Zaloguj się

View Full Version : Kupię kufry


Anioł
25.07.2016, 17:36
Kupie kufry aluminiowe do Afriki. Szybko i tanio. ;)

herni
25.07.2016, 18:58
pisz do hiszpana11

calgon
28.07.2016, 13:13
Tak samo szybko i jeszcze taniej bedziesz je sprzedawał👹
.....
.....
.....

Ps.bynajmniej nie chodzi o Hiszpana bo podobno dobre robi.

sebol
29.07.2016, 09:21
Po prawie 2 miesiącach jazdy, 28 000 przejechanych km. z kufrów się wyleczyłem. Był to pierwszy i ostatni wyjazd z kuframi.

radiolog
29.07.2016, 09:54
Miałem to samo

barthelemi1
29.07.2016, 11:02
a czemu tak Panowie?

zaczekaj
29.07.2016, 11:18
a czemu tak Panowie?
Łatwo sobie można nogi połamać.
Spróbuj się z kuframi podeprzeć w terenie. Nie daj Boże aby Ci noga utknęła a motór jechał dalej.
No i Przy porządnej glebie możesz uszkodzić kufer i jego mocowania. Spróbuj później takowy popsuty zamontować na miejsce.

wytapatalkowano

barthelemi1
29.07.2016, 12:13
Łatwo sobie można nogi połamać.
Spróbuj się z kuframi podeprzeć w terenie. Nie daj Boże aby Ci noga utknęła a motór jechał dalej.
No i Przy porządnej glebie możesz uszkodzić kufer i jego mocowania. Spróbuj później takowy popsuty zamontować na miejsce.

wytapatalkowano

ale mi chodziło o turystyke nie o szaleństwo w terenie w całym ekwipunku

hellwoot
29.07.2016, 12:31
Zasada jest prosta - jeździsz sam to daj sobie spokój z kuframi. Jak z dziewczyną to kupuj.
Przy samotnych wojażach - dobra centralka + rolka wodoodporna na siedzenie pasażera + tankbag - opcjonalnie jeszcze na rolke dodatkowa torba.
Wszystko mocujesz pasami, ekspandory i siatki się nie nadają.

Jak kufry to nie muszą być aluminiowe, wystarczą givi jakieś. Lepsze dobre plastikowe niż gówniane aluminiowe z cieniutkiej blachy. Plastikowy się wypnie przy glebie i zadziała jak crashpad a aluminiowy zamontowany na sztywno - wciągnie Ci nogę i polecisz za moturem.
Piszę z własnego doświadczenia bo mam przelatane sporo km różnymi maszynkami w różnych konfiguracjach "turystycznych".
Znajdą się pewnie tacy co napiszą, że im kufer nogi uratował, trzeba ich zaliczyć do tzw. "w czepku urodzonych" i nie liczyć na podobne szczęście :D

sebol
29.07.2016, 12:57
Przy glebie (czego nawet przy turystyce wykluczyć nie można) lub nawet położeniu motocykla kufer się odkształca, lub jest tak zdewastowany, że stanowi problem co zrobić z rzeczami w nim przechowywanymi. Nawet jak go naprostujesz traci szczelność (tak było z moimi). W deszczu moknął śpiwór ( wież mi, że po całym dniu jazdy w deszczu mokry śpiwór potrafi człowieka jeszcze bardziej wk...) i ciuchy. Jak wspomniała zaczekaj przez kufer może dojść do kontuzji nogi ( czego na ostatnim wyjeździe doświadczył kolega). Jak są kiepskie mocowanie potrafią się pourywać.

Na kolejny wyjazd wrócę do worków lub spróbuję z sakwami. Sakwy są o tyle lepsze od worków, że jeśli jedziesz dalej i zabierasz dodatkowe opony kładziesz je na kanapie pomiędzy sakwami. Do Mongolii jechałem z workami na których miałem 2 opony i namiot. Powstaje z tego mała piramidka pogarszająca właściwości jedne motocykla.

calgon
29.07.2016, 13:42
Temat z cyklu co lepsze BMwe czy Honda.Niech kupuje i doświadcza sam!

Anioł
29.07.2016, 14:11
Właśnie jade z dziewczyna a kufry potrzebne na tygodniowy wyjazd, bo jak inaczej mam sie zapakować.

sebol
29.07.2016, 14:28
"Temat z cyklu co lepsze BMwe czy Honda.Niech kupuje i doświadcza sam! "

Tu akurat wątpliwości brak. HONDA !!!

barthelemi1
29.07.2016, 16:28
Mam plastik centralny givi tankbag i rolke. Tak jeżdżę sam, ale w przyszłym sezonie to się zmieni, dlatego myślę o kufrach. Pytanie czy lepiej plastiki czy alu.

Zasada jest prosta - jeździsz sam to daj sobie spokój z kuframi. Jak z dziewczyną to kupuj.
Przy samotnych wojażach - dobra centralka + rolka wodoodporna na siedzenie pasażera + tankbag - opcjonalnie jeszcze na rolke dodatkowa torba.
Wszystko mocujesz pasami, ekspandory i siatki się nie nadają.

Jak kufry to nie muszą być aluminiowe, wystarczą givi jakieś. Lepsze dobre plastikowe niż gówniane aluminiowe z cieniutkiej blachy. Plastikowy się wypnie przy glebie i zadziała jak crashpad a aluminiowy zamontowany na sztywno - wciągnie Ci nogę i polecisz za moturem.
Piszę z własnego doświadczenia bo mam przelatane sporo km różnymi maszynkami w różnych konfiguracjach "turystycznych".
Znajdą się pewnie tacy co napiszą, że im kufer nogi uratował, trzeba ich zaliczyć do tzw. "w czepku urodzonych" i nie liczyć na podobne szczęście :D

ablos78
03.08.2016, 16:30
Posiadam na sprzedaż dwa alu od randala, priv.

adoado0
03.08.2016, 17:05
Kufry mają ten plus, że jak potrzeba Afrę podnieść to jest lżej :D Zanim zacząłem z nimi jeździć to też miałem na nie ciśnienie.
Teraz kombinuję jak mogę by ich nie zakładać, choć głównie dlatego, że robi się już z motocykla samochód z ograniczonymi możliwościami jazdy w korkach.