Disco II vs Jeep WJ crd

[muszel72]

Widzę, że oceancross wystawia teraz w promo za 4690 czyli za tyle co dałem. Ja dokupiłem markizę plus ścianę boczną do markizy za jakieś 800. Znajdę fv ale razem wyszło po we 5,5 kpln. Myślę, że 4,5 K może trochę mniej za komplet będzie uczciwie. Ta markiza robi zajebistą robotę. Wszystko użyte może przez 6 dni.
Problemem pewnie byłby transport gdyby ktoś chciał ale to też do przemyślenia. Można zamontować również u mnie. Pzdr

[lotnik]

Czosnek, dzięki za opinię. Coś wiem o starych terenówkach bo mam Navarę z 2003roku. Planuję ją sprzedać, ale dopiero po zakupie nowego. Mój bdt na auto plus pakiet startowy i opony to 30 tys. Namiot nie wchodzi w ten bdt.
Bardzo ładnie teraz wyglada Twoje auto, właśnie coś takiego chciałbym zrobić. Nie mam zamiaru topić po szyby.
Żona już nie chce jeździć daleko na motocyklu ze mną, a samochodem chętnie pojedzie na szutrowe Bałkany.
Muszel72 o takim namiocie myślałem, ale jeszcze nie teraz, bo nie wiem czy coś wyjdzie z pomysłu na auto.

[muszel72]

Tak czy inaczej szczerze polecam. U mnie sytuacja życiowa spowodowała, że sprzedaję. JK chcę trzymać jeszcze 7 lat bo obiecałem mu 10 Więc ciśnienia na sprzedaż jakiegoś dużego nie mam. Pzdr

[lotnik]

Już myślałem, że się wyleczyłem, ale niestety znowu mam nawrót tej choroby 😁
Teraz zastanawiam się nad LC120 z rocznika około 2003-2005 i LR Disco 3 z lat 2006-2008. Kasa na zakup plus pakiet startowy max 50 tys
Co wybrać ? Chyba Toyota jest mniej awaryjna. Zostały na placu boju te dwa, odpuściłem tańsze za 20 tys bo to głównie rdza.
Chodzi mi o auto którego nie będę topił w błocie ale pojadę daleko szutrami tam gdzie dojeżdżam ciężkim motocyklem.

[aadamuss]

Z tych lat to każde auto będzie awaryjne.
Jeśli masz już jakieś auto (Navara?) To tego bym się trzymał.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[madafakinges]

Za 50 to może być ciężko o zdrowe 120

[bigboykr]

LC jednak moim zdaniem mniej gnije i ma silnik z mniejszą ilością problemów. Do tego łatwiej znaleźć LC cywilne, zadbane, niż Disco.


Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[Gończy]

Nie kupuj trójki disco. Nie polecam, trochę się obracałem w landroverowych tematach i nie ma za dobrej opinii.
Ja bym szukał LC w tych pieniądzach, ale jak mada pisze może być ciężko.

[żuk]

A ja polecam. Zajebisty samochód, wnętrze LR vs. LC to przepaść. Rama w ch gruba więc zanim zgnije sporo wody w rzece spłynie.
Jak znasz źródło (skąd, od kogo kupujesz) to ja polecam bo auto warte zachodu.
Trzeba mieć świadomość co się kupuje na pewno. Serwis nie jest tani (np. przy ok. 200k km lubi paść kompresor zawieszenia) ale niech ktoś wskaże auto 4x4 gdzie jest tani. Tutaj trzeba wydać więcej monet.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Emek]

Napisał lotnik

Już myślałem, że się wyleczyłem, ale niestety znowu mam nawrót tej choroby 😁
Teraz zastanawiam się nad LC120 z rocznika około 2003-2005 i LR Disco 3 z lat 2006-2008. Kasa na zakup plus pakiet startowy max 50 tys
Co wybrać ? Chyba Toyota jest mniej awaryjna. Zostały na placu boju te dwa, odpuściłem tańsze za 20 tys bo to głównie rdza.
Chodzi mi o auto którego nie będę topił w błocie ale pojadę daleko szutrami tam gdzie dojeżdżam ciężkim motocyklem.

Disco to zły pomysł i to nie rama jest problemem bo to można dostać za grosze. 120 za 50 koła to pomysł ryzykowny bo może wymagać wsadzenia kolejnych nastu lub więcej ale tu bigboykr ma rację. Łatwiej znaleźć wersję cywilną dość zadbaną ale 5 dyszek to minimum. Moja HZJ76 idzie na sprzedaż ale to nie ten budżet.