Jakie pierwsze, drugie moto dla naszych dzieciaków.

[matjas]

no a jeśłi to nie wielka tajemnica to wiela trza mieć, żeby stracić na taką setkę ze Szwecji?

[siwy]

Napisał matjas

no a jeśłi to nie wielka tajemnica to wiela trza mieć, żeby stracić na taką setkę ze Szwecji?

Da się wyrwać dwuletnią husquvarnę tc85 za ok 12 tyś. pln. Są inne, starsze, tańsze. Ostatnio ładna honda cr85 była za 6 chyba czy 7 koła.

p.s.
Te crossy 85 to nijak się mają do dziecięcych sprzętów typu 50 pojemności. Wściekłe to, 28 koni z 85cc, wyrywa spod dupy, trzeba już trochę ogarniać.

[JarekO]

Napisał siwy

Da się wyrwać dwuletnią husquvarnę tc85 za ok 12 tyś. pln. Są inne, starsze, tańsze. Ostatnio ładna honda cr85 była za 6 chyba czy 7 koła.

p.s.
Te crossy 85 to nijak się mają do dziecięcych sprzętów typu 50 pojemności. Wściekłe to, 28 koni z 85cc, wyrywa spod dupy, trzeba już trochę ogarniać.

Mój młody pierwsze kroki stawiał na kawie 65ccm. Baaardzo bałem się o niego. 2T, 6 biegów, dorosły na tym się do 100km/h spokojnie może rozpędzić. Na szczęście nie ja go uczyłem :-).
@Siwy, podrzuć proszę na namiary na te motki z SE jak możesz. Czuję, że tej wiosny nie ominie mnie zakup.

[siwy]

Przeglądałem tu:
https://www.blocket.se/annonser/hela...enduro?cg=1141

Ostatecznie kupiłem w PL bo jak jakiś fajny był to nie miałem kogo tam wysłać akurat albo kumpel oglądał już ale nie miał jak zabrać.

[muszel72]

MRF to ma homologację na drogi?

[siwy]

Napisał muszel72

MRF to ma homologację na drogi?

Nie ma.

[matjas]

Napisał siwy

Te crossy 85 to nijak się mają do dziecięcych sprzętów typu 50 pojemności. Wściekłe to, 28 koni z 85cc, wyrywa spod dupy, trzeba już trochę ogarniać.

to ja wiem.
widziałem co dzieciak znajomego na takiej setce KTM wyprawia.

myślę o moim, że jak go przesiądę na jakiekolwiek 4t125 z tego 2t125 co ma teraz to będzie ziewanie i jazda aby jechać be sensu zupełnie.
rozwiązaniem, które mi się nawinęło na mózg jest zakup siedzenia lub long range kita do tego ST125 - praktycznie i względnie tanio.

ale... na jakich stronach w Szwęcji można pooglądać chociaż te oferty?

Jak wygląda kwestia ew. transportu?


co do MRF to fajnie to wygląda na zdjęciach. jak się to weźmie do ręki po doświadczeniach z prawdziwymi motocyklami to trochę mina rzednie...
mój młody miał takie coś ale 125 przez rok. jak jechało z tym automatem to była radość i na początek to dobre rozwiązanie bo odpadają biegi i sprzęgło ale ciągle się coś z tym działo głównie na linii zasilanie w paliwo i elektryki. byłem przeszczęśliwy jak w końcu to sprzedałem.

[matjas]

Jak pisałem - jak jechało było w pyte

Jak się zaczęła za każdym wyjazdem walka, żeby to odpalić, a uważam, że w miarę ogarniam, to pękło coś we mnie jak to się mówi.
Mody naubierany, moje moto już pyrka a jemu muszę powiedzieć, że nie jedziemy bo się aku wychechłało od prób odpalenia ścierwa.

Kupiłem to używane po łebkach sąsiada i nie było jakoś mocno zużyte ale całość jako pakiet była na prawdę: 'na początek'.

[siwy]

mrf mam jeszcze ale kilku chętnych się nad nim zastanawia. Za tą kasę to niezły sprzęt, silnik bardzo fajny, zawieszenie marne (wersja ttr) i denerwuje trochę ta jakość i np brak uszczelniaczy w kołach, byle woda i łożyska skrzypią.

p.s.
nasz mrf pali od strzała, nie ma aku

[muszel72]

Takie cóś mnie skutecznie zniechęca. To jak z zakupem chińskiej kosiarki co stale się jeb...ie i niszczy krew.