A wszystko to przez consigliero ;-)

[nabrU]

Znowu dowód jak to kiepsko będzie z tymi EV: w miesiącu sierpniu w UK zainstalowano rekordową liczbę 320 publicznych szybkich ładowarek DC (w tym 44 x 50kW, 177 x 51-175kW i 99 x 176-350kW).

To prawie 68 MW mocy, której podobno brakuje na elektryki

https://twitter.com/WattsUp/status/1...437041027?s=20

[Mhv]

Większość tego forum mieszka daleko od UK.
Poszukaj takich statystyk w PL..jak patrzę jak szybko idzie "naszym" ta rozbudowa, to prędzej rozwinie się jakaś kolejna nowa technologia (np. H2), zanim infrastruktura do poprzedniej powstanie.
Przy okazji - porównaj sobie liczbę stacji LPG w PL i w UK.
Z drugiej strony mieszkamy w zupełnie innym kraju..pytanie czy infrastruktura EV jest w tej chwili rzeczą "pierwszej potrzeby".
Żeby nie było, popieram dywersyfikację środków transportu.

[nabrU]

Michał,
Ja to kompletnie rozumiem i czytam polskie fora EV, byłem ID.3 w PL i wiem jaka jest u Was elektromobilna tragedia (choć też coś powoli się rusza).

Ale ten wątek opowiada jak ja używam tego samochodu w kraju w którym JA mieszkam, co tylko pokazuje, że jak jest rozwinięta infrastruktura, to EV może być dobrym wyborem. Gdyby było kiepsko nie kupowałbym drugiego EV po ID.3...

Podobna sytuacja jest w Niemczech (mimo, że jeden forumowicz chce to przedstawić inaczej) i na całym Zachodzie. Można to zauważyć na mapie ładowarek Tesli i będzie wiadomo o co chodzi:



P.S.

Taka wrzutka z FB z angielskiego forum od kogoś o swojsko brzmiącym nazwisku:

[Mhv]

Napisał nabrU

Podobna sytuacja jest w Niemczech (mimo, że jeden forumowicz chce to przedstawić inaczej) i na całym Zachodzie. Można to zauważyć na mapie ładowarek Tesli i będzie wiadomo o co chodzi:

O ciekawe, że nawet w DE wschodnich jest na razie cienkawo, to samo trochę mnie dziwi w Czechach, taki "postępowy" kraj w pewnych kwestiach.
Od razu widać gdzie bogato
Polska jak Litwa, Rumunia, Czechy, Słowacja, itd.

[nabrU]

Ta mapka żywcem odzwierciedla zacofanie sieci energetycznej w krajach byłych demoludów (stąd u Fazika deczko gorzej niż w zachodnich landach). I dlatego później bierze się problem wolnego rozwoju infrastruktury ładowania EV, bo z pustego to i Salomon nie naleje. Widać to nawet po przyłączach elektrycznych w domach: w PL masz zazwyczaj zabezpieczenie główne 25A na fazę, ja mam 100A. Tak to z tą elektromobilnością jest...

[fassi]

Jeszcze raz przypomnę że nasza elektryczna infrastruktura na wschodzie nie jest starsza niż 30 lat. Przed 1990 rokiem wisiały w powietrzu wszędzie druty. Przepiekny zachód wsadził nam ta infrartrukture pod ziemię i nawet w najczarniejszych snach nie pomyślał, że zużycie prądu za 30 lat wzrośnie o tyle. Wymiana infrastruktury u nas na wschodzie to pierdylion euro których nie mamy.

I dobrze. Bo na wsiach nrdowskicj nielicznych stać na pobór energii.z sieci elektrycznej

[consigliero]

W tych Niemcach wcale tak różowo nie jest. Pamiętam jak wracając ze Szwajcarii w opcji najkrótszą trasa, próbowałem się podładować w miejscowości o ile dobrze pamiętam Donauworth. Plan był aby coś zjeść w czasie gdy auto się ładuje. Ładowarki i owszem były, nawet niektóre nie były zajęte ale po podłączeniu kabla próba uruchomienia zakończyła się fiaskiem. Z tego powodu mam mieszane uczucia co do jakości sieci ładowania w Niemcach
Oczywiście mogłem mieć pecha i mogłem też jechać po autobahnach a nie szlajać się po obcych landach, ale taki był styl naszej wycieczki

[kristoch]

Taa - w latach 90-tych Wessi najechali wolny lud Ossi, wsadzili im elektryczność pod ziemię i zabrali wolność. Dlatego EV są złe.
Gdyby nie to, sielanka wolności i swobody trwałaby nadal w NRD.

Pojeździłem ostatnio elektrykiem po wschodnich landach. Z ładowaniem problemu nie było wcale, za to ducha zgorzkniałego Ossi da się wyczuć prawie na każdym kroku.

No ale „My i Oni” to w końcu najstarsza manipulacja świata. Wciąż działa i toczy umysły. Nawet te światłe.
Szkoda, bo wystarczy przestawić się na „Ja i My”.

[fassi]

dobre te ja i my, taki zachodni dobrotliwy slogan. Ja decyduje że będą stać wiatraki a my płacimy, ja decyduje że kable pójdą pod ziemię a my płacimy. Ja decyduje że masz miec pv na dachu a my płacimy, ja decyduje a my się zgadzamy. Ossi to już przerabiał, q wessi się dopiero uczy

Wessi dali dotację na drogi we wsi, przyjechał kumpel wessi i zrobił ta drogę. Wyrwali dobrą drogę betonowa i polozyli asfalt. To wszystko. Oczywiście było 1000 problemów i cena poszła kilka razy do góry. Gmina od 15 lat nie ma możliwości decydowania o czymkolwiek bo jest zadłużona na kilka pokoleń.

Ja decyduje, my płacimy. Jedynym wygranym jest tu wessi. Bo droga stara było ok, a nowa jest tylko ciemnego koloru.

Całe szczęście że ossi jeszcze myśli i nie na wszystko się zgadza.

Wessi zakopał u mnie przy działce kable 3kV 40cm pod ziemią. Nie mogę wjazdu zrobić przez to drugiego na działkę. Złożyłem wniosek o obniżenie tych kabli i rok czekam.

Super ten wessi, taki porządny i dający pieniądze. Przyszwdl do nas jako ta super demokracja i nie pytał nikogo czy w ogóle ktoś tego chce

Ps. W Polsce ten sam numer od wessiego. Macie nowe grogi ale zadłużeni po uszy.

[nabrU]

Fazi, ja naprawdę jestem zmartwiony, że zdecydowałeś się budować swój dom w tak 'strasznym' kraju. Twoje pełne trwogi wpisy sprawiają, że często myślę o Tobie w tej kwestii i sądzę, że jeszcze nie jest za późno... nie 'tujowi' sąsiedzi to nie wszystko...