Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29.05.2021, 23:59   #31
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,835
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 5 godz 39 min 18 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Emek Zobacz post
Niesamowicie tam ładnie. ��
To akurat chyba jedna z ikon Szkocji - zamek Eilean Donan, o który zahaczyliśmy po drodze na Skye.

EDYTA:

A propos zakupów. W lokalnym sklepie sieci Co-Op była niewielka półka z polskimi towarami. Majonez Winiary, polskie czipsy, mleko Łaciate itp. Nic to niezwykłego tu w UK w dużych miastach, ale w małym miasteczku w Szkocji to było zaskoczenie...

nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 10:48   #32
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 10,788
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 5 miesiące 4 tygodni 1 dzień 21 godz 20 min 49 s
Domyślnie

Jako mieszkaniec miasta majonezu zaprotestuje nazywaniem tego białego mazidła pod nazwą Winiary mianem polskiego majonezu. Polacy nie dodają do majonezu e365 bo tak łatwiej tylko bazują na naturalnych składnikach. Winiary to Nestle a polski majonez zwie się kielecki a nie winiary dekoracyjny. Do dekoracji to mogą być kwiaty a majonez jest do spożycia. 😄
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 11:22   #33
Szok


Zarejestrowany: Jun 2016
Miasto: TKI
Posty: 73
Motocykl: TA 700
Szok jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 14 godz 44 min 29 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Emek Zobacz post
Jako mieszkaniec miasta majonezu zaprotestuje nazywaniem tego białego mazidła pod nazwą Winiary mianem polskiego majonezu. Polacy nie dodają do majonezu e365 bo tak łatwiej tylko bazują na naturalnych składnikach. Winiary to Nestle a polski majonez zwie się kielecki a nie winiary dekoracyjny. Do dekoracji to mogą być kwiaty a majonez jest do spożycia. 😄
Przyłączam się do protestu w całej rozciągłości, a i Tobie nabrU delikatnie sugeruję odrobinę refleksji i nieprofanowanie prawdziwego polskiego majonezu, którego podejrzewam smak Ci jest nieobcy.
Szok jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 11:27   #34
luk2asz
 
luk2asz's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: KrK
Posty: 1,235
Motocykl: CRF1100
luk2asz jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 15 godz 43 min 45 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Emek Zobacz post
Jako mieszkaniec miasta majonezu zaprotestuje nazywaniem tego białego mazidła pod nazwą Winiary mianem polskiego majonezu. Polacy nie dodają do majonezu e365 bo tak łatwiej tylko bazują na naturalnych składnikach. Winiary to Nestle a polski majonez zwie się kielecki a nie winiary dekoracyjny. Do dekoracji to mogą być kwiaty a majonez jest do spożycia. 😄
Nawet Good Lood miał ostatnio lody o smaku majonezu kieleckiego.


Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110
luk2asz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 11:43   #35
szarik
 
szarik's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: ? nie Wieś kole Bełchatowa
Posty: 476
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43000
szarik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 19 godz 42 min 15 s
Domyślnie

Poza tym w "Winiarach" masę mieszajoo mieszadłem, a wiadomo że najlepszy jamonez miesza się scyzorykiem
szarik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 11:52   #36
consigliero
Banned

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
consigliero jest na dystyngowanej drodze
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał nabrU Zobacz post
To akurat chyba jedna z ikon Szkocji - zamek Eilean Donan, o który zahaczyliśmy po drodze na Skye.

EDYTA:

A propos zakupów. W lokalnym sklepie sieci Co-Op była niewielka półka z polskimi towarami. Majonez Winiary, polskie czipsy, mleko Łaciate itp. Nic to niezwykłego tu w UK w dużych miastach, ale w małym miasteczku w Szkocji to było zaskoczenie...

Nie wiem czemu takie zdziwienie? Gdy w 2006 roku na zaproszenie importera Grantsa pojechaliśmy zobaczyć ich destylarnię, to byłem zaskoczony że praktycznie w każdym sklepie w Edynburgu byli ludzie z naszego kraju. Jadąc do destylarni już autobusem podstawionym przez organizatora, zatrzymaliśmy się w jakiejś dziurze, dziura była mała ale pub w tej miejscowości był chyba najważniejszym miejscem w wiosce. Gdy nasz opiekun zaczął się męczyć z zamówieniem po angielsku, spojrzałem na barmana i powiedziałem do kolegi „ myślę że możesz przestać się męczyć i zamówić po polsku” oczywiście miałem rację . Skala zjawiska była tak ogromna że nawet przewodnicy po zamku w Edynburgu byli z polski, przynajmniej ci których spotkałem.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 046F2BA1-10DE-4140-A143-763D576BE968.jpg (614.0 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 811D0645-2D91-4732-B390-83E8C8EC89F5.jpg (545.4 KB, 15 wyświetleń)
consigliero jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 14:18   #37
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,835
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 5 godz 39 min 18 s
Domyślnie

Oj tam oj tam, ja też preferuje Kielecki, ale takiego tam po prostu nie było.


