Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Dom / garaż / inne sprawy z życia forumowicza > Samochód Forumowicza

Samochód Forumowicza Wszystko o wsparciu auta - zwłaszcza jak nim wozisz moto na garbie.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11.02.2022, 20:58   #1
GregoryS


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Zabrze
Posty: 1,125
Motocykl: ATAS 2019
Przebieg: 11000
GregoryS jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s
Domyślnie MikroEV - hulajnoga !

Bryy..

Nie jest to samochod forumowicza, motocykl w sumie tez nie, ale juz blizej motocyklom niz samochodom.
Koledza chwala sie elektrycznymi samochodami, to ja tez pochwale sie elektrykiem. To jest elektryk na miare moich mozliwosci ! Wiecie co ja robie tym elektrykiem ? Ja otwieram oczy niedowiarkom
Bo facet w wieku slusznym i elektryczna hulajnoga - no powiem Wam ze podchodzilem do tego jak pies do jeza pomimo ze temat z samego zalozenia byl dla mnie mocno ciekawy. No ale.. nosz k...a badzmy powazni, przeciez "nie wypada". Po czym wracalem do stania w korkach w miescie i niekonczacego sie rytualu poszukiwania miejsc parkingowych gdziekolwiek nie jechalem czy to w swoim miescie czy osciennych.
Nie bez znaczenia byla wielka pasja przedstawiciela mlodego pokolenia w rodzinie ktory hulajkami zasuwa juz od lat. Najpierw zrobilem kilka rundek jego sprzetem, potem przyszedl czas na pierwsza swoja wlasna - Xiaomi M365.. ktora z jednej strony bedac rewelacyjnym sprzetem z drugiej strony jest slaba i komicznie mala jak na wyrosnietego faceta. Ale dzielnie dawala rade. W koncu oddalem ja innemu mlodemu w rodzinie a sam szarpnalem sie na "dorosla hulajnoge dla duzych chlopcow" - Kaboo Mantis.
Mam za soba pol sezonu na tej nowej, i poltorej na hulajnogach wogole. I powiem Wam.. glupi bylem trzymajac sie kurczowo samochodu w zakorkowanym miescie. Hulajka dojezdzam czesto szybciej i zawsze przyjemniej, a za miejsce parkingowe robi uliczna latarnia i porzadne zabezpieczenie. Czy to pod sklepem, urzedem, przy robocie, nie mowiac o tym ze scislego centrum nie musze objezdzac bo zakaz ruchu nie dotyczy rowerow i hulajnog. Frajda z jazdy jest spora. Nie jest to poziom endorfin jak jazda na moto, ale zdecydowanie wyzszy niz siedzenie w puszce stojac w korku No i koszt przejechania 100 km to wg cen pradu na 2021 jakies... 1.8 PLN. Jedyny minus dotyczy tego samego co na moto - jak leje to nie jest fajnie. W hulajce dotyczy to bardziej, bo jak leje to nie jezdze, no chyba ze ulewa zlapie mnie w drodze.

Dobra, przejdzmy do bohatera tego przydlugawego wstepu.
Na rynku spotyka sie kilka oficjalnych odmian Kaboo Mantis, single motor, dual motor, GT, Pro, Pro2 etc... operowanie tymi nazwami nie ma sensu - producent montuje co klient zamowi wiec mozna spotkac wszelkie mozliwe odmiany w kazdej mozliwej konfiguracji.

Konfig mojego egzemplarza:
- dual motor, 2x1000W nominalnie. Wg roznych zrodel od 2x1500 do 2x1800 chwilowo
- bateria 18.2 Ah 60V, zbudowana z chinskich ogniw (opisane jako FST) w konfigu 16S7P
- hamulce hydrauliczne
- kola pneumatyczne 10 cali
- waga 30 kg

Zamawialem na Ali, ale jako ze trafilem wysylke magazuny w PL to sprzet przyjechal juz po 3 dniach.

