View Full Version : Lekko buja tył w zakręcie
Jadąc w pojedynkę bez bagaży, w długich zakrętach czuje jak tył zaczyna lekko pracować góra dół, lub miał lekkie uślizgi na zewnątrz zakrętu.
Może to być problem zbyt miękkiego, lub twardego amorka z tyłu?
Ostatnio zmieniałem olej w lagach.
W teraz zmieniłem teoretycznie na rzadszy, ale i tak jest gęstszy niż fabryka leje. W zeszłym sezonie też taki miałem i byłem zadowolony (12 fabrycznie 10 - bo to TA).
ale skoro Ci tył pracuje to co ma przód do tego ...
Amor pracuje tłumiąc nierówności, a to co opisujesz to raczej brak tłumienia albo wybite łożyska tylniego koła ...
Nie jestem pewnien czy to akurat to będzie, ale może naprowadzi Cię jakoś na dojście do meritum.
Marcin SF
07.04.2009, 07:10
może być łożysko, miałem taki właśnie objaw, za twardy/miękki amor raczej nie ma tu nic do rzeczy
To jak mogę sprawdzić łożysko? Na podnośnik, zakręcić kółkiem i na co zwrócić uwagę?
Koło wyjmij, i pokręć bieznię palcem. Jakikolwiek opór, luz, nieciągłość, chrobotanie = Wymiana
może być łożysko, miałem taki właśnie objaw, za twardy/miękki amor raczej nie ma tu nic do rzeczy
Oczywiśćie jak wspomniał Ramirez ma - brak tłumienia
Jeśli jest zdecydowany brak ciśnienia w kole - też ma :)
Ciśnienie odpada ;( - zawsze sprawdzam
Zużyta opona może być. Amor chyyyyba raczej nie
zrzygany amor na 105 % :) czyli nie ma tłumienia albo łożyska wahacza maja luzy i opory
zbyszek_africa
07.04.2009, 14:31
Ja bym tu Pałeł-owi dał 110% racji:)
pozdr.
Dzięki za pomoc.
Nic mi innego nie zostało jak udać się po browarki i rozpocząć dumanie, potem operację.:dizzy::beer::o:beer::beer::)
Marcin SF
07.04.2009, 16:08
Oczywiśćie jak wspomniał Ramirez ma - brak tłumienia
Jeśli jest zdecydowany brak ciśnienia w kole - też ma :)
ehm za twardy/mięki amor nie równa się brak tłumienia, to są zupełnie inne rzeczy
Ja bym tu Pałeł-owi dał 110% racji:)
pozdr.
A ja bym dał Zbyszkowi 150% racji:)
A ja bym dał Zbyszkowi 150% racji:)
wynika z tego
(((105 * 110 ) / 100 ) *150) /100 = 173,5% ze ma kolega zrzygany amortyzator :D
źle chyba czytałem.
jak góra dół to pewnie amor.
150% może nie, ale 80% daje swój głos :oldman:
a ja i tak sie uczepie lozyska ;)
prawie jestem pewien, w takim samym wspolczynniku jestem tego pewnien jak tego, ze to moze byc rownie amor wywalony :D
To jak mogę sprawdzić łożysko? Na podnośnik, zakręcić kółkiem i na co zwrócić uwagę?
Zanim zabierzesz się za rozbieranie, jak radzi Podos postaw na centralce i sprawdź czy nie ma żadnych wyczuwalnych luzów, kiwajac kołem na boki. Podczas kręcenia kołem powinieneś też usłyszeć chrobotanie jeśli łożysko się zatarło, posypało, albo zaczęło łuszczyć.
yyy nie zawsze, sam na mojej to przetrenowalem, poleciało łożysko od zabieraka i nie bardzo chciało się tak sprawdzić. Tuleje też można sprawdzić przy okazji, może wyrobiona jest i luzu dostaje co powoduje bicie koła.
No i jeszcze jedna sprawa - łożyskowanie wahacza. Jeśli będą uszkodzenia/wybicia łożysk to moto będzie taki gumowy w winklach.
yyy nie zawsze, sam na mojej to przetrenowalem, poleciało łożysko od zabieraka i nie bardzo chciało się tak sprawdzić. Tuleje też można sprawdzić przy okazji, może wyrobiona jest i luzu dostaje co powoduje bicie koła.
Masz rację. Jest to tylko propozycja na pierwszy krok, który można zrobić bez żadnego nakładu. Biorąc na logikę to przy zabieraku bardziej powinna kiwać się chyba zębatka niż koło. Oczywiście tylko na logikę, bo to mi się jeszcze nie kolibało :).
Dajcież już chłopakowi sprawdzić ;)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.