|  | 
|  22.02.2018, 22:23 | #1 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   | 
|   | 
|  22.02.2018, 21:19 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Wrocław 
					Posty: 111
				 Motocykl: X-challange, CRF1000l   Online: 2 tygodni 1 dzień 19 godz 18 min 33 s |   
			
			OK, dziękuję za odpowiedź. Zgłoszę do dilera i dam znać jak to zostało rozpatrzone
		 | 
|   |   | 
|  22.02.2018, 22:48 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2014 Miasto: Lublin 
					Posty: 2,339
				 Motocykl: LC8-950ADV,EXC 450, ROAD KING EVO   Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 20 godz 43 min 57 s |   
			
			Smutne to jaja są. A z rok albo dwa temu szydziliśmy z kolegami z rdzy na spawach na ramie w moim Bandicie 1200 z 2002r pochodzącym w UK jakie to suzuki oszczędne i jak ch....o zabezpiecza ramy ale ok moto było z tych budżetowych...
		 | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 09:50 | #4 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Wrocław 
					Posty: 111
				 Motocykl: X-challange, CRF1000l   Online: 2 tygodni 1 dzień 19 godz 18 min 33 s |   
			
			Moim zdaniem trzeba poznać skalę problemu. Proponuję aby wszyscy, którzy stwierdzili rdzę na ramie w NAT dopisali się poniżej: 1. Jurek 2. Majki | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 10:17 | #5 | 
|  |   
			
			Ruda rudą, ale naprawdę wolałbym sobie podczyścić i ciapnąć hamerajdem w własnym zakresie, niż dać do naszysz cudownych serwisów, żeby mi ramę uczniowie na praktykach przekładali....
		 
				__________________ Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. Ostatnio edytowane przez madafakinges : 23.02.2018 o 10:28 | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 10:24 | #6 | 
|  |   
			
			
Tiaa, albo silnik podrapać
		 
				__________________ www.grzechunakolach.pl | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 10:30 | #7 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2017 Miasto: Kostrzyn nad Odrą 
					Posty: 312
				 Motocykl: CRF1100   Online: 2 tygodni 4 dni 12 godz 16 min 8 s |   
			
			ja mam tak jak Mada żadnej rdzy ani na ramie ani na szprychach , nalatane 20 tys, moto ma rok.
		 | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 14:29 | #8 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Piastów pod Warszawą 
					Posty: 666
				 Motocykl: Nie mam już AT   Online: 3 tygodni 2 dni 7 godz 49 min 33 s |   
			
			No paczajta, a moja z roku 1994 jakoś nie chce zardzewieć....
		 
				__________________ Wielki Protektor | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 14:29 | #9 | 
|  Zarejestrowany: Aug 2010 Miasto: Łódź 
					Posty: 2,167
				 Motocykl: TA,RD04   Online: 2 miesiące 3 tygodni 7 godz 25 min 21 s |   
			
			Jeśli na spawach złazi farba to jest szansa że spawy-miejsca połączeń pracują i tworzą się mikro pęknięcia w które włazi woda. Może być konstrukcyjnie błąd- "za wiotkie" Ciał | 
|   |   | 
|  23.02.2018, 14:43 | #10 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2017 
					Posty: 88
				 Motocykl: RD03   Online: 17 godz 22 min 41 s |   
			
			Mi diler Hondy  w Szczecinie zaproponował 2 opcje:  1.Wymiana ramy-odpada bo sam pracownik Hondy powiedział że wymiana ramy wiąże się z rozebraniem moto na części i powiedział otwarcie, że nikt mi tego moto już tak nie złoży jak w fabryce. To potwierdziło paru moich znajomych którzy pracowali lub mają nie autoryzowane serwisy motocyklowe. Wiec nie będę z ramą ryzykował. A druga sprawa to czas i papierologia i nie wiadomo czy bardziej gównianej ramy nie dostałbym. 2. Zrobienie zaprawek i podmalowanie ramyi chyba tak zrobię tylko pytanie czy dam do Hondy czy zrobię na własną rękę Ps. Jak tu kużwa wrzucić można zdjęcia na to forum bo ja nie kumam    | 
|   |   |