Honda xrv 750 rd07 rok 92. Co to za gumy, oringi montażowe

[grot]

ze śrubami otrzymałem uszczelnienia śrub pokryw zaworów, jak wynikło z przytomnej uwagi kolegi "lukasz_vip" a zatem z całą pewnością nie było tam prostokątnych gumowych przekładek, podkładek..to je już pewne.., więc nie ma co tu budować na bazie mojego zapomnienia (jednego jak na razie), że nie panuje nad tym co robię..to koledzy jest pójście na łatwiznę..a nie wysiłek twórczy, o co mnie między innymi tu chodzi

[grot]

Właśnie przymierzam się do wyjęcia silnika honda xrv 750 rd 07 z 93r., a z uwagi że mogę liczyć na dwie ręce własne, to drobiazgowo analizuję jak to robili inni koledzy..niestety filmów na ten temat jest niewiele..
ale trafiłem na angielski filmik, gdzie do demontażu rama jest dzielona.
I tu zastanawiam się czy jest to konieczne?, tz. czy wyjęcie silnika możliwe tylko po uprzednim odkręceniu orurki ramy na odcinku stojak centralny do czoła ramy...
Nawiasem mówiąc Anglik zakładał w ramę silnik rd07 sam, w 5 minut...

[Bałtrok]

Nie trzeba nic odkręcać.
Ja sam wyjmowałem i wkladałem piec i da się.
Jak znajde chwilę to opisze jak to robiłem

[magicl]

Jak wiesz jak wyjąć to potrwa max 2 minuty. Wrzucę później fotkę ��

[grot]

Jasne, proszę fotki wrzucać, w tych sprawach liczy się każdy cm detalu, i kąt odchylenia...a jak się uda jaki by nie było element złożyć, naprawić satysfakcja nie mniejsza niż z jazdy😁

[Bałtrok]

Ja to robiłem tak.
Na początek po obraniu silnika z gaźników, króćców, zębatki zdawczej z łańcuchem albo samego łańcucha, chłodnicy oleju (wcześniej spuszczeniu oleju), cewek itp. Chłodnic nie trzeba demontować ale warto je uwolnić, żeby dały się odsunąć, nie trzeba ale można zdjąć pokrywy zaworów podobnie ma się sprawa pompy wody im mniej zostanie na silniku tym łatwiej (trzeba pamiętać, że jak nie spuścisz wcześniej oleju a wyjmiesz pompę wody to będziesz miał co sprzątać podobnie jak przy zalewaniu oleju bez zamontowanej pompy, sprawdzone info ). Podstawiłem pod silnik podnośnik żabę, pomiędzy podnośnik a silnik wsadziłem deskę, żeby nie pokiereszować silnika. Warto też owinąć czymś ramę bo przy wyciąganiu silnika łatwo ją poorać. Trzeba też podstawić kobyłki albo klocki w okolicę punktu montażu centralki bo po wyjęciu mocowania silnika wspólnego z mocowaniem wahacza dzieje się magia i uwaga na sprężynkę czujnika stopu.

Sorry jeżeli za dużo info ale nie wiem czy masz gołą ramę z piecem czy kompletną królową i wyciągasz tylko piec więc pisze tak jak sam robiłem.
Podniosłem żabę na tyle, żeby silnik był podparty ale nie podnosił motocykla.
Teraz czas na mocowania silnika, przednie uszy górne i dolne demontują się w całości, podobnie tak prawe tylne mocowanie (taka „blaszka”) w okolicy pompy hamulca tylnego, i warto ją zdjąć.
Jak już silnik jest uwolniony, podniosłem go lekko i manewrowałem nim tak, żeby przedni cylinder wyszedł w lewą stron na zewnątrz ramy i teraz zaczyna się zabawa siłowa, trzeba unieść silnik tak, żeby górna lewa rura ramy „weszła” między cylindry i jednocześnie wyjeżdżać dołem na zewnątrz.
Warto mieć w pogotowiu jeszcze jeden podnośnik, skrzynkę, taborecik czy coś, żeby postawić silnik a nie stać z nim jak wiesz kto na weselu w głupiej pozycji.

Mam nadzieję, że nic nie pominąłem.
Montaż w odwrotnej kolejności

Robiłem to sam w obie strony nie raz.
Jak chcesz o coś dopytać to pisz swój numer i przekręcę do Ciebie.

[grot]

dzieki, to jednak nie jest proste z opisu wywnioskować.., jeden obraz zastepuje 1000 słów, domyslam sie ze kolega dzwonił kierunkowy +353..jechałem autem z pracy.. pracuje w zmianach, i nie odebrałem..
tu filmik jak Anglik robił to zamiast silnik, rame montował...tylko miał zdemontowany odcinek ramy, tak jak u mnie bo też jest rd07 na tym filmiku..

https://www.youtube.com/watch?v=3whE...inisaVitezovic

[Bałtrok]

Nie dzwoniłem bo numeru nie mam

A co do filmu, może kabym miał gołą ramę z silnikiem to bym tak zrobił ale ja m8ałem AT na kołach

[grot]

Rd07 rok 93, rama pomalowana proszkowo, powymieniane ślizg łańcucha, łożysko, rolka i uszczelniacz kiwaczki (zapieczone i zblokowane ale tylko jedno), termostat, filtr paliwa, zlutowane nowe konektory reglera (napięcie sprawdzone - dobre), łożyska główki ramy, kół, wahacza są w stanie dobrym bez luzów. Ale zamawiałem co było trza wtedy jak coś nieprawidłowego odkryłem..
I dziś kiedy już, już się szykowałem do zapakowania silnika w ramę, albo odwrotnie ramę nałożyć na silnik (łatwiej..) odkryłem że uszczelniacz łożyska wahacza nie jest taki idealny jak mi się wydawało.. Nie pieniądze ale już nie mam cierpliwości co rusz to zamawiać jakieś duperele..
Powiedzcie szanowni koledzy czy uszczelniacz na fotce kwalifikuje się do wymiany.. czy tez spokojnie zrobię 10tyś i dopiero wymiana...

[matjas]

jaki uszczelniacz? nie widzę uszczelniacza...