Rekuperator

[sluza]

Napisał ArtiZet

Miałem dylemat rok temu...zrezygnowałem z reku po rozmowie ze... znajomym prezesem firmy, który buduje domki jednorodzinne oraz po wizycie w domu znajomych, którzy maja reku...
Koszty poniesione na reku nie zwróca się za naszego życia (żadna firma co robi reku nie była mi w stanie wykonać rachunku ekonomicznego pokazującego opłacalność).
Nawet gdyby koszt na reku był uzasadniony w komforcie uzytkowania to nie zauważyłem tego u znajomych...jedynie firmy robiące reku zachwalają to ale rzucaja jedynie sloganami "odzysk ciepła, świerze powietrze itp. ale nie zauważyłem tego u znajomych którzy wydali 20tys. na ten gadżet.
Mieszkam w domu od wrzesnia wiec za krotko aby powiedzieć, że przy grawi jest bosko ale już zauważam, że jest dobrze ale trzeba zastosować kratki z mozliwością regulacji przepłuwu powietrza wywiewanego (na parterze jest dużo większy "cug").

P.S. W szczelnych oknach stosuje się nawiewniki jak nie ma reku (jest to nawet u mnie w projekcie zapisane).
Jak na razie nie mam nawiewników ale podcięcia pod wszystkimi drzwiami- możliwe, że nie bede musiał ich stosować, bo mam bardzo dużą kubature budynku

Jak kupujesz odkurzacz to sie pytasz kiedy Ci się on zwróci?
W czasach szczelnej stolarki wentylacja grawitacyjna NIE DZIAŁA.
Rekuperacja to kontrolowana wymiana powietrza z odzyskiem ciepła i to nie są slogany. Wróć do tematu za rok lub dwa, kiedy pojawią się brzydkie zapachy w łazience, chyba że poratujesz się wentylatorem kanałowym, który będzie pracował niemal na okrągło

[ArtiZet]

Napisał sluza

Wróć do tematu za rok lub dwa, kiedy pojawią się brzydkie zapachy w łazience,

Biorę to pod uwagę dlatego zostawiłem sobie możliwość zrobienia tego "jak pomieszkamy" m.in. mam przejścia w stropach na kanały oraz miejsce na jednostke z podejściem do kanalizacji.