|
Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
14.11.2015, 15:48 | #1 |
Zakonserwowany
|
Dryndą po krzaczorach
Ktoś używa, próbował tym jeździć po górkach ?
Enduro w moich pod domowych krzaczorach od kilku lat nie praktykuję więc wpadłem na pomysł zakupu takiego elektopęda . I ciekaw jestem jak się tym jeździ
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. Ostatnio edytowane przez Adagiio : 26.05.2019 o 07:28 |
14.11.2015, 16:22 | #2 |
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Żory
Posty: 224
Motocykl: RD07
Online: 6 dni 19 godz 37 min 14 s
|
Rozmawiałem na temat takiego roweru ale zjazdowego z dilerem i powiedział że to tylko wspomagacz np. podjechanie pod górkę po zjeździe itp. druga sprawa bateria ma swoją żywotność (ilość cykli ładowania )i trzeba się liczyć z kosztowną wymianą jak zdechnie .Zadajmy sobie pytanie po co kupujemy rower? Dokładasz albo nie trochę kasy masz małego crossa
__________________
CZ 350>Jawa 350 TS2x Honda CBR 1000F sc21 jedna wersja Huricane > Suzuki GSXR 750W 94'> Suzuki TL 1000S>Yamaha R1 99'> Suzuki TL 1000R > Honda Africa Twin 750 RD07a> Yamaha XT 1200 Z Super Tenere |
14.11.2015, 16:33 | #3 |
Jeździłem podobnym KTM. Fajna sprawa ale bateria przy maksymalnym użyciu kończy się po godzinie. Wrażenie takie jak by ktoś cię pchał
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
14.11.2015, 16:52 | #4 | |
Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 1,848
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
Online: 4 miesiące 1 dzień 5 godz 31 min 19 s
|
Cytat:
Fajny dzik: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.ph...er=asc&start=0 Nawet na alledrogo jest. Kasa też fajna Ostatnio edytowane przez dawid8210 : 14.11.2015 o 17:13 |
|
14.11.2015, 20:11 | #5 | |
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Żory
Posty: 224
Motocykl: RD07
Online: 6 dni 19 godz 37 min 14 s
|
Cytat:
__________________
CZ 350>Jawa 350 TS2x Honda CBR 1000F sc21 jedna wersja Huricane > Suzuki GSXR 750W 94'> Suzuki TL 1000S>Yamaha R1 99'> Suzuki TL 1000R > Honda Africa Twin 750 RD07a> Yamaha XT 1200 Z Super Tenere |
|
14.11.2015, 20:19 | #6 |
Taki rower dalej jest napędzany normalnie, silnik elektryczny wspomaga tylko. Ustawiasz siłę z jaką ma działać i ci pomaga. Jak np. masz długi podjazd i brakuje sił to możesz sobie pomóc silnikiem. To reaguje na siłę nacisku na pedał, jak przestajesz kręcić to nie działa.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
14.11.2015, 21:04 | #7 |
Zarejestrowany: Mar 2010
Posty: 362
Motocykl: Juz nie mam
Online: 1 miesiąc 3 dni 15 godz 1 min 41 s
|
Chyba w Szwajcarji jak przekroczy 35km to musi mieć rejestrację i cza za niego jakieś opłaty Czyli może i prawko zabiorą po małym pifku. Wiec UWAGA!!
|
14.11.2015, 21:57 | #8 |
widziałem w Austrii w wypożyczalniach w pip tego - niektóre naprawdę na wypasie i pięknie to jeździło pod tymi wszystkimi co nie daliby rady kręcić w tych górkach. Fajne zawiasy, hydraulika i ceny od 1500EUR w górę.
Nie umiem usprawiedliwić jednak napędzania roweru silnikiem kiedy masz dostępne przełożenie 22-24 / 35 na przykład... Przynajmniej narazie. Rower to rower m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
14.11.2015, 23:36 | #9 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 532
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 dni 9 godz 34 min 32 s
|
Taki rower wygląda bajerancko, choć z pewnego punktu widzenia (lans) to też może być jego wadą. Tragiczna waga 27kg! Problematyczne: zawias no name, hamulce na linkę. Dzwonek dość jednoznacznie określa charakter tego sprzętu - bulwarówka. W góry bym tym nie pojechał.
__________________
"one for joy and one for sorrow" |
15.11.2015, 07:34 | #10 |
Zakonserwowany
|
Sprecyzuje dlaczego pomysł na taki wynalazek. Jestem zameldowany w dzielnicy gdzie obowiązuje limitowany ruch pojazdów i mogą poruszać się tam auta z normą emisji spalin euro 5 w górę i motocykle/skutery min euro 3. Ale że to Roma i gmina wychodzi rezydentom z pomocą dając finansowe wsparcie na zakup nie trujących pojazdów, dowiedziałem się że nabywając elektryczny rower zostanie mi w 50% sfinansowany ze środków na ochronę środowiska. Nie ma wytycznych które regulują że ma to być miejski rowerek z wiklinowym koszyczkiem dla emerytów.
Pomijając lans czy nie, chodzi mi o aspekty techniczne tego wynalazku w praktyce używania niż inne pierdoły. Klasycznym rowerem kręcę w sezonie średnio 3 tys./km po szutrach, krzaczoarch i zadupiach Beskidu, dlatego pomyślałem że taki M-bike na podjazdach trochę by mi pomagał. A jak się nie sprawdzi w terenie to będę nim jeździł po mieście.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |