A wszystko to przez consigliero ;-)

[nabrU]

Napisał wojtekk

Czy mógłbyś ten rachunek ładowania samochodu przełożyć na to, ile kosztuje Ciebie przejechanie 100km?

Rachunek powyższy to prąd za dom i 2 elektryki, choć trzeba wziąć pod uwagę, że od 20 lipca mamy PV (choć z PV nie ładujemy samochodów) i żona może ładować za darmo w pracy (i to często czyni). Więc to nie tak prosto określić ile kosztuje nas przejechanie 100km. Dawno skończyłem też jakieś obliczenia ile to wynosi... Ale postaram się coś niżej.

Zużycie Seat Mii to teraz w lecie jakieś 5mil/kWh przy jeździe mieszanej (choć żona ma teraz dość sporo jazdy autostradą). W polskich miarach to jakieś 12,5kWh/100km. Jeśli ładowanie w domu kosztuje 7,5 pensa, a w pracy żona ma ładowanie za darmo to przyjmijmy koszt kilowata 4 pensy. Stąd wniosek że 100km jazdy kosztuje żonę ok. 50 pensów czyli ok 2,60zł

Zużycie ID.3 u mnie to jakoś 16 kWh/100km. Ja raczej w pracy mało ładuję (choć tez mam za darmo), bo pracuję głównie z domu (choć czasami wyjeżdżam służbowo używając swojego samochodu). Więc nie wiem jaki wskaźnik ceny za kilowat przyjąć choć w domu nie ładuję się za więcej niż 7,5 pensa. Przyjmijmy więc średnio 10 pensów za kWh. Daje to 1,60 funta na 100km a to jest jakieś 8,20 zł za 100km.

Oczywiście wystarczy jednak jakaś naprawdę długa trasa i te koszta sporo rosną choć, jest wiele metod aby takie 'trasowe' koszta ładowania zminimalizować. Ale przyjmijmy że mam już Teslę i jadę w długą trasę do PL ładując się tylko na superchargerach które niech kosztują 50 pensów za kWh (bywają i tańsze szczególnie w nocy) i zużycie w trasie 20kWh/100km. Daje to jakieś 50 zł za 100km jazdy po autostradzie.

Ale, ktoś skorzystał z mojego polecenia i kupił niedawno Teslę. W zamian za to dostanę jakies 5000km darmowego ładowania na SuC Tesli. Więc takie 5000km będzie mnie kosztować 0zł/100km.

Pisałem, że to nie takie proste, prawda

[Adagiio]

Zasadnicza różnica moim zdaniem to fakt że co w Anglii działa, nigdy nie będzie działało u nas bo znajdą się cwaniaczki przy korycie co będą chcieli na kasę puknąć. Ciekawi mnie ile ucieknie autonomii z baterii po powiedzmy 6 latach użytkowania, koszty wymiany na nową pewnie są już znane. Mając jakieś doświadczenie z rowerami elektrycznymi to bateria jest najsłabszym elementem, kilkaset cykli ładowań i śmietnik.

[Ronin78]

Ok 1000 pełnych cykli powinna wytrzymać bateria, lub 2000 cykli połówkowych etc. Sprawa druga, można 10 krotnie wydłużyć żywotność baterii poprzez umiejętne jej użytkowanie. Umiejętne tzn.:
- trzymać w przedziale 20-80% naładowania
- nie pałować na zimnym (bateria nawet latem lubi się rozgrzać do pracy)
- unikać notorycznego pałowania bez opamiętania (np. Szybko i daleko autostradą)
- powoli ładować (powolne ładowanie i rozładowywanie jej służy)
Wiele zmiennych które mogą wiele zmienić. Za 10/15 lat wszyscy będziemy mądrzejsi odnośnie użytkowania i efektów.