Napisane ze szczytu jakiejś góry w paśmie Quiraing. Jak widzicie wygraliśmy los na loterii ze szkocką pogodą ��



Pełny raport z drugiego dnia wieczorem




__________________
W barze jak zaczynasz się awanturować to albo dostajesz w ryj albo wylatujesz na ulicę na kopniakach. Tylko gdzieniegdzie bar zrównuje się z ziemią, a awanturnicy przenoszą się do następnej knajpy.

Ostatnio edytowane przez nabrU : 02.06.2021 o 18:35
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 22:14   #38
szarik
 
szarik's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: ? nie Wieś kole Bełchatowa
Posty: 476
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43000
szarik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 19 godz 42 min 15 s
Domyślnie

Patrząc na pogodę... to albo photoshop ... albo pomyliłeś kierunki (bo skupiony byłeś na ładowarkach )
Pogodowa 6 w totka
szarik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.05.2021, 22:38   #39
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,835
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 5 godz 39 min 18 s
Domyślnie

Dzień 2

Dzisiejszy dzień nazwaliśmy outdoorowym, bo było sporo łażenia i to czasami dość wymagającego. Co do atrakcji to zrobiliśmy dzisiaj tzw. Trotternish Loop czyli odwiedzone miejsca to:
- Fairy Glen
- pasmo Quiraing
- Kilt Rock and wodospad Mealt Falls
- Brothers Point
- Old Man of Storr

To ok. 121 mil jazdy jak na poniższym planie z Google Maps

https://goo.gl/maps/PdKwyjMStn1Pw8K6A

Dzisiejsza pogoda była po prostu super. Około 20*C i lekki wiaterek (ciut mocniejszy jak się weszło wyżej). Coś czuję, że jutro będą nas męczyć zakwasy od wspinaczki na Quiraing i pod skałki Old Man of Storr

Samochód spisuje się znakomicie. Wyruszyliśmy dzisiaj przed 10 rano z zasięgiem 182 mile i po odwiedzeniu wszystkich dzisiejszych atrakcji i pokonaniu ok 82 mil dojechaliśmy z wskazywanym zasięgiem 131 mil do największego miasteczka na wyspie - Portree. Wszystko dzięki terenowi górzystemu i jeździe w trybie B czyli z max regeneracją. "Odzyskane" 30 mil zasięgu to już jest coś

Druga sprawa to samochód super jeździ w górach. Pokonywanie wzniesień to sama przyjemność - nie słuchać silnika na wyższych obrotach, podjazd jest bardzo łatwy (jest takie angielskie słówko "effortless", które to dobrze oddaje) i nie trzeba wciskać pedału gazu mocniej w miarę wzniesienia. Samochód po prostu bardzo łatwo się wspina...

Na dość krętej drodze A87 testowałem dzisiaj też Predictive ACC (czy jak to się tam nazywa) czyli funkcję która sama zwalnia samochód do bezpiecznej prędkości w zależności od zakrętu itp. Ustawiłem na ACC 60mph (limit prędkości poza terenem zabudowanym w UK) i pokonałem tak wiele mil nie dotykając pedału gazu czy hamulca. Samochód sam ostrzega przed ostrym zakrętem i dobiera prędkość do jego pokonania wyświetlając ją i odpowiednio zwalniając. Kierowcy pozostaje tylko skręcać kierownicą. Jak dla mnie super sprawa, choć oczywiście nie zwalnia od myślenia i kontrolowania co robi samochód.

Na koniec dnia doładowaliśmy się do 100% w Portree na ładowarce 50kW (obok Audi e-tron 55) aby mieć ciutkę "soczku" na jutrzejszy dzień.

Poniżej trochę fotek z dzisiejszej eskapady.















nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 31.05.2021, 08:33   #40
WojtasA
 
WojtasA's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2020
Miasto: Piaseczno
Posty: 1,172
Motocykl: ATAS 1100 DCT
WojtasA jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 21 godz 50 min 51 s
Domyślnie

Pięknie i pogoda motocyklowa
WojtasA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Przegląd 1000km Mesjasz NAT - Warsztat 40 05.02.2019 10:28
Zdrowie ponad wszystko giziu Inne tematy 64 18.06.2013 22:44
Licznik cyfrowy z trip > 1000km newrom Wszystko dla Afryki 0 07.01.2011 17:47


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.