Tak sie prezentuje opisywany zawodnik (jeszcze z folia na decku)

IMG_1726.JPEG

Hulajka posiada stacyjke z woltomierzem, mala konsolke OLED z przepustnica "na palec wskazujacy", oraz pelne oswietlenie - 2x przod, 2x tyl, i.... mocne ledy z boku decka. Moim zdaniem zbyt mocne - niektorzy lubia takie klimaty, ale mi sie to jakos kojarzy z wiejskim tuningiem :P Na pewno w nocy sa ultra widoczne.

IMG_1739.JPEG

Do zrobienie jeszcze tej zimy bedzie odciecie wogole tych ledow, albo wlutowanie rezystora zeby je MOCNO przyciemnic. Na razie nie uzywam swiatel wogole bo... Z minusow - przednie swiatla zapewniaja tylko tyle ze inni widza hulajke. Jezdziec po zmroku wciaz nie widzi nic - jesli trafia sie jazda po ciemku to obowiazkowo trzeba dolozyc osobna lampke na kierownice. Wiec jezdze po prostu z dodatkowa lampka a te fabryczne zostaja na OFF.


Rozmiar i masa

To duza hulajka dla duzych chlopcow. Posiada stosunkowo wysokie pelne zawieszenie co znowu powoduje ze jesli nikt na niej nie stoi to kierownica jest tez wysoko. Ale stojac na niej jest juz normalnie - kierownica na wysokosci pepka lub ponizej. Dlugosc rowniez sporo wieksza niz wy wypadku Xiaomi, no nie ma sie co szczypac - to kawal sprzeta. Co znowu powoduje ze zapakowanie jej do samochodu to sprawa dyskusyjna. Xiaomi po prostu wrzucalem do bagaznika Aurisa bez kombinowania. Z Kaboo trzeba skladac tylne siedzenia zeby weszla.
Masa - znaczna. 30kg czuje sie conajmniej zauwazalnie. W Kaboo kierownica w pozycji zlozonej zaczepia sie haczykiem o tyl decka - podobnie jak w Xiaomi, co znacznie ulatwia noszenie. Podobne modele typu ZeroX10/TechlifeX7/VarlaOne i klony nie maja blokowanej kierownicy wazac przy tym 5kg wiecej co bylo jednym z argumentow za Kaboo. Tak wiem, mozna kupic taki zaczep aftermarketowo - ale w Kaboo jest w standardzie.
Mimo to.. no jest to jednak 30 kg. Jadac do pracy i chcac na miejscu podladowac sprzeta musialem wtargac hulajke na schodach na 2gie pietro, do tego po dosyc wąskich schodach. Umrzec nie umarlem ale kilka takich kursow i móglbym odhaczyc "leg day" z silowni jako zrobiony :P Noszenia bez uchwytu w postaci skladanej i blokowanej kierownicy sobie nie wyobrazam.


Jak to jezdzi ?

Potwór, i tyle Potwór na tyle potworny ze w ustawieniach ograniczylem sobie przyspieszenie, inaczej zerwaloby mnie z decka albo urwalo rece :P Aktualnie jezdze na przyspieszeniu limitowanym, a pomimo to rozpedzajac sie na maxa przy opcji dual motor czuje sie jakbym siedzial w startujacej rakiecie. Ale to ma tez dobre strony - jazda hulajka to przede wszystkim balans cialem, i na Kaboo BARDZO szybko sie tego uczy...
Przyspieszenie na pojedynczym silniku tez jest znaczne, ale oczywiscie nie az tak jak na dwoch. Do normalnej codziennej jazdy korzystam z jednego silnika, no chyba ze mam ochote poszalec albo pokonuje wzniesienie. Na dwoch silnikach hulajka lepiej utrzymuje tez predkosc niezaleznie od wzniesien.
Predkosc maksymalna... no powiem ze powyzej 40 robi sie juz mniej przyjemnie, a powyzej 50 juz mocno srednio. Male kolka nie daja duzej stabilnosci, do tego swiadomosc ze to tylko hulajka. Max jaki uzyskalem (i utrzymalem) na rownej, plaskej i pustej drodze to 65 km/h. Ale to byl raz i nie mam ochoty tego powtarzac.
Hulajka ma 3 ustawienia, tzw "gear", ktore ograniczaja predkosc maksymalna. Gear 1 to max predkosc 25 km/h - czyli "blisko" naszych legalnych limitow. Gear 2 to max 45 km/h, a gear 3 tyle ile fabryka dala. Przyspieszenie dla wszystkich trzech trybow jest identyczne.
Dodatkowe ustawienia to przyciski: eco/turbo limitujacy prad dostarczany do silnikow, i single/dual motor. Kolejny minus o ktorym trzeba wspomniec - nie ma zadnego wskaznika w jakim trybie aktualnie jestesmy. Przyciski nie sa "dwupozycyjne", to zwykle microswitche, wiec to czy jestem np w single czy dual czuje dopiero trakcie jazdy.
Ale zauwazylem ze kontroler pamieta ostatnie ustawienia, czyli jesli wylaczylem hulajke trybie single, to startuje w single. Jedynie gear trzeba zmieniac - system startuje zawsze w gear 3 czyli na pelnej petardzie, a ja wole jednak gear 2 - ograniczenie do 45 km/h.
Wzniesienia, stromizny itd.. nie chce pisac ze wjedzie wszedzie bo zaraz znajdzie sie ktos kto pokaze ze nie wjedzie Wiec powiem tak - w miescie, pokonujac normalne miejskie gorki i podjazdy, nie spotkalem sie nie tyle z miejscem gdzie nie dalo sie podjechac, ale nawet z takim zeby hulajka jakos zauwazalnie zwolnila. To bardzo mila odmiana po xiaomi ktora mocno odczuwa kazdy podjazd.
Zasieg - jezdze na miksie single/dual motor i wylacznie w gear 2, czyli max 45 km/h - co nie zawsze jest mozliwe (o tym bedzie ponizej). Po naladowaniu do pelna udalo mi sie przejechac 45 km w jezdzie miejskiej (duzo startow i hamowania, bo piesi, skrzyzowania, swiatla itd) i napiecie baterii wciaz wynosilo 56V - ale przy obciazeniu spadalo juz do 53V. W systemie mozna ustawic prog odciecia zeby chronic baterie - ustawione domyslnie na wlasnie 53V. Ale mnie jeszcze nie odlaczalo wiec.. przypuszczam ze chodzi o napiecie spoczynkowe (albo timer). A w takim wypadku mysle ze spokojnie dociagneloby sie do 50 km na pojedynczym ladowaniu. Moja bateria to tanszy model, wiekszy i drozszy pakiet ma 24.5 Ah zamiast moich 18.2, i zbudowany jest z ogniw LG. O baterii bedzie w kolejnym odcinku, bo taniosc daje sie juz we znaki. Jak mowi ludowe przyslowie - chinskie ogniwa psy jedza.