Politycy się nie zmienią, zawsze byli wrzodem na tyłku i to niestety ma mniejsze szanse na dobre zakończenie aniżeli utrzymanie baterii w dobrym stanie na kilka dekad. Hybrydowy CT200h trzymał mi po 12 latach fabryczne parametry baterii, ale tam komputer pilnuje żeby była ona non stop w przedziale 20-80, w czystym EV człowiek jest tym komputerem. Nie widzę danych sprzedażowych pojemności baterii netto i brutto, a wielu użytkowników łudzi się że mamy dostępne bezpieczne netto. Wątpię w to.

[nabrU]

Coś się kończy, a coś zaczyna:

No jak id3 nie do końca mi pasował tak Tesla jest nie akceptowalna, pisze to właściciel kia
Gratki

[nabrU]

Panie Dubel, weź się Pan ogarnij O gustach się nie rozmawia Plus tak jak nie ma idealnego moto, tak i EV są ładne i ładniejsze, sensowniejsze i mniej sensowne

Weź Pan lepiej podeślij co w tej Norge można obejrzeć, bo jest plan aby się może na przyszły rok wybrać co by jakoś te darmowe mile na SuC wykorzystać (choć żona mi suszy głowę aby wycieczkowcem w te Wasze fjordy popłynąć, bo jedynie gdzie trzeba dojechać to do portu w Southampton)

[Ronin78]

Nie zgłupiałem do reszty ale podobają mi się te Tesle. Słabo technologicznie z naprawą baterii (te nowe są zalane pianką) więc dla kogoś kto potrzyma kilka lat i zmieni na nowe spoko, ale kupić na kilkanaście lat to może być problem jakby przyszło np jeden pakiet naprawić.

Napisał nabrU

Panie Dubel, weź się Pan ogarnij O gustach się nie rozmawia Plus tak jak nie ma idealnego moto, tak i EV są ładne i ładniejsze, sensowniejsze i mniej sensowne

Weź Pan lepiej podeślij co w tej Norge można obejrzeć, bo jest plan aby się może na przyszły rok wybrać co by jakoś te darmowe mile na SuC wykorzystać (choć żona mi suszy głowę aby wycieczkowcem w te Wasze fjordy popłynąć, bo jedynie gdzie trzeba dojechać to do portu w Southampton)

Jak pan zdecydujesz się na przyjazd tym "brzydkim " samochodem do Norge to zapewniam że pomogę zrobić taką trasę że szczęki będziecie z dywaników zbierać.Tylko nie splon po drodze i kontener załatw by promu z dymem nie puścić no i w kulki do baku zainwestuj będzie zużywać mniej prądu

[nabrU]

Napisał Ronin78

Słabo technologicznie z naprawą baterii (te nowe są zalane pianką) więc dla kogoś kto potrzyma kilka lat i zmieni na nowe spoko, ale kupić na kilkanaście lat to może być problem jakby przyszło np jeden pakiet naprawić.

Tym razem kupiłem, a nie leasing więc pewnie potrzymam minimum ze 4 lata (do końca gwarancji na przykład). Co do baterii nie martwiłbym się na zapas bo na nią jest 8 lat lub 100 tyś. mil gwarancji. W UK mamy już 3 Tesle, które przejechały 300 tyś. mil i jeszcze jeżdżą, więc może nie będzie tak źle.

There are Teslas on the road in Britain with over 300,000 miles on the clock

Napisał Dubel

Jak pan zdecydujesz się na przyjazd tym "brzydkim " samochodem do Norge to zapewniam że pomogę zrobić taką trasę że szczęki będziecie z dywaników zbierać.

Jak klamka zapadnie to się odezwę
Lofoty nam się marzą, Geirangerfjord, Atlantic Road, Preikestolen, Trollstigen, Bryggen itp. W huk daleko (jakieś 3500 km w jedną stronę) plus wszelakie route plannery (jak ABRP) ślą nas przez Szwecję. Można w sumie jechać tam przez N, a wracać (dla odmiany) przez S.

[Ronin78]

To na najmie nie najlepiej wyszedłeś że teraz zainteresowałeś się kupnem?