View Full Version : Racing, street legal, road approved
Wałkuję temat tłumików bo zastanawiam się co kupić. Grzebię i grzebię po internecie i odkryłem że są trzy rodzaje tłumików:
1. Racing - poza normą
2. Street legal - spełniające europejskie normy hałasu ale nie posiadające homologacji
3. Road approved - posiadające homologację
I tak np
Arrow Dakar jest typu racing mimo że ma db-killer (tak go przynajmniej określa producent)
Laser Produro - jest w trzech wersjach Racing oraz dla RD04 - homologowany a dla RD07 - street legal (tzn Polski dystrybutor twierdzi że jest homologowany a w danych technicznych na stronie producenta nie ma o tym informacji)
Leo Vince SBK - homologowany.
Zastanawiam się jak się mają te kategorie do obowiązującego prawa. Rozumiem że w Polsce nikt nie będzie ode mnie wymagał homologacji ale Policja może się przywalić do poziomu dźwięku i wysłać mnie na badanie techniczne ?? W Niemczech z tego co słyszałem jest już gorzej bo tam wydech musi być homologowany, zgadza się ??
Jak to jest w innych krajach ? Zastanawiam się szczególnie w kontekście podróży zagranicznych żeby nie zaliczyć gdzieś niezłej wtopy ??
Powiem Ci co miałem we włoskim dowodzie rejestracyjnym:
- wpisany tłumik razem z oznaczeniami, czyli przy kontroli może to robić różnicę.
Czyli u Italiańców jak ktoś zmienia tłumik to musi go wbić w dowód ? Tak jak u nas hak czy instalację gazową ?
felkowski
10.07.2008, 15:16
W niemieckim dowodzie była wbita nawet nieorginalna kierownica:dizzy:
A ja w szwjacarskim dowodzie mam wpisaną wymianę przewodów hamulcowych - na te w oplocie
Kurde nie no to już jest przegięcie z tą kierownicą i przewodami hamulcowymi.
potwierdzam co do szwajcarii - mam wbite ze szwajcarii i oplot na przewodach /wraz z oznaczeniem na przewodach!!!/ oraz podwyzszenie kiery... no jak porzadek to porzadek :)
tak ze z tlumikami to na pewno nie jest tak hop siup. tylko patrzyc jak i nas to czeka.
matjas
No dobra a jak to jest z homologacją takiego tłumika ? Czy w przypadku wyjazdu na zachód od Polski trzeba ją mieć czy nie ?
Marcin z Zakopanego
10.07.2008, 19:53
Ja jak kupilem At z Niemiec to pod siedzeniem razem z instrukcja mialem papiery przewodow hamulcowych, tylnego amora i wydechu i przy tych od wydechu bylo info ze nalezy je wozic przy sobie zeby moc okazac - w inne sie nie wczytywalem, ale wyglada ze na zachod od nas nie ma generalnie swobody w wymianie elementow bo mozna sobie zrobic cos co bedzie niebezpieczne w ruchu, albo nie eko i kontrola moze sie zainteresowac wszyskim co nieoryginalne. Wydechy na pewno ida na pierwszy ogien bo sie rzucaja w oczy/w uszy... :)
Powiem Ci co miałem we włoskim dowodzie rejestracyjnym:
- wpisany tłumik razem z oznaczeniami, czyli przy kontroli może to robić różnicę.
Plus wbity filtr powietrza, też z oznaczeniami...
Sam siebie cytuję...:dizzy:
felkowski
11.07.2008, 08:06
Wydajemi mi się, że istotne są przepisy kraju w którym jest pojazd zarejestrowany/dopuszczony do ruchu. Czyli możesz zrobić to co dopuszczają przepisy u nas. Tylko jak to wytłumaczysz niemcowi ???? Zwłaszcza jak wydech będzie głośny. Chociaż zdaje mi się że i u nas niekture stacje mają fonometry do pomiarów .....
Mam pytanko czy oznacza to że np. Arrow Dakar jest formalnie niedopuszczony do ruchu po naszym pięknym kraju?!?
Wydajemi mi się, że istotne są przepisy kraju w którym jest pojazd zarejestrowany/dopuszczony do ruchu. Czyli możesz zrobić to co dopuszczają przepisy u nas.....]
Tzn że jak mi coś odwali i sie wybiorę na zachód na swoim nowym wyfuku który homologacji nie przeszedłby również w Congu, zapominając przełożyć stary orydżynalny to nic mi nie zrobią? Czy może jakiś mandat coś tego?
potwierdzam co do szwajcarii - mam wbite ze szwajcarii i oplot na przewodach /wraz z oznaczeniem na przewodach!!!/ oraz podwyzszenie kiery... no jak porzadek to porzadek :)
tak ze z tlumikami to na pewno nie jest tak hop siup. tylko patrzyc jak i nas to czeka.
matjas
Zebyscie wiedzieli, prawde rzecze on! W dowodzie musi byc wpisane to, co prawodawca uznal za "modyfikacje podstawowych elementow pojazdu majace znaczenie dla jego wlasnosci i dla bezpieczenstwa jazdy" czy jakos tak. W Szwajcu to beda hamulce, zawiechy, kierownica i zapomnialem co jeszcze...
ale juz nie szyba, opony, tlumik, swiatla. Te musza posiadac homolomomo i ten kwitek lepiej wozic wsadzony w dow.rej.
U Niemca w ausweis wpisuja rozmiary marki i modele opon :dizzy: dla mnie zupelny brukselizm!
]
Tzn że jak mi coś odwali i sie wybiorę na zachód na swoim nowym wyfuku który homologacji nie przeszedłby również w Congu, zapominając przełożyć stary orydżynalny to nic mi nie zrobią? Czy może jakiś mandat coś tego?
Nie wiem, moze cos przegapilem, bo nie mieszkam w EU, ale Polska tam sie chyba dopisala jakis czas temu, nie? Drob nas z tego klubu nie wypisal? Jezeli nie, to pewnie te swistki z literka E wazne w Polsce sa wazne tez gdzie indziej, co? Ja to tak widze, ze do granicy to sie wyklocisz, za Bugiem masz jeszcze szanse, ale w Serolandii pierwszy obuuszny glina zatrzyma Ci moto "do wyjasnienia" i tyle tego bedzie :mur:. Uwazaj!
z tego co slysze na ulicach, PP nie jest szczegolnie usznie uczulona :haha2:
samul
Hmm no właśnie czy w Polsce wystarczy że tłumik spełnia normy głośności czy musi mieć homologację ? A może u nas też musi mieć homologację tylko wiadomo jak wyglądają przeglądy ....
Może przepisy działają tak jak w przypadku słynnej sprawy apteczek i jeśli pojazd jest dopuszczony do ruchu w Polsce to w Niemcowni nie mają prawa się przyczepić (teoretycznie).
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.