|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
26.02.2011, 19:57 | #31 |
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Słupno
Posty: 108
Motocykl: DR 800
Online: 1 tydzień 2 dni 18 min 48 s
|
|
02.03.2011, 02:36 | #32 |
Surykatka
Zarejestrowany: Jul 2009
Miasto: Poznań/3city/UK/Namibia
Posty: 146
Motocykl: Africa Singel - Dominator
Online: 6 dni 19 godz 54 min 29 s
|
Zostało nam już kilka dni. Postanowiliśmy nie wracać tą samą drogą. Cieliśmy w stronę Mołdawii przez Odessę zatrzymując się na krótkie postoje, dyskusje o motorach z miejscowymi i chłodny kwas z beczki.
Po przekroczeniu granicy standardowo rozbiliśmy się przy wodzie, tym razem był to staw i jak się okazało wieczorem nie było to do końca spokojne miejsce. Namioty rozbite, kręgosłupy wyprostowane na trawce, przy ognisku cykanie świerszcza. Ciekawe dyskusje i idealnie rozpuszczony barszcz czerwony. Taki spokojny wieczór na mołdawskiej ziemi przerwał zbliżający się z zawrotną prędkością samochód na długich światłach, głośna muzyka i jakieś krzyki … Z samochodu wyskoczyło 3 mężczyzn jeden z nich trzymał w dłoni broń, wystrzelił w powietrze, zaczął krzyczeć co my tu robimy. Odwróciliśmy się w ich kierunku nie przerywając popijania barszczyku, Kiub spojrzał na Marcina, Marcin na Macieja, a my z Gosią i Alą nie czując powagi sytuacji zaczęłyśmy się podśmiechiwać pod nosem. Któryś z chłopaków odpowiedział zachowując pełen spokój: - jesteśmy turystami, zatrzymaliśmy się tu na noc i mamy nadzieję, że jeśli jest to Wasza ziemia to nie zrobi to problemu - jak to turyści ? - zapytali troszkę zmieszani - przyjechaliśmy zobaczyć Mołdawię - Mołdawię? Przecież tu nic nie ma! Od słowa do słowa, od krzyku do uśmiechu, od wystrzałów do flaszki …. Powiedzieli, że zaraz wrócą. Zjawili się po 3 godzinach w środku nocy, z dziewczynami i…. laptopem. Myślałam, że już mam jakieś zmęczeniowe majaki jak zobaczyłam jednego z tych strażników stawu logującego się na Naszą Klasę. Wino własnej roboty też przywieźli, ale najbardziej popularne i preferowane przez nich były buteleczki z kolorowymi drinkami. Choć poranek był ciężki szybko zebraliśmy nasz kramik i pognaliśmy w stronę dobrze nam znanej Rumunii. Oczywiście pamiętając że to państwo Unii Europejskiej przed wjazdem do niego postanowiliśmy porządnie się umyć i zatankować. Po noclegu na wzgórzu z pięknym widokiem (gdzie po raz pierwszy Trampek złapał panę) rozdzieliliśmy się z Gosią i Marcinem Następnego dnia Maciek też miał przygodę z oponą, która rozerwała się w w wiosce pełnej życzliwych ludzi. Perspektywa kupna nowej opony w piątek po 14 ... nie wróżyła nic dobrego udaliśmy się z Kiubem do różnych miast ja znalazłam tylko opony do skuterów i rowerów. Kiub miał więcej szczęścia. Tego dnia Maciek dołączył do fanklubu mitasa. Krętymi drogami dotarliśmy do kanionu Bicaz, ciekawe miejsce na szwędanie, ale nie tym razem - czas zaczął nam się kurczyć, a przed nami jeszcze trochę km. Postanowiliśmy jechać do późna. Nie lubię szukania noclegu po ciemku jednak tym razem widok o poranku okazał się miłym zaskoczeniem. Podróż na Krym rozpoczęliśmy w Rajskim i tam też zamknęliśmy pętle. Niecałe 4 tys. km kosztowało mnie ok. 1100zł licząc wszystkie koszty. Było kilka gleb, lepszych i gorszych momentów, ale sprzęt wrócił w całości. Piękny było to wyjazd i piękne wspomnienia, odciski na dłoniach też były piękne, ale w przeciwieństwie do wspomnień po miesiącu zniknęły. P.S. Zbyt długa zima motywuje do szperania w zdjęcia a szperanie w zdjęciach motywuje do kolejnych wypraw. Sorry za skrócenie ostatniego odcinka, ale właśnie pakuję plecak. Jutro ruszam na spotkanie z kolejną przygodą !!! Podziękowania dla Gosi i Maćka za udostępnienie zdjęć Ostatnio edytowane przez Dona : 02.03.2011 o 02:39 |