Uzytkowanie na codzien

No jest fun. Jest i to duzy. To bardzo duzy upgrade w stosunku do Xiaomi, ale nie powiedzialbym ze nastepca, raczej cos innego, w innym celu niz Xiaomi.
Jakosc jazdy Kaboo jest nieporownywalnie lepsza - bo wieksze kola i zawieszenie. ALE !! To nie jest tak ze plynie sie niczym po rownym jeziorze... no tak dobrze nie ma. W mojej okolicy sciezki rowerowe/chodniki sa w roznym stanie, zazwyczaj srednim, ale bywaja tez fragmenty bardzo zle - ze starymi, skorodowanymi plytkami chodnikowymi, albo wrecz dziurami po rozkradzionej kostce brukowej. Oczywiscie ze czuje sie takie dziury, z tym ze oczywiscie czuje sie je mniej - bo zawieszenie i wieksze kolo. Ale wciaz to malutkie kólko w porownaniu do np roweru.
A to znowu limituje predkosc z jaka da sie jezdzic.
Przyklad z zycia. Wiadomo jakie mamy przepisy, hulajka jezdzi po chodniku/sciezce rowerowej - wiec nie jezdze po drogach. Powinienem trzymac max predkosc 20 km/h na sciezce, mniej na chodniku, no tu bywa roznie, ale nawet pomijajac ograniczenia, nie bedec samobojca nie da sie po lokalnych chodnikach pojechac szybciej. A majac troche oleju w glowie i odpowiedzialnosci na chodniku gdzie sa ludzie zwalniam bardzo zeby nie bylo problemow ani dla mnie ani dla nich tudziez niepotrzebnych scysji. Swoja droga na razie nie spotkalem sie z ani jednym przypadkiem wrogosci ze strony pieszych czy rowerzystow, moze jednak jezdze zbyt wolno :P
Mam na trasie do pracy kilka pustych, rownych odcinkow sciezek rowerowych pomiedzy miastami gdzie spotkalem do tej pory moze z 3 rowerzystow, i tylko tam sobie pozwalam pocisnac.
I teraz tak - do pracy mam 18 km aglomeracja sląską. Samochodem ten dystans (troche dluzszy bo wozem 22 km) pokonuje 25 minut. Jak sie cos zakorkuje to tak do 40 minut. Xiaomi ktora jedzie max 25 km/h przejechanie wspomnianych 18 km zajmuje mi rowną godzine. Ile zajalby ten sam dystans jadac Kaboo, ktore jedzie conajmniej 2 razy szybciej ? No zajmuje... 45 minut. Czyli jedynie 15 minut szybciej i porownywalnie do samochodu w godzinach szczytu. Z powodow wspomnianych powyzej - nadrobic i pojechac szybciej mozna tylko na niektorych odcinkach, ale pozatym to wciaz aglomeracja miejska, ze skrzyzowaniami, swiatlami, ludzmi na chodnikach i rozna jakoscia sciezek.
Inaczej sytuacja wyglada w jezdzie lokalnej, dojazd do centrum miasta, do lokalnego sklepu itd. Tu w zaleznosci od godziny o ktorej jade stawialbym remis. Jadac wozem w godzinach przed szczytem na miejscu bede szybciej (o ile znajde miejsce parkingowe). Jadac w godzinach szczytu hulajka zostawia fure daleko, bardzo daleko w tyle.

Ot i tak to wyglada. Hulajka przejechalem aktualnie bodajze 480 km, tutaj dystans szybko leci. Gdybysmy mieszkali w slonecznej italii to bylby to sprzet caloroczny. U nas jednak aura limituje moze nie tyle techniczna mozliwosc ile "fun" z jazdy. No ale na przyklad teraz - w lutym kiedy mamy 8-10 stopni sprzet znowu jest juz w ruchu. Czyli przerwa zimowa trwala dwa i pol miesiaca. Aura sie poprawila i elektryczne kolka juz sie kreca w nowym sezonie.
GregoryS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.02.2022, 22:20   #2
zibiano
 
zibiano's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,096
Motocykl: RD07a
zibiano jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 godz 29 min 56 s
Domyślnie

Dzieki za opis. Zainspirowal mnie choc wole rower. Myslalem juz od 2 lat nad tym rozwiazaniem. Napisze na a i popatrze na yt.
zibiano jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 00:39   #3
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,823
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 16 godz 48 min 42 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał GregoryS Zobacz post
Bryy..

Nie jest to samochod forumowicza, motocykl w sumie tez nie, ale juz blizej motocyklom niz samochodom.
Koledza chwala sie elektrycznymi samochodami, to ja tez pochwale sie elektrykiem. To jest elektryk na miare moich mozliwosci ! Wiecie co ja robie tym elektrykiem ? Ja otwieram oczy niedowiarkom
To żeś się Pan ukrywał Bez mała jak ta grupa co na cycatych jeździ.
No ale nie dziwię się. Bo przyznać się tutaj, że się czymś na prąd jeździ to jak wyrok w zawiasach

Dzięki za obszerny opis. Mam nadzieję na kontynuację

Jak to z legalnością tego typu transportu w PL jest? W UK to bardzo popularny lecz niestety w większości nielegalny środek transportu. Nie wolno oficjalnie taką e-hulajnogą jeździć po chodnikach czy ścieżkach rowerowych, bo jest traktowana jako "pojazd z napędem". Z drugiej strony aby "pojazdem z napędem" poruszać się legalnie po drodze trzeba mieć prawko, badanie techniczne, opłacić podatek drogowy i zarejestrować taki pojazd. Policja tutaj się za bardzo nie czepia tego, no ale wystarczy jakiś wypadek i można mieć ciepło...

