LASY PAŃSTWOWE - dyskusja

[Ziarko]

Odwrotnie.
Jeśli na mapie jest dr, a w terenie nie, to możesz wnosić o przywrócenie tej drogi do użytku.

które są publiczne, a więc to te co których przejezdności nie może być zastrzeżeń.

Dr- oznacza przeznaczenie gruntu jako drogi.
Może to być określenie rodzaju gruntu, ale nie jest określeniem jednoznacznym czy jest droga publiczną. Jedno jest pewne dr- ta działka jest drogą a nie jest lasem.

W geoportalu otwórz Ortofotomapę - wówczas zobaczysz faktyczne drogi w terenie
Potem otwórz kataster - zobaczysz działki, te wąskie, podwójne linie to najczęściej drogi
a potem otwórz raster - drogi naniesione na mapy. I już masz pogląd sytuacji.
Te które nie występuje ani w kastrze ani w rastrze nie są drogami (za wyjątkiem ewentualnych błędów w kształtowaniu map - ale tą uwagę można traktować jako nieistotną, do czasu rozpatrywania bardzo konkretnego rejonu)

[Klas]

Napisał Ziarko

Odwrotnie.
Jeśli na mapie jest dr, a w terenie nie, to możesz wnosić o przywrócenie tej drogi do użytku.

które są publiczne, a więc to te co których przejezdności nie może być zastrzeżeń.

Dr- oznacza przeznaczenie gruntu jako drogi.
Może to być określenie rodzaju gruntu, ale nie jest określeniem jednoznacznym czy jest droga publiczną. Jedno jest pewne dr- ta działka jest drogą a nie jest lasem.

W geoportalu otwórz Ortofotomapę - wówczas zobaczysz faktyczne drogi w terenie
Potem otwórz kataster - zobaczysz działki, te wąskie, podwójne linie to najczęściej drogi
a potem otwórz raster - drogi naniesione na mapy. I już masz pogląd sytuacji.
Te które nie występuje ani w kastrze ani w rastrze nie są drogami (za wyjątkiem ewentualnych błędów w kształtowaniu map - ale tą uwagę można traktować jako nieistotną, do czasu rozpatrywania bardzo konkretnego rejonu)

To się wszystko zgadza tyle tylko , że jak sam piszesz ustalenie na mapie czy coś jest drogą czy też nie , nie zmienia faktu iż nie jest to najczęściej droga publiczna i nie wolno po niej jeździć

[sebol]

"Odwrotnie.
Jeśli na mapie jest dr, a w terenie nie, to możesz wnosić o przywrócenie tej drogi do użytku."

Czy coś ja pomyliłem Czy Ty mnie źle zrozumiałeś .

[sowizdrzal]

Napisał Ziarko

W geoportalu otwórz Ortofotomapę - wówczas zobaczysz faktyczne drogi w terenie
Potem otwórz kataster - zobaczysz działki, te wąskie, podwójne linie to najczęściej drogi
a potem otwórz raster - drogi naniesione na mapy.

OK, sprwadziłem, troszkę to żmudne, ale przynajmniej działa.
Wciąż tylko nie wiemy, które działki dr leżące na terenie lasu, są legalnie przejezdne (czyli leśne i udostępnione). Drążę dalej...

[Ziarko]

Wybieraj pozytywnie. Znaczy jak jest oznaczona, że dokądś prowadzi, znaczy można jechać.
Gdy nie ma znaku, "bo nie" "bo ktoś zapomniał dać" "bo ktoś ukradł"- odpuść sobie jazdę lub ryzykuj.

[Klas]

Napisał Ziarko

Wybieraj pozytywnie. Znaczy jak jest oznaczona, że dokądś prowadzi, znaczy można jechać.
Gdy nie ma znaku, "bo nie" "bo ktoś zapomniał dać" "bo ktoś ukradł"- odpuść sobie jazdę lub ryzykuj.

Zawsze można też założyć w budżecie pewną kwotę na mandaty - podobnie jak przy przekraczaniu dozwolonej prędkości - przecież nie każdy wjazd do lasu = mandat , podobnie jak nie każde przekroczenie prędkości jest karane mandatem ( przynajmniej na razie ).Jest ryzyko - jest zabawa

[ocoloko]

Napisał consigliero

Tisze jediesz, dalsze budiesz , jak mówi rosyjskie przysłowie. Mam taką nadzieję że ta dyskusja nie jest podlinkowana do forum leśnego , facebooka i innych społeczności. Dla normalnych użytkowników rozgłos jest niepotrzebny. Mam nadzieję dalej jeździć tak jak prowadzi nawigacja , a często idzie po drogach prowadzących przez lasy. Mało tego często widnieje tam znak zakazu ruchu , a mimo tego nigdy nie miałem z tego powodu kłopotu . Zdarzyło się nawet pytać o drogę leśniczego , gdy nie wiadomo było w jaką odnogę skręcić , znaczy " Niemcy" też ludzie. Robiłem to też autem i to całkiem sporym . Być może teraz w wyniku nagłośnienia takich sytuacji . nawet z psem w lesie będę musiał chodzić na sznurku i w kagańcu. Za chwilę leśnicy wynajmią sztab adwokatów , program do szpiegowania w internecie i każdy który uwiecznił się na fotce którą umieścił w sieci , dostanie pozew o zapłatę

Otóż, to.

Sebol, co do zawodów krosowych itp. w Niemczech, to nie najlepszy przykład. Ja nie chcę startować, ja chcę po prostu jeździć, tak jak podejrzewam wielu z nas.
Ziarko, dzięki za podpowiedzi. Mam kumpla specjalistę od teledetekcji, pomoże mi to rozgryźć potem nauczę się tych ścieżek na pamięć, bo nawigacji brak i będę sobie śmigać. Po malutku, po cichutku...

[sebol]

"Sebol, co do zawodów krosowych itp. w Niemczech, to nie najlepszy przykład. Ja nie chcę startować ..... "

W tym przypadku chodziło o pokazanie , że pomimo , iż jest tam park narodowy potrafiono się dogadać z motocyklistami . Może źle szukałem , zatem pokaż mi miejsce gdzie w lesie nie mówiąc o parku narodowym w PL można regularnie trenować legalnie dodam .

"...ja chcę po prostu jeździć, tak jak podejrzewam wielu z nas " Na jazdę po lesie tak po prostu gdzie będę chciał ( nie mówię o jeździe pomiędzy drzewami ) , no na to bym nie liczył . Powiem nawet , że sam bym tego nie chciał by tak było .

[Ziarko]

Nooo, ale w niemczech już tak swobodnie nie pochodzisz sobie po lesie jak w Polsce i zapomnij o beztroskim zbieraniu jagód.
Nie wiem, co ostatecznie lepsze

[pyntront]

Jakbym miał być szczery, to ja już wolę zbierać jagody. I chodzić z psem. Choć niezmiennie uważam, że na wszystko jest miejsce i czas, o ile są chęci. Taka dygresja w nawiązaniu do przedmówcy.