02.03.2011, 09:26 | #33 | |
świeżym warto być:)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,242
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 52 min 48 s
|
Cytat:
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz |
|
02.03.2011, 09:50 | #34 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Monschau / Radoszewice
Posty: 1,667
Motocykl: RD07
Przebieg: 42000
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 8 godz 28 min 44 s
|
Świetna sprawa, chociaż ten moment kiedy padł strzał to do najprzyjemniejszych nie należał. Dobrze, że wszystko się tak skończyło
|
02.03.2011, 21:31 | #35 | |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: W-wa
Posty: 414
Motocykl: BMW F 650 GS Dakar
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s
|
Cytat:
Dona super relacja, świetna przygoda oby więcej takich wspaniałych wypraw
__________________
"cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę" |
|
02.03.2011, 21:33 | #36 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 7 godz 55 min 44 s
|
Brawo brawo! Dobrze, że zdążyłaś przed wyjazdem, bo niedługo kolejną relację trzeba będzie pisać
|
08.03.2011, 23:00 | #37 |
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Brodźce
Posty: 150
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: x 2
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 tydzień 4 dni 10 godz 18 s
|
pięknie, super, czekam na WASZE kolejne podboje globu
pozdrawiam i do zobaczenia
__________________
Jade jade na motorze wiater mi owiewa twarz... |
09.03.2011, 00:34 | #38 |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Wodzisław Sląski
Posty: 161
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55000
Online: 3 tygodni 3 dni 2 min 51 s
|
Mijaliśmy się raz na Krymie, siedziałem pod sklepem, jak przelecieliście mimo bez zatrzymania, ale nie byłem zaskoczony, bo moto stało pod krzaczorem w cieniu. Drugi raz już w Rumunii, też minęliście mnie, tylko Kiub się wrócił i zapytał, czy wsio OK.Spieszyliście się w Bieszczady, więc nie było okazji pogadać, ale świat jest mały, więc do następnego spotkania.
|
18.04.2011, 23:14 | #39 |
Surykatka
Zarejestrowany: Jul 2009
Miasto: Poznań/3city/UK/Namibia
Posty: 146
Motocykl: Africa Singel - Dominator
Online: 6 dni 19 godz 54 min 29 s
|
Jak pod sklepem siedziałeś to trzeba było machać piwkiem pewnie byśmy się tam zatrzymali na noc bo każde miejsce jest dobre do integracji.
|
19.04.2011, 00:28 | #40 |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Wodzisław Sląski
Posty: 161
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55000
Online: 3 tygodni 3 dni 2 min 51 s
|
Byłem pewny, że zaraz wrócicie,bo kawałek dalej milicja zrobiła blokadę i nie wpuszczała na drogę przez góry do Jałty, ale widzę, że byliście bardziej zdeterminowani ode mnie. Pozdrawiam.Jackmd
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Naprawa membran ... krótka instrukcja lamera :) | puntek | Uklad paliwowy i wydechowy | 11 | 30.11.2016 11:40 |
SZUTER PARTY IV Jedziemy na UŁA | BLOB | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 210 | 14.03.2014 00:10 |
Sprawdzony nocleg na Krymie | rafalski | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 16.05.2012 08:54 |