Cytat:
Crucially, ately owned scooters are restricted for use solely on ate land with the permission of the land owner. It is illegal to use a ately owned e-scooter on pavements, cycle paths or roads at present.

Under current UK law, e-scooters are classed as "powered transporters" and as such are treated in the same way as motor vehicles, so pavements and cycle paths are strictly off limits. In turn, for road use, they would have to meet the same requirements as cars and motorbikes and have the correct MOT, tax, insurance, licence and construction techniques, which currently is virtually impossible technically and financially.
Choć wiele miast stara się to ogarnąć i u mnie w mieście jest pełno stojaków ze e-hulajnogami Voi, które jako jedyne są legalne.
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 00:42   #4
pattryk
 
pattryk's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: RZE
Posty: 711
Motocykl: kiedyś było
pattryk jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s
Domyślnie

mocno ambitny sprzęt.

Mam zwykłą za ~1500zł, syn hula już drugi sezon, a i ja do sklepu po napój5% pojadę max 35km/h, ale te małe kółka są przerażające.

Ciesz się jak dziecko, po to jest życie!
pattryk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 01:22   #5
GregoryS


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Zabrze
Posty: 1,125
Motocykl: ATAS 2019
Przebieg: 11000
GregoryS jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał nabrU Zobacz post
Jak to z legalnością tego typu transportu w PL jest?
W PL w 2021 zostalo to uregulowane. Nie idealnie ale calkiem niezle porownujac z calkowita banicja w UK :P Hulajki i inne niewielkie pojazdy z napedem (np monocykle, elektryczne deskorolki itd) okreslone zostaly jako UTO - Urzadzenia Transportu Osobistego. I przepisy dotycza ich wszystkich.
Legalna predkosc UTO to max 20 km/h, i docelowo ma sie poruszac sciezka rowerowa. W obszarze gdzie na jezdni predkosc jest ograniczona do 30 km/h jest obowiazek korzystania z takiej jezdni (drogi osiedlowe). Gdy brak drogi dla rowerow a na jezdni obowiazuje ograniczenie powyzej 30 km/h to.. i tu interpretacje sa rozne z powodu niejasnych przepisow. Przewaza ta ktora mowi o jezdzie chodnikiem "z predkoscia pieszego", ale sa tez prawnicy ktorzy w komentarzach do kodeksu drogowego oficjalnie interpretuja mozliwosc poruszania sie hulajnog normalnie jezdnia, w wypadku braku wydzielonej drogi dla rowerow - czyli analogicznie jak rowerzysci. Ja na razie wybieram chodnik zeby nie wk..iac kierowcow.

W listopadzie 2021 weszly dodatkowe rozporzadzenia dotyczace warunkow technicznych jakie musza spelniac hulajki elektryczne. Jest tam miedzy innymi: masa do max 30 kg, predkosc ograniczona sprzetowo do 20 km/h, swiatla przednie, tylne, odblaski z boku, dzwonek itd. Ale... dotyczy to hulajnog sprzedawanych od 2022. Czyli takie Kaboo rozwijajace nielegalne 65 km/h jest pojazdem legalnym. Tak dlugo jak nie zostanie sprzedane w tym roku lub nastepnych.

Czyli ogolnie jesli chodzi o UTO mamy tu calkiem niezle ogarniety temat.
GregoryS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 07:10   #6
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Dawno nie widziałem tak rewelacyjnego opisu/testu czegokolwiek. Zwłaszcza tutaj.

Aż zapragnąłem mieć hultajnogę

Safe rides!
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 07:36   #7
Dubel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

A tak z czystej ciekawości, co zaważyło że wybrałeś hulajnogę? Stałem przed podobnym wyborem i u mnie wygrał rower
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 09:05   #8
WojtasA
 
WojtasA's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2020
Miasto: Piaseczno
Posty: 1,170
Motocykl: ATAS 1100 DCT
WojtasA jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 19 godz 22 min 12 s
Domyślnie

Zajeb… nawet nie wiedziałem, że takie sprzęty są ! Jak piszesz do miasta idealna maszyna i dla zdrowotności też dużo lepiej niż siedzieć w aucie. Pewnie też cześć ciuchów moto da się używać dla bezpieczeństwa: ochraniacze, jeansy, rękawice, może lekka kurtka.
Szerokości i dobrych nawierzchni !!!
WojtasA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 09:29   #9
zimny
trampkarz emeryt
 
zimny's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 2,747
Motocykl: DL1000A
Przebieg: za mały
zimny jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 13 min 58 s
Domyślnie



Soooorrry, nie mogłem się powstrzymać

A poważniej to gratuluję bardzo rzeczowego opisu i testu. No i przełamywania barier

Mnie bardziej ciekawią elektryczne rowery ale w rodzinie młody chłopak ma taką hulajke która osiąga nie wiem, może 30kmh i jak się przejechałem to w szoku bylem. Te 30 na takich kółkach to max co powinno być w takim sprzęcie.

Ty otworzysz oczy niedowiarkom tym elektrykiem!
Ja będę z ciekawością temat śledził.

Pozdrawiam
Zimny
zimny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2022, 11:05   #10
GregoryS


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Zabrze
Posty: 1,125
Motocykl: ATAS 2019
Przebieg: 11000
GregoryS jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s
Domyślnie

Te wklejone zdjecia to byl wlasnie jeden z najmocniejszych czynnikow "anty" No bo facet mocno po 40 i hulajnoga.. no ja pierdziele.
ALE ! Przypomnialem sobie swoje pomieszkiwanie w stolicy przez pare miesiecy, mialem wtedy juz afryke. To ze w porannym i popoludniowym szczycie w stolicy samochodem sie stoi to juz raczej standard. Afryka bylo latwiej - w sensie trzeba bylo sie powoli przeciskac miedzy samochodami. Spora czesc kierowcow to ulatwiala, ale byli tez tacy ktorzy "ni uja", i stalem az zrobi sie troche miejsca z innej strony. Co nie stalo w korkach ? Elektryczne hulajki, piesi i.. skutery. Widzialem tez kilku gosci na takich wypasionych Harrych - Ci z "filtrowaniem" mieli pozamiatane i stali z samochodami. To samo z parkowaniem, czy w stolicy czy w Kato motocyklem jest latwiej ale nie ze rozowo. Na hulajce mam to zasadniczo w pom..powanych oponach. Koledzy kilka razy w roznych watkach wspominali - na miasto skuter. No ja mam elektryczny i bez siedzenia
To po prostu kwestia doboru narzedzia do zastosowan.
I to tez nie bylo tak ze ta hulajka tak od razu.. no bo wlasnie jak to tak, dorosly chlop. Do momentu kiedy w miescie (juz z powrotem na slasku) pojawily sie komercyjne hulajki na minuty, i zauwazylem ze jezdza nimi wszyscy, bez wzgledu na wiek. W wiekszosci dzieciaki (i czesto po 2-3 na jednej bo taniej), ale dorosli faceci, panie, starsi panowie... no kompletny przekroj spoleczenstwa. I oni JECHALI kiedy ja stalem w korku.. skurkowancy Wiec stwierdzilem ze "j..ac konwenanse", i pojawila sie w pierwszym sezonie Xiaomi a teraz Kaboo. Afra wciaz jezdzi najwiecej bo .. bo to jest po prostu Afra. Ale na miasto obecnie jesli odleglosc jest mniejsza niz 20 km i pogoda pozwala biore hulajke. Bo jest fajnie, bezproblemowo i kompaktowo. Od wiosny do jesieni (czyli sezon na 2 kola) samochod w wiekszosc czasu stoi w garazu, ktrotkie dystanse zalatwia hulajka, dluzsze Afra.

Rower tez mam, ale traktuje go jako sprzet rekreacyjny. W sensie lubimy daleko daleko, i daleko od asfaltu. Czemu na miasto rower a nie hulajka - wygraly wzgledy "higieniczne". Jadac do roboty, urzedu, dentysty itd musze tam dotrzec w miare "swiezy", no nie mam opcji zeby wziasc tam szybki prysznic. I opcja druga - rowera nie moge wtargac do biura, co do hulajki o dziwo nikt nie ma obiekcji, wiec mozna wtargac, podladowac, i spokojnie wrocic do domu.
GregoryS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.