'krokodylu'. mam nadzieje, ze nie skonczy rownie tragicznie
p.s. dowiedzialem sie dzis, ze Miś zarobil 20 szwów bóg wie gdzie, kilka dni w szpitalu polezal a resztki motocykla na policyjnym parkingu skwierczą. ratownicy zasadniczo nie bardzo wierzyli, ze taki lot sie udalo kolesiowi przezyc. dupawka :( do roboty.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.