ID.3 1st

[kristoch]

Napisał zimny

Consigliero, fajny trip!

Co do paliw, przedwczoraj rano 7,2pln, po południu 7,6 diesel, wczoraj 7,99, dziś nie patrzyłem żeby mi słabiej się nie robiło o 6 rano. Się zastanawiam na jakim poziomie to się zatrzyma...

Coś pomiędzy 10,5 a 11,- PLN powinno dobić w czerwcu - pytanie to jest jak długo tak zostanie.
I niestety jednocześnie elektryki zdrożeją.
A koledzy co poszli w elektromobilność + PV powinni szukać pracy jako doradcy rządowi - co już wcześniej proponowałem.

[kristoch]

Masz rację - niezależność od sieci jest droga. Tylko ja miałem na myśli „darmowe” ładowanie EV w czasach jak paliwa i prąd drożeją.
Jak już przyjdą blackouty to wydaje się, że i tak będziemy mieli przerąbane, a benzyna i prąd już dziś kosztują x2.
A kolega Consi tankuje z nadmiarowej instalacji PV za tyle co wcześniej czyli za zero praktycznie.

Każdy oczywiście patrzy przez swój pryzmat - mi np. w Covidzie sposób korzystania z samochodu zmienił się totalnie: codzienne kręcenie się po mieście do 50km i samochód większość dnia stoi pod domem. 1-2 razy w miesiącu trasa kilkaset km. Nawet bym ładowarki nie musiał kupować, bo wystarczyłoby z gniazdka się podładować.
Ale każdy ma inne potrzeby, a jedni wolą rybki i inni akwarium.

[consigliero]

Pewne kwestie już poddawaliśmy pod dyskusję i osobiście jestem zwolennikiem PV, kwestia magazynowania energii na potrzeby blackoutów wcześniej czy później zostanie rozwiązana. Podawałem opcję która bardzo mi się podoba bo korzysta z rozwiązania znanego od dawna, pozostaje tylko kwestia przeskalowania na potrzeby domu.



Nasze sieci też powinny kasę z emisji CO2 inwestować w inteligentne rozwiązania. Już pisałem to wcześniej, że zrobiłbym wszystko aby się jak najbardziej uniezależnić na przyszłość. To jest powód dla którego są panele, grzanie domu prądem oraz samochód elektryczny. Patrząc na pogodę tutaj to chyba u nas w kraju jest obecnie i słoneczniej i cieplej

377CE948-F33D-4FA1-8BD2-28FFBFC5C56F.png

Gdybym miał elektryka tutaj to bym miał jazdę prawie darmo.

[honda_honda]

Napisał kristoch

Masz rację - niezależność od sieci jest droga. Tylko ja miałem na myśli „darmowe” ładowanie EV w czasach jak paliwa i prąd drożeją.

No właśnie czy ktoś rozkminił jak to test z tym ładowaniem na darmowych ładowarkach w kontekście podatkowym. Jeżeli coś dostajemy w prezencie to stanowi to nasz dochód i powinniśmy to wykazać w zeznaniu podatkowym . Jak to jest? Ma ktoś wiedzę na ten temat?

[pattryk]

poważnie? podatek od własnego PV i wspólnego słońca chcesz wykazywać?
aż tak będziesz się tłumaczył?

[kristoch]

Napisał honda_honda

No właśnie czy ktoś rozkminił jak to test z tym ładowaniem na darmowych ładowarkach w kontekście podatkowym. Jeżeli coś dostajemy w prezencie to stanowi to nasz dochód i powinniśmy to wykazać w zeznaniu podatkowym . Jak to jest? Ma ktoś wiedzę na ten temat?

No to dwa różne wątki są chyba:
- podatku od „darmowej” energii z własnego PV to póki co jeszcze nie ma
- podatek za darmowy prąd „cudzy” to może być chyba albo podatek od darowizny od osoby obcej lub PIT, gdy darmowy prąd bierzesz od pracodawcy. Jakkolwiek abstrakcyjnie to nie wygląda, coś może być na rzeczy - spekuluję tylko.

[honda_honda]

Niezbyt precyzyjnie sformułowałem pytanie. Chodziło mi oczywiście o ładowarki publiczne z których można skorzystać nie płacąc.

[consigliero]

Jak by nie patrzeć to chyba na dzień dzisiejszy jest to abstrakcja. Nie wiem ile trzeba by wydać aby próbować opodatkować taką energię, podejrzewam że jest to nieopłacalne. Dodatkowo nie ma nic za darmo, nawet jak nam się wydaje że ktoś nam daje lądowanie to możemy być pewni, że ciągnie pełną garścią z funduszy które są przeznaczone na promocję elektromobilności. Przykładem pieniądze z funduszu ochrony środowiska otrzymane jako dotacja do auta, gdzie powstał departament do obsługi, wydaje się kasę na reklamę i przewyższa to moim zdaniem, to co rzucono posiadaczom aut elektrycznych. Otrzymane w ramach zakupu 2000 kWh do wykorzystania na lądowanie od producenta też zostało wkalkulowane w cenę auta a odbiorcy końcowemu tylko się wydaje że dostał coś za darmo. Jak by nie patrzyć to kupując elektryka, czuję się na wygranej pozycji w stosunku do posiadacza auta spalinowego. Tankowanie dacii w ostatnich dniach jej posiadania było czynnością mocno denerwującą, szczególnie wraz z uwzględnieniem rachunków za grzanie gazem. Na razie z radością obserwuję produkcję prądu ze słońca, która wczoraj była całkiem niezła a dziś może być równie dobra.

[zimny]

Napisał Adagiio

Nie wiem jak to robisz Zimny, moje SH 300 pali prawie tyle samo, to jakaś magia chyb a.
Fazik na obwodnicy Romy 2.54 euri za litra on. Znalazłem w dyskoncie piątkę rzepakowego za 6.19, kupiłem wszystko co mieli. Jebie trochę frytkami z rury, ale panda nie robi żadnych fochów. Tu nawet nie mają pojęcia że na tym można jeździć i niech tak zostanie.
https://www.youtube.com/watch?v=mJObCsl06j8

No to już się trzeba bardzo starać, sam się zdziwiłem że można tak mało spalić. Ale też niby taka ultra eko wersja tego fokusa (1.6rdci Econetic), do tego umiejętnie chipowana.

A jaka to dokładnie Panda, bo biopaliwa to ciekawa sprawa

[Adagiio]

1.3 multijet, kończymy bo zaraz dostaniemy w czapę .