|   | 
 | |||||||
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  17.03.2011, 08:17 | #61 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Raczyce/Wrocław 
					Posty: 2,012
				 Motocykl: RD04 Przebieg: 3 ....   Online: 1 miesiąc 21 godz 59 min 27 s |   
			
			O ja PIE.......... Masz Bracie co wspominać !!!
		 
				__________________ AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa   | 
|   |   | 
|  17.03.2011, 13:24 | #62 | 
| Kierowca bombowca  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Kraków 
					Posty: 2,570
				 Motocykl: RD07a   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 19 godz 56 min 4 s |   
			
			Tia, no niezły hardcore, będzie co wnukom opowiadać, całe szczęście że wszyscy wróciliście i że skończyło się na złamaniach a nie gorzej. Parę lat mieszkałem wśród Arabów i wiem, że są nieobliczalni, dla nich dać komuś w łeb kamieniem, czy przywalić gazrurką to jak splunąć. Nie wszyscy są oczywiście tacy, ale zdecydowana większość tak. Jak przebiega rehabilitacja połamanych kolegów?
		 
				__________________ AT RD07A, '98, HRC | 
|   |   | 
|  17.03.2011, 14:55 | #63 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2009 Miasto: Warszawa 
					Posty: 164
				 Motocykl: Yamaha TDM 850 4TX   Online: 3 dni 9 godz 19 min 46 s |   
			
			Czytalem juz relacje w MV - teraz mam jeszcze lepszy obraz. Bylo naprawde dramatycznie, ale na szczescie Wam sie udalo. Mieliscie niesamowity fart, kontuzjowani koledzy troche mniej, ale najwazniejsze ze calo wrociliscie. A mialo byc tak fajnie i spokojnie... Teraz to naprawde nie wiadomo na co sie trafi w takim rejonie (czy podobnym). Relacja  , podroz  -    Powodzenia w kolejnych wyprawach   
				__________________ leave the racing on the circuit Ostatnio edytowane przez tango : 17.03.2011 o 15:00 Powód: literowka... | 
|   |   | 
|  18.03.2011, 18:15 | #66 | 
| Zarejestrowany: Feb 2011 Miasto: wawa 
					Posty: 6
				 Motocykl: 1150GS/drz400s   Online: 3 godz 17 min 27 s |   
			
			…. Jak już wcześniej Dopra napisał mniej więcej na   . DRZ-a wyszła prawie bez szwanku, choć pewnie koziołkowała bo owiewka połamana. Wypasiona karetka na bazie Land Cruisera rokowała optymistycznie, pomyślałem…. teraz szybko do kliniki, luksusowa izolatka, pielęgniarki w kusych fartuszkach gipsik i do domu  … niestety ambulatorium w Dous, oraz kolejne w Kibili wyglądają jak frontowy lazaret, a pracownicy (być może lekarze) nie podejmują się naprawy mojej łapy. Podobno jednak jest na miejscu prywatna klinika gdzie poskładają mi kośc   , kapituluje po południu, przyznaje ze operacji wykonać nie może, ponieważ chirurg nie jest w stanie dotrzeć do Kibili ze względu na blokady. Pakuje mi rękę w gips próbując ustawić doraźnie kości pod morfiną. Słysząc moje protesty, mamrocze z krzywym uśmiechem „relax, morpine is good”… | 
|   |   | 
|  18.03.2011, 19:20 | #67 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2009 Miasto: Kamieniec Wrocławski 
					Posty: 3,142
				 Motocykl: XT660Z-konik garbusek Przebieg: Ł   Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 godz 19 min 41 s |   
			
			
to chyba dobra puenta Waszego wyjazdu   cieszę się,że udało Wam się wrócić,powodzenia na nastepnej wyprawie i szybkiego powrotu do zdrowia 
				__________________ Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......   | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Siedem dni wokół komina w Agadirze. [Styczeń 2013] | kowal73 | Trochę dalej | 9 | 19.02.2013 21:18 | 
| Tunezja w lecie. | schneider | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 10.11.2012 23:43 | 
| [Ameryka Południowa - Styczeń 2010] www.motoamerica2010.pl | Big_Brother | Trochę dalej | 66 | 13.05.2010 00:04 | 
| Tunezja - co wiedzieć? | Zazigi | Przygotowania do wyjazdów | 12 | 29.10.2008 13:14 |