Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17.02.2013, 10:51   #71
Sławekk
 
Sławekk's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Strzelin
Posty: 1,677
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Sławekk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 8 godz 46 min 23 s
Domyślnie

Cynciu chyba najlepiej opisałeś proces gromadzenia opału

Gdyby na tej fotce, na wzgórzach po lewej, za zabudowaniami rosły drzewa sprawa wyglądała by zupełnie inaczej.


Cytat:
Napisał Cynciu Zobacz post


Sławekk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.02.2013, 14:23   #72
kris2k


Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 158
Motocykl: GS 1100
kris2k jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 5 godz 29 min 21 s
Domyślnie

100 koni...czyli potentat w branży energetycznej. Czyli tak jakby u nas miał kopalnię, lub co najmniej elektrownię. I wszystko jasne.

Pisz Waść dalej, świetna relacja
kris2k jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.02.2013, 23:16   #73
Cynciu
 
Cynciu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 635
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 8 godz 4 min 0
Domyślnie

Kolejny ranek i kolejna traska, dziś mamy dotrzeć do Biszkeku. Ustalamy trasę i ruszamy. W górach rozjeżdżamy się aby każdy mógł jechać własnym tempem. Znów przebijamy się przez wysokie przełęcze. Jedziemy asfaltem więc dość szybko pokonujemy kolejne wzniesienia a przewyższenia są spore. Na jednym ze zjazdów ze sporej wysokości czuję, że coś ze mną nie ten teges. Ciśnie mnie w klacie, czuję osłabienie i jakbym tracił nieco koordynacją. Troszkę się wydygałem i zjeżdżam koło uroczego strumyka na pauzę. Po kilkunastu minutach wszystko wraca do normy i mogę jechać dalej.


























W Kara Balta dochodzę kolegów. Siedzą na krawężniku, na skrzyżowaniu w wciągają słonecznik. Parkuję i przyłączam się do radosnego plucia łupinami na ulicę. Jesteśmy zjechani po całym dniu jazdy. Siedzimy tak z 15 minut rozkoszując się chwilą odpoczynku gdy hamuje przy nas Łada . Wyskakuje z niej chłopina tak po pięćdziesiątce. Ogląda motorki poczy podchodzi do nas.
- Paliaki?
- Polacy
- A skąd, a dokąd? To Wy przecież goście w moim kraju. Ja Wam muszę dać jakiś prezent.
- Ale nic nam nie trzeba.
- Wy moi goście. Muszę dać Wam prezent. Może kupię Wam olej do motocykli.
- Nie trzeba, mamy, dziękujemy.
- To może takie do łańcucha smarowidło.
- Ale ja muszę, Wy goście. Może chociaż colę.
Widzimy, że nie popuści i zgadzamy się na cole.
- Miszka! Dawaj tu synu. Trzeba do sklepu. Polakom idź cole kupić.
Z samochodu wychodzi synek, tak pod trzydziestkę i wali do sklepu po colę. Po chwili wraca z dużą colą i zestawem plastikowych kubeczków. Polano i zaczęły się opowieści. Oczywiście z samochodu została zawołana żona do przedstawienia. Zresztą już trzecia i znacznie od niego młodsza. Po wysłuchaniu skróconej historii życia naszego „gospodarza” zaczynamy się zbierać do dalszej drogi. Tu gość wstaje
- Ale wy goście, co tam cola ja muszę dać Wam prezent. Zaczekajcie. Wybiega do samochodu i zabiera dziecku gumową, kolorową piłeczkę. Podchodzi do mnie
- Weź. Jak przyjedziesz do Polski i zobaczysz tą piłeczkę, to nas wspomnisz.
Opór był bezcelowy. Biorę, dziękuję, żegnamy się i ruszamy w stronę Biszkeku.
__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 00:08   #74
wilczyca
 
wilczyca's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
wilczyca jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 35 min 12 s
Domyślnie

a gdzie fota piłeczki, ja się pytam!
wilczyca jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 08:32   #75
mishieck
Łowcy z Łopola
 
mishieck's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,219
Motocykl: Szwenduro
mishieck jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 20 godz 20 min 19 s
Domyślnie

Zgubił...
mishieck jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 08:51   #76
mygosia
 
mygosia's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Podlasie
Posty: 2,658
Motocykl: nie mam AT jeszcze
mygosia jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 16 godz 43 min 49 s
Domyślnie

Ewentualnie zepsuł
mygosia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 09:02   #77
Cynciu
 
Cynciu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 635
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 8 godz 4 min 0
Domyślnie

Nie zgubiłem i nie zepsułem.
To nie kulka z łożyska żeby dało się zepsuć.
Piłeczka przyjechała ze mną i ma się dobrze
__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 11:43   #78
mishieck
Łowcy z Łopola
 
mishieck's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,219
Motocykl: Szwenduro
mishieck jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 20 godz 20 min 19 s
Domyślnie

Zuch!
mishieck jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 17:58   #79
betu
wolny strzelec
 
betu's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
betu jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Cynciu Zobacz post
Na jednym ze zjazdów ze sporej wysokości czuję, że coś ze mną nie ten teges. Ciśnie mnie w klacie, czuję osłabienie i jakbym tracił nieco koordynacją. Troszkę się wydygałem i zjeżdżam koło uroczego strumyka na pauzę. Po kilkunastu minutach wszystko wraca do normy i mogę jechać dalej.
To bylo przez wysokosc,czy poprostu odbilo ci sie polska jeszcze kielbasa?
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym.
betu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.02.2013, 18:18   #80
sebol
 
sebol's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Wlkp
Posty: 1,160
Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750
Przebieg: od nowa
Galeria: Zdjęcia
sebol jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 16 min 3 s
Domyślnie

Na foto widziałem plecaczki na ramionach. Nie bolą plecy i ramiona po całym dniu ? Trochę to przecież na dziurach dynda i masa jest większa....i wydaje się być na długą trasę mało komfortowe .
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś
sebol jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kirgistan -Küngej Ałatau magyar Przygotowania do wyjazdów 2 02.06.2014 07:24
Kirgistan-Uzbekistan kajman Przygotowania do wyjazdów 3 20.03.2014 07:39
Kirgistan Adam Kwestie różne, ale podróżne. 81 21.03.2009 23:12


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.