31.03.2017, 11:59 | #61 |
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Sulejówek
Posty: 1,023
Motocykl: Fiddle
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 6 godz 30 min 13 s
|
oczywistością jest, że ten kanał musiałby zasłonić na czas badania. Panowie bez przesady. Jeśli są rolki ograniczające zakładane, kanał zasłonięty to w czym problem? Czy ktoś może pokazać jak wyglądają te rolki ograniczające tak z ciekawości? Nie rozumiem, po co miałoby być oddzielne stanowisko do badania motocykli, skoro można to zrobić na samochodowym (rolki ograniczające i zasłonięty kanał). Przecież ludzie, którzy przez to przeszli jak czytam nie mają jakieś traumy.
|
31.03.2017, 12:17 | #62 |
Konto zamknięte na stałe
Zarejestrowany: May 2012
Posty: 1,603
Motocykl: RD03
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 52 min 54 s
|
__________________
Konto zamknięte na stałe. Ostatnio edytowane przez Neo : 31.03.2017 o 12:19 |
31.03.2017, 12:35 | #63 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
Stacja diagnostyczna, do której jeżdże wygląda dokładnie tak:
2 (1).jpg 2 (2).jpg Rolki, o których mowa (bez ograniczników) wyglądają dokłądnie tak: 3.jpg Dodam, że kanał ma ok 2m głebokości aby diagnosta stał wyprostowany pod pojazdem... Dodam również, że podczas badania hamulców w aucie przy sprawnych hamulcach pojazd dosłownie wyskakuje z rolek (nawet jak ma ABS)... Dokładniej pojazd wyskakuje w tył, a ponieważ roki stanowią pewne zagłebienie to idzie też w górę... I teraz sedno - nie wyobrażam sobie, że ktoś stawia na tym niezabezpieczony motocykl i próbuje go utrzymać: motocykl szarpnie w górę i do tyłu, a stopy pozostaną w tym samym miejscu na posadzce... Dla porównania - idźcie na dowolną siłownię, stańcie na bieżni elektrycznej, ustawcie prędkość na 8-10km/h, zacznijcie biec, a w pewnym momencie przestańcie przebierać nogami... PS Nigdy na rolki nie kazano mi wjeżdżać... |
31.03.2017, 14:43 | #64 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Cytat:
A teraz wyobraźcie sobie - motocykl który jest w ruchu - nawet jak sie pojawi uślizg, to jest prędkość, jest manewr gazem, jest siła żyroskopowa - można motocykl wyprowadzić z poślizgu. Wyprowadzać 200-300 kg maszynę enduro która normalnie ma napęd na tylne koło, gdzie symulacja prędkości jest na rolkach na przednim kole, gdy podczas hamowania tracisz przyczepność koła przedniego. Utrzymasz maszynę? Na śliskich płytkach? Nogą podeprzesz się? Czynnik napędowy tylnego koła jest wyłączony, motocykl nie generuje żadnego ciągu w danym momencie. Ten ciąg był wyłącznie symulowany nie przez motocykl a przez rolki. Dasz radę utrzymać maszynę? W trasie czasem to dodanie gazu wyciągnie Cię z gleby, a na takim postoju? Obawy są uzasadnione - jak warsztat nie jest przygotowany, to powtórzę - to jest problem stacji diagnostycznej a nie mojego zdrowia. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 31.03.2017 o 14:52 |
|
31.03.2017, 19:28 | #65 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,288
Motocykl: RD01
Online: 2 miesiące 3 dni 6 godz 8 min 41 s
|
Jagna a jak to wygląda za Odrą bo tam sa i rolki i diagnosta pomyka po terenie i ulicy zanim wyda TUV no chyba ze moja wiedza jest niepełna
|
31.03.2017, 19:41 | #66 |
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: teraz to Stolica
Posty: 333
Motocykl: Suzuki DR-Z 400 E
Online: 2 tygodni 6 dni 10 godz 45 min 7 s
|
Adagiio "Zastawia mnie co by było gdyby ktoś stracił równowagę i wpadł do otwartego kanału podczas takiego badania uszkadzając siebie i motocykl."
Jeśli wpadnie do kanału zgodnie z procedurą opisana w rozporządzeniu to znaczy, że wszystko ok. |
31.03.2017, 21:23 | #67 | |
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 390
Motocykl: RD03
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 dzień 17 godz 17 min 33 s
|
Cytat:
Mieszkam w małym miasteczku (35000 mieszkańców) i zawsze podczas badania technicznego motocykla wjeżdżam na rolki. Zawsze diagnosta zakłada rolki boczne i zasłania kanał obok rolek. Podczas badania występuje małe ryzyko obalenia się. Motocyklem nie szarpie gwałtownie, czy to na boki czy też w górę. Gdy ruszają roli, czy też podczas hamowania na nich, motocykl nie wykonuje żadnych gwałtownych ruchów. Ja osobiście nie widzę żadnego problemu podczas tego badania. Oczywiście musi być bezwarunkowo spełniony warunek: rolki boczne oraz zasłonięty kanał. P.S. Gdyby diagnosta nie założył rolek bocznych oraz kanał byłby odsłonięty też bym na rolki nie wjechał. |
|
31.03.2017, 21:45 | #68 | |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Cytat:
A przy badaniu tyłu diagnosta ma jedną stopę na podłodze i to nie od strony OTWARTEGO kanału. Jak widać się da, ale ja bym w takich warunkach nie zaryzykowała. Może jestem strachliwa, trudno, ten typ tak ma. W każdym razie teraz już wiem, jak to powinno wyglądać. Jestem jednak takiego dokładnie zdania jak Bicio - na przeglądzie auta wymagam, żeby wszystko "przetrzepano", bo dopóki nie stuka, ja nie wiem, czy coś jest na rzeczy. A w motku wszystko (prawie) co sprawdza stacja jest na wierzchu i jestem sama świadoma, w jakim jest stanie i przyjeżdżam po pieczątkę. Aaa - i ustawienie świateł po raz pierwszy mi zmierzono na tej stacji
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
|
31.03.2017, 22:06 | #69 |
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 390
Motocykl: RD03
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 dzień 17 godz 17 min 33 s
|
Jagna, na ty filmiku nie są spełnione dwa warunki o których pisałem. Jeżeli będą rolki boczne oraz zasłonięty kanał (takie są procedury podczas przeprowadzania badania sprawności hamulców w motocyklu), to nie masz się czego obawiać. Diagnostę możesz poprosić o asekurację z tyłu motocykla.
|
31.03.2017, 22:18 | #70 |
Jak kółka to tylko dwa , a jak chcesz cztery - kup dwa motory :-)
Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Lancaster UK
Posty: 756
Motocykl: 2x RD07A CRF1100 Adventure Sport
Przebieg: 90 tys
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 15 godz 43 min 30 s
|
Jako , ze w AT zmienilem rame to wyslano mnie na powazny przeglad. Pierwszy raz zdazylo mi sie co by tak "przeorali" mi AT . Od sprawdzenia lusterek i ich powieszchni przez dyskoteke do owych rolek. I musze przyznac iz bedac kurduplem , tez mialem sceptyczne podejscie. Zostalem poinstruowany , aby bardzo powoli naciskac hamulec , az do calkowitego zblokowania i tu o dziwo nic mnie nie katapultowalo tylko przesunelo do tylu.Dodam tylko , ze to samo bylo z tylnym hamulcem. A podpieram sie tylko jedna noga